miszozon

http://www.katalogazja.pl/ Ja osobiście znalazłem najwięcej części właśnie tam.

Zaryzykowałem i zabrałem się za temat własnoręcznie. Wymieniłem OK 90% ATF'u i autko śmiga. Postępowałem w zasadzie tak ja tutaj: http://tlc80.com/?p=42 Przez przewód od chłodnicy skrzynia wywala ok. 1L/5 sek i to jest raczej maks jaki można zlewać. Co do pompy to nie wydaje mi się aby praca przez mniej niż 5 sek z 90% ilości oleju w skrzyni mogła zaszkodzić, chyba że mówimy o jakiś nowych konstrukcjach. Dodatkowo polecam wiadro z Castoramy z miarką (5 zeta). Oczywiście jak ktoś się czuje niepewnie to nie polecam takich operacji.

Ja ostatnio kupiłem używane Micheliny Primacy HP 215/60/16. Wszystko OK, na mokrym trzymają jak głupie w miarę komfortowe ale mają jeden poważny minus. KOLEINY! Na tych oponach jazda w koleinach to masakra. Ogólnie czuć na nich każdą zmianę pochyłu jezdni. W zimę miałem założone Nokiany G2 i to była całkiem inna bajka ale też nie było idealnie, bo każdy myślał, że mam wywalone łożyska

Oj oj, temat rzeka... Mam S-turbo po 2001 z AT czyli mechanicznie prawie to samo co XT. Do manuala tęsknie, bo: 1) ma więcej biegów i tu nie ma co polemizować 2) można strzelić ze sprzęgła 3) można wlecieć na rozkręconym silniku np. w zakręt Ogólnie przy dynamicznej jeździe lepiej się kontroluje auto. Lubie AT w Forku, bo:; a) Ogólnie pojęty "leniuch" jest fajny W mieście fajna rzecz ale Uwaga: poza miastem też jest fajnie. c) Nie martwię się o wiskozę za 2kpln (nie słyszałem jeszcze aby mokre sprzęgło w AT padło) d) W terenie lepsze może być tylko N/A, bo ma reduktor Ogólnie uwielbiam to auto i mam gdzieś, że jest wolniejsze z powodu skrzyni. W moim przypadku to i nawet lepiej ponieważ Forek ma lajtowy żywot. Dodatkowo na palcach jednej ręki mogę policzyć przypadki nieprawidłowego działania (nie konkretnej usterki) 4EAT jakie znalazłem w necie (PL) Może jest stara ale mega solidna. Co do manuala to kiedyś sprawię sobie GT'ka, a jak się trafi to SVX'a wrzucę dodatkową chłodnicę i dalej będę "mieszać olej". Tyle mojego subiektywnego gadania...

Ponieważ miałem podobny problem to trochę odgrzeje kotleta aby podać rozwiązanie. http://www.szachylodz.org/subaru/kolo.xls OK 0.5 obr. różnicy przez 1min przy 200km/h na oponach o różnicy bieżnika o 1mm.

Wiatrak Ty przypadkiem nie jesteś z Łodzi? U mnie w sklepie gdzie pracuje(WazCar) ktoś szukał wahacza tylnego, wzdłużnego właśnie do Forka. Oczywiście na część nie ma szans chyba, że ASO albo szrot. Pomyślałem sobie, że pewnie zaliczył jakiś krawężnik albo dzwona więc dałem potrzebującemu numer do Lublina gdzie rozbierają Subaru.

Kupując Forka myślałem, że z byle pierdołą będę latał do warsztatu. Jednak okazało się, że jest to mało skomplikowane auto, oczywiście poza silnikiem i napędem ale to też można ogarnąć. Manual to podstawa, ja mam do tego klucz dynamometryczny i zestaw takich kluczy: http://allegro.pl/item1008336979_super_ ... ratis.html. (już mi się kilkakrotnie zwróciły) Najazdu nie mam ale na działce mam taki mały rów, akurat jak zaparkuje nad nim to się bez większego problemu mieszczę. Co zrobiłem/wymieniłem: Olej silnik, dyfry, szkrzynia, łączniki, zapieczone klocki w hamulcach, "rzucenie okiem na pasek rozrządu (wyciągamy zbiorniczek płynu chłodniczego i ściągamy prawą osłonę), wyczyszczenie dolotu z "naplutego oleju" (od turbiny do przepustnicy) Dodatkowo spędziłem chyba z 1h pod samochodem i wszystkie śrubki i naloty rudzielca posmarowałem olejem. Czeka mnie wymiana tulei i tarczy + klocki. Prasy nie mam ale zaryzykuje. Dobrze mieć zestaw kawałków rurek z dobrego materiału i grubszych ściankach. Wtedy z odrobiną oleju w głowie można sobie poradzić bez prasy. Ogólnie tak jak pisali przedmówcy - NIE ŚPIESZYĆ SIĘ! Ponad to nie polecam kluczy płaskich (chyba że oczkowe). Nasadki są najlepsze tylko nie zawsze się mieszczą. Wbrew pozorom uważam, że wiele rzeczy można zrobić samemu lepiej niż w warsztacie ponieważ nie liczy się wtedy czas. Problem pojawia się jak mamy jakiegoś cyborga a nie samochód ale mi to szybko nie grozi 8) Pozdrawiam i życzę Powodzenia, Michał

Dzięki za odpowiedzi. Zastanawiałem się czy wymieniać samemu statycznie czy pojechać do ASO (w moim przypadku POINT) i niech wymienią wszystko czyli dwa filtry i cały ATF. Jak mnie nie powalą ceną za robociznę to chyba ich odwiedzę. Tylko, że podobno leją Castrola i sam nie wiem co o tym myśleć. Z drugiej strony warto wymieniać ten drugi filtr? I co najlepiej zalać przy wymianie statycznej? <- wiem, że jest to pytanie nie mające jednoznacznej odpowiedzi ale może jakieś sugestie ?

Trochę mniej, w tym tygodniu będę wymieniał więc kolejne pytanie: Ile mieści się ATF'u pomiędzy min-max (HOT, COLD - obojętne).

pmlody powiesz mi jeszcze czy faktycznie znajdują się w okolicach filtra i przewodów do chłodnicy? Nie miałem źródła światła i nie mogłem się dzisiaj dopatrzeć co tam dokładnie jest.

co do odpowietrzników to mam pytanie czy istnieje możliwość aby skrzynia wyrzuciła przez nie ATF, np. przy lekkim przelaniu + szybsza jazda? I w ogóle gdzie one się znajdują? Dzisiaj byłem na podjeździe i przy filtrze, przewodach od chłodnicy jest wilgotno. Przy deklu sucho, uszczelka dyfer-skrzynia też wydaje się OK. Jakieś pomysły na szybko? Dzięki z góry.

Jedna stoi na parkingu na Tuwima naprzeciw parku. Dzisiaj mordką do przechodniów Dobry pomysł ale mogę mieć mega kaca, przyjdę z buta

łomajgot, może i mi się uda wpaść i wreszcie pokazać że istnieje

Kurcze też bym pojechał ale nie dam rady (jak zawsze :mad: ) A tak na marginesie to Witam Łodzian. Sam nie wiem dlaczego dopiero teraz tu zajrzałem (taki ze mnie kryptoforumowicz). Jak będzie jakiś spocik w mieście to postaram się wpaść. Pozdrawiam

Ja mam Forka S-turbo i mam podobne odczucia. Ogólnie silnik chodzi jak złoto ale na postoju też czuć delikatne bujanie. Obroty na blacie równe, na ucho też nic nie słychać. Ale w fotelu czuć. Nie są to twarde wibracje ale takie miękkie, delikatne bujanie. Ja u siebie po 8 latach stawiam na kable WN.

Ja zaraz będę musiał robić zawias (gumy, łączniki itp). Wydaje się, że ciężko tam coś schrzanić ale i tak rozważam nieautoryzowany serwis pod Wawą. Byłem tam kilka razy i te dodatkowe 100zł na paliwo raz na jakiś czas można wydać. Tym bardziej, że jest bardzo wiele niepochlebnych opinii o łódzkich serwisach. Wiarygodnych? Nie wiem ale wolę nie próbować na sobie.

Spokojnie, wszystko jest OK. Może tylko nie ma aż takiego lansu :razz: A tak na poważnie to w S-turbo z tyłu nie ma wisko ? Z informacji zamieszczonych na 4forester.pl można wywnioskować, że AT/MT różni się tylko centralnym mechanizmem, natomiast w obydwu przypadkach przód jest otwarty, a z tyłu jest glutblokada. Ponadto po 2000 wolne ssaki pozbawiono blokady wiskotycznej z tyłu.

:sad: Ale z testów organoleptycznych idzie stwierdzić, że daje rade.

Moment, bo zgłupiałem. To w S-turbo (MY'01) z 4eat jest ATS (90:10), czy VTD (45:55) ? Tzn. czy już wtedy był podział na ATS - N/A, VTD - turbo ?

No szczerze mówiąc bym się nieźle zdziwił jak by się nie wymieniało ale kto pyta .... Chyba nie są w złym stanie ale tak się pytałem z ciekawości, bo ostatnio miałem mały problem. Silnikiem mi kilka razy zatelepało i CEL się zapalił. W końcu jak za Raw. Maz. mu odbiło to zmieniłem kurs i dotoczyłem się do 4T. Okazała się pierdoła. Jakaś sierota przy wymienianiu świec nadłamała wtyczkę i kabel był luźny. Chłopaki subtelną metodą (trtryka ) uleczyli auto i teraz śmiga bez problemu. Aż wstyd się przyznać, że sam do tego nie doszedłem

odgrzeje trochę kotleta, bo chyba nie ma sensu zakładać tematu z powodu jednego pytania. Tzn... Czy w S-turbo wymienia się kable WN? W manualu dla turbo nie ma nic na temat kabli, a pod maską wszystko jest pozawijane i jakoś pochowane.

to ustrojstwo nazywa się VTD (Variable Torque Distribution) ale gdzieś doczytałem, że nie ma tego w Forkach tylko jest Active Torque Split z tym 90:10. Sam jak się bawiłem na mokrej trawie (śniegu jeszcze nie doświadczyłem ) to na początku może i zarzucał lekko tyłem (S-turbo AT) ale tych 10% z tyłu raczej nie czułem. Znacznie więcej. Ale w sumie ciekawa sprawa. Może by ktoś raz na zawsze podał wiarygodną informację.

Jako, że stałem się posiadaczem turbo-doładowanego sprzętu kuchennego: Witam Wszystkich dla których jazda to nie tylko przemieszczenie z A do B i nie żałujących $ na papu dla swoich autek. Pozdrawiam, Michał