Jakis czas temu napisalem o moich wrazeniach z jazdy na grubszych stabilizatorach, ktore daly u mnie duza poprawe jazdy na zakretach, natomiast tydzien temu zalozylem ALK Whiteline(anti lif kit) dla niewtajemniczonych jest to silentblok wahacza przedniego, tylny(ten z dwoma uszami przykrecanymi do nadwozia) z tym ze cale aluminiowe mocowanie dodatkowo ma dluzsze "ucho" przez co caly tyl wahacza jest obnizony w stosunku do oryginalu i tym samym zmienia sie cala geometria zawieszena przedniego.Chyba najbardziej cieszy, ze zmienil sie kat wyprzedzenia sworznia zwrotnicy, ktory fabrycznie jest nieregulowany i wynosi w tej chwili 3 stopnie i 10 minut.Pochylenie kola z przodu mam niestety tylko po -10 minut, ale to sie zmieni po wymianie amorkow(zrobie wieksze fasolki) z tylu pochylenie kla mam po -30 minut i trzeba bedzie zrobic to samo co z przodu przy wymianie amorow.Przod mam rozbiezny 1mm podobnie tyl. Z ALK przede wszystkim samochod swietnie wchdzi w zakret, ale tez swietnie z nich wychodzi(bez jakis smiesznych uslizgow) to chyba przez zmieniony kat wyprzedzenia sworzna zwrotnicy.Niestety tulejki pouliteranowe w ALK powoduja ze czuc kazda nierownosc i dziure na kierwonicy-jest duzo twardziej, nie wiem czy to przez zmieniony kat dzialania amortyzatora mam takie wrazenie czy po prostu tak mam byc-zobaczymy po wymianie na Bilsteina B6.