To takie dziwne, że miłośnik Subaru na forum Subaru daje odpór fantazjom miłośników VAG-a.
Możemy pobiadolić sobie, że najnowsze modele Subaru nie mają już takiej atmosfery, że są za bardzo koreańskie wizualnie, nie mają ramek, nie prowadzą się tak jak kiedyś itp. itd. można by wymieniać w nieskończoność - ale czymś trzeba jeździć. Mają jednak też zalety, są bezpieczniejsze, bardziej komfortowe i ekonomiczne od swoich poprzedników trzeba umieć te zalety dostrzec - moja żona znalazła je w H6, wielu znajduje w Foresterach i Outbackach z boxer diesel. Właściciel Forka nie musi od razu pędzić do salonu Volkswagena i kupować Tiguana bo w nowym Foresterze odkryje ducha Subaru. Dowodem na to jest filmik z trasy terenowej plejad gdzie wszystkie generacje forków pięknie zapieprzają, a błoto i piaski nie stosują segregacji rasowej. Dla fana Subaru lepiej mimo wszystko pozostać przy Subaru niż rejterować w objęcia innych marek i potem wylewać swoje żale i udowadniać sobie i innym, że dokonało się fantastycznego wyboru. Nie jest to producent na miarę VAG-a, który rocznie pokazuje wiele premier, ale XV i BRZ daje nadzieję, że Subaru ciągle potrafi projektować fajne autka.