Miałem przegląd, ten duży, przy 88,5k. Po ok 7k zapaliła się lampka o niskim poziomie oleju, więc dolałem ok 0,25l. Teraz po przejechaniu zaledwie 3,8kkm znów się lampka zapaliła. Uzupełniłem olej, tym razem 0,5l. Do górnego znacznika na bagnecie. Ostatnio faktycznie jeżdżę jedynie w mieście, w warszawskich korkach I to na krótkich dystansach po kilka km, ale czy to normalne bym dolewał olej do Forestera?