Skocz do zawartości

Qubu666-Baja

Użytkownik
  • Postów

    466
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Qubu666-Baja

  1. Witam wszystkich. Jeżeli ktoś z Was miał podobną sytuację, to odp powinna być prosta na pytania.

    Kupiłem wg katalogu i numeru seryjnego łącznik stabilizatora-tył. Zanurkowałem pod samochód żeby wizualnie obejrzeć mój nowy lącznik OEM i porównałem ze starym "sruclem" -podróbą. No i... Zdziwko, bo "strucel" jest krótszy, a OEM dłuższy. 

    Ogólnie to w sumie wszystko powinno grać podczas wymiany, bo cześć oryginał wg katalogu, ale pytania mam.

    Pytania:

    - czy podróby są krótsze? 

    - czy ktoś miał z Was sytuację ,że

        1. Wymienial oryginał, na któtszą podróbę?

         Lub odwrotnie, jak w moim przypadku

        2. Wymieniał krótszą podróbę, na OEM

    -czy powymianie w wersjach 1, lub 2 były jakieś jakieś zmiany w reakcji zawieszenia? - Coś szorowało, uderzało o coś?

        

    Nic nie sugeruję i nie podaje przemyśleń, bo nie chce, żeby ktoś się sugerował.

     

    Dodaję zdjęcia laczników. 1. Mój samochód z podróbą (po stronie prawej)2 jakiś OBK ze swieżym oryginałem(po stronie lewej)

    Można zobaczyć gołym okiem, że inaczej jest ułożone mocowanie stabilizatora ze względu na dlugość łącznika.

     

     

    Screenshot_20230702-114419.png

    Screenshot_20230702-205035.png

  2. ;) ja to się zaparłem, ale powiem, że robię lifting bezstresowy, czyli maska na spokojnie, lampy też, ale nawet, jak mnie "drapnął" koleś na kilka zł(że jednego angola mi wcisnął), to i tak powiem Wam, że gra była warta świeczki

    np maska, stan, jak na 20 lat, to igła-w pełni kompletna z grillem (takim, jaki chciałem) i przesyłką 340zł, kupowana w styczniu tego roku. No ale dlatego, że polowania + trochę pracy własnej, bo miała jakieś hówniane pasy namalowane. No i tak się kręci... 

    Zderzak w moim wydaniu do bardzo lekkiej modyfikacji, kosmetycznej i zostaje, bo oryginalny musi być. liftu "Baja" nie miała, więc zderzak był tylko jeden

  3. Jasne. Póki co mam namierzoną lampę i czekam na zdjęcia od gościa.

    Jeżeli dojdę do wniosków, to jak zwykle podzielę się informacją, żeby domknąć ten wątek na forum. 

    Ps. Pewne tropy są... i jeżeli kupię lampę wg mojej wiedzy, a będzie lampa EU("nasze" EU) , sprawdzę ją u diagnosty i będzie wszystko grać, to podaje rozwiązanie. 

    Na razie, są poszlaki, a Tu ma być konkretna wiedza, więc na razie temat w toku... Jak się uda, to w sobotę 27.05.2023 będzie wszystko jasne.

     

    Ps2 prośba o zdjęcia lampy, z Waszego egzemplarza liftowego Legacy/Outback jest dalej aktualna( rzut lampy, taki jak wrzuciłem wyżej)

     

    EDIT: data 27.05.2023, jak wszyscy wiedzą, nie wniosła nic szczególnego, bo chwilowo temat "przystygł", ale... po prostu szukam fajnej lampy. Jak coś się ruszy, to dam znać. 

    EDIT2: 7.07.2023 - lampy EU w pon 9.07 będą u mnie -zamówione i za jakiś czas robię konkret pt "jak nie nadziać się na lampy UK" odnoście lamp poliftowych ,konkretny model lampy

  4. Ok. Dzięki za wrzutkę i chęć pomocy. Muszę jednak kupić lampy do po liftowej wersji, ale... Przypomniałeś mi o forum na FB z częściami do Subaru. Nawet zostałem tam kiedyś przyjęty do grupy(o ile dobrze pamiętam ona jest zamknięta). Poniucham tam trochę i wrzucę zapytanie. 

    Co do rozróżnienia tych lamp(na pewniaka) w stosunku "100 strzałów/ 100celnych" mam pewien trop, jeżeli potwierdzę teorię w praktyce, to oczywiście podzielę się że wszystkimi wiedzą, żeby życie było proste...

    Ps żeby jednak to potwierdzić muszę znaleźć zdjęcie lampy poliftowej z waszego samochodu, który przeszedł polski przegląd (taki solidny że sprawdzaniem lamp i rzucaniem swiatła na te załamanie, a druga lampa na linie prostą) 

    Oczywiście może być Outback, poliftowy w tym roczniku

  5. Orear - Połowicznie mnie "wyrysowali" -tak to prawda, pomimo tego, że kupowałem z samochodu z kierownicą po "naszej" stronie. Ziomek mnie zapewniał, że lampy są ok, samochód miał na polskich blachach, więc założyłem, że przegląd musiał być, więc lampy ok i sprawdzane. No i w sumie tyle o historii o zakupie. 

    Robię lifting w swoim samochodzie

    Jedna lampa była ok, druga to UK. 

    "Na krótko", "na stole" podlaczalismy z diagnostą ,tam gdzie zawsze robię przeglądy i wyszło szydło z wora...

    Oznaczenia dobrze ogarnąć, bo jak zobaczyłem, co ludzie wypisują, domniemają, to ciekawe jest. Najlepszy "smaczek" jest taki, że z tego co wiem, diagnosci sami się gubią z tymi strzałkami. Sam gość z którym podlaczalismy na stole powiedział, że co lampa, to co innego. Nie ma jak podlaczyć lampę, sprawdzić załamanie i rzeczywiście... Prawa lampa pokazała idealne załamanie na wykresie. 

    Co do przeróbki... Już miałem Xenony -"chinole" i niechciałbym rzeźbić. 

    Są tam te naklejki, na lampy angielskie itd ale chcę wstawić druga ok lampę i zamknąć temat reflektorów i liftu ;)

    (Ta przeróbka wiązałaby się, z klejeniem, cięciem gniazda H7? )

     

    Lipton - dzięki za zdjęcia.  Strzałki widać i to jest najwazniejsze Muszę porównać Twoje zdjęcia lamp-"pewniaki", z tym co mam i co sprzedają ludzie. Może dojdę do sedna, dzięki informacjom od Ciebie

    (w sumie muszę prędzej, czy później rozgryźć sprawę ;) ) Ty masz wersję lamp przedliftową z tego co widzę i wytłoczone oznaczenia na kloszu, w liftowych są na mocowaniu śrub, ale w sumie to powinny być oznaczenia takie same. 

    Jezeli ktoś jeszcze mógłby podeslać zdjęcia lamp liftowych, które przechodziły już przegląd tech. w PL, to byłoby super(jeszcze więcej informacji)

  6. Witam wszystkich. Dziś mam do Was pytanie-prośbę:

    - mógłby ktoś, kto ma Legacy III z lampą poliftową, zrobić zdjęcie symboli homologacyjnych na lampie, która przeszła/przechodzi rzetelnie, przez przegląd, bo jest prawidłowo rzucającą światło?

    Chodzi o to, że zamontowałem lampy z jednego źródła i jedna jest dobra(świeci na nasze pobocze), a druga z UK. 

    Jak porównam prawidłowe oznaczenia Waszej lampy z moją, to będę wiedzieć co dokładnie szukać, bo z tymi oznaczeniami to niezły pasztet jest.

    Ps.  Szukałem w internecie i formacji konkretnych, ale tych szwagrów,znawców "pianobijców" czytać, to szkoda oczu.

    Kilka informacji się dowiedziałem, ale fajnie by było uslyszeć/przeczytać informacje od fachowca siedzącego w temacie lamp, od lat. 

     

    Na dole załączam zdjęcia gdzie szukać oznaczeń i jeżeli ktoś ma konkretną wiedzę, to może na pewniaka powiedziałby, czy któraś jest lampa świecąca na "naszą" stronę, czy któraś jest "angolem".

    -co oznacza ta strzałka w dół? (uziemienie... ;P )

    - co oznacza "1" i "A" i te strzałki w prawo?

    ja +- czuję o co chodzi, ale to takie właśnie słabo podparte 100% wiedzą. Np tam jest HCRPL .HCR  - to światła drogowe, działające jednocześnie ze światłami mijania, ale na "doklepkę" te PL?

    Temat do rozgryzienia. (13) homologacja z Luxemburgu. u nas (20) ale to akurat łatwo dało radę znaleźć

    dziury też w innej ilości nawiecrone, przypadek? Tu 2, tam 3...

     

    17,5 - to oznaczenie natężenia oświetlenia - liczba referencyjna. Związane to jest ze światłami drogowymi. 

    Liczby są różne od 7,5 do 50 na reflektor. Wartość to Lx, czyli pewnie luxów(do potwierdzenia)

     

    20230508_100522-3.jpg

    olx_image_2023-05-08_20-04-41.jpg

  7. Witam wszystkich. Szukam lampy liftowej od strony kierowcy-lewej z OBK, albo Legasia,  o kupiłem od typa komplet, zarzekał się ,że są "Europa" i dał Europę dosłownie, bo jedna jest z Anglii, a druga "nasza". W związku z tym 

    Prosiłbym o cenę od razu  wysyłką i bez wysyłki(trochę jeżdżę, to może gdzieś blisko będę Twojego domu przejeżdżać),  zdjęcia lampy z każdej strony i najważniejsze:

    Wyraźne zdjęcia plastiku na którym są napisy:

    - KOITO

    - (13)

    - strzałka (strzałki)

       To jest z frontu, przy otworach na śruby

     

    Ps. Co do stanu lampy... Muszę zobaczyć zdjęcia i dalej będziemy decydować, co dalej...

  8. W dniu 27.04.2023 o 23:36, Orear napisał(a):

    ... Ale to takie wróżenie z fusów bo musisz rozebrać boczek i zajrzeć tam aby się przekonać.  

    Najlepsza w sumie rada.

    Mając taki przypadek, że otwierałem klamką klapy, czułem co raz większy opór. Klamka czasem "stawała" dęba i nie chowała się do lica. Doraźne psikanie wd40(na szybko) ,a potem białym smarem, dawało radę, ale więcej bokiem towaru szło, niż tam gdzie powinno. 

    Więc wiadomo było, że musi się skończyć na porządnej robocie. 

    Rozbiórka, szybkie oględziny "co i jak", wd40, "rozbujałem" klamkę, żeby miękko chodziła, przeplukalem to jakim tam denaturatem i na czystym dałem biały smar, ale już w odpowiednie miejsca. 3lata klamka działa, jak szalona. Nie ma "przycinań", opoznień. Przy okazji przesmarowalem zamek klapy, żeby w tym zestawie odhaczyć ewentualne problemy.

     

  9. Rocznik masz inny, niż ja więc co do Twojego przypadku nie mogę w 100% ,na pewniaka wypowiadać, ale jako podpowiedź (może coś to wyjaśni), że ja, mając TOKICO , kupiłem klocki AKEBONO i weszły, jak w masło... Wszystko pasuje, montaż normalny, bez przygód. Nic nie stoi, pracują normalnie. (Dziś nawet miałem konkretne hamowanie, bo zakręcony dziadek mi "wyskoczył" swoim bolidem i wymusił... Hamulce żylety.

    Ps. Masz "amerykana"? 

  10. Na szybko to lewarek, fura do góry, coś podłozyć, żeby się nie "obaliła" na kończyny. Sprawdziłbym ,który zacisk hamulcowy trzyma. Zakładając, że byłyby zaciski ok, to stawiałbym na dokręconą na chama nakrętkę na półośce. Tam jest, o ile dobrze pamiętam 216 Nm do dokrecenia, a niektórzy "tratatają" pneumatem i ściskają łożysko ta nakrętką. Jak ściskają łożysko, to może się grzać. 

    Przy podniesieniu samochodu na lewarku będzie okazja do sprawdzenia łożyska. Chwyt rękoma, za oponę na górze i dole. Kiwamy do tyłu, do przodu. Jak się buja,to kwestia tego, że trzeba być czujnym i od razu wymienić łożysko.

    Przy opcji zacisków pracujących normalnie, trzeba zakręcić oponą. Jak slychać "szuranie" to koniec łożyska(porownać dzwięki po obu stronach. Można nagrać video telefonem i porownać wtedy)

    Żeby sprawdzić,czy zacisk zapieczony, tłoczek stoi etc. Odkręcić koła P i L - porownać zużycia okładzin. Jak lewa strona jest "zjechana" do zera, a P np ma 25% zużycia, to wiadomo, że w L zasisk "stoi" (lub na odwrót)

    Ps Ja to w ten sposób bym na szybkiego sprawdził.

    Ps2. Jak coś panowie, to prostujcie, podpowiadajcie... :)

    Ps3 

    https://forum.pclab.pl/topic/1205414-zbyt-mocne-dokręcenie-nakrętki-piasty-a-łożysko/

     

    https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3208171.html

    Ten link to w sumie fajne wyjaśnienie sprawy i w toku debaty nawiązali do łożysk w Subaru.

     

     

     

  11. Nie wiem, jak u Ciebie(tyle masz tych Subaraków... ;) ) , ale u mnie, żeby ciut lepiej uzyć takiego preparatu, jak Twój, to muszę zanurkować pod samochód. W okolicach prawego, przedniego koła jest rurka, która odprowadza skroplona wodę z klimy. Do operacji wpuszczenia rurki (z puszki Wurth),która wsuwasz, do Odpływu skroplin klimy,ten odpływ powinnien być drożny.

    Jezeli ciężko go zlokalizować, klimę masz sprawną, to uruchom ją i niech pracuje. Zanurkuj pod samochód i zobaczysz skąd kapie woda-skropliny.(chyba, że rurka odpływu jest ostro zapchana- np bo ktoś jeździ w terenie i błocko ją zapchało)

    Operacje wpuszczenia chemii Wurtha zrobiłbym na drugi dzień. 

    Rura Wurth idzie, do rurki odpływu. Pchasz ja do samej góry. Wypuszczasz środek i zsuwasz rurkę z wciśniętym guzikiem spraya, az do jej wyciągnięcia.

    To wersja ciut lepsza, niż wpuszczanie w kanały wentylacji. Jak masz konkretny syf, to jednak fizyczne zanieczyszczenia trzeba usunąć mechanicznie i potem użyć Wurtha. 

  12. Dzięki. Muszę posprawdzać kilka połaczeń wiązek (nie na schematach). Jak to ulokowane ,podłączone jest w moim samochodzie. Chodzi o wiązki od lamp przednich, liftowych

     i czy wiązka od kostek tych lamp ma gdzieś po drodze połączenie, albo czy jest monolitem. 

    Dzięki za pomoc

    • Trzymaj się 1
  13. Witam wszystkich. Mam pytanie.

    - Czy taka grafika , to katalog części, jakaś serwisówka?

    Fakt jest tu na stronie serwisówka, sciągnęłem i są fajne zdjęcia ,opis naprawy etc. Też fajnie... , ale potrzebuje mieć taki "rozbebeszony" widok, jak w instrukcji lego, żeby "chwytać" szczegóły leżąc sobie wieczorem, na czystym kojo, niż dopiero pod samochodem coś rozbierając ;)  Z resztą zawsze tak robiłem ,ale szukałem pojedyńcze strony . Fajnie by było mieć całość na wyciągnięcie ręki, tym bardziej, że muszę znaleźć konkretne szczegóły i taki widok się sprawdza.

    PS. w załączniku prezentuję o co chodzi

    grafika.jpg

  14. Aktualizacja tematu

    (dlatego post pod postem, bo mam pytanie odnośnie ostatniej rzeczy do fizycznego przeprowadzenia face liftingu w mojej furmanie)

    Sprawa wygląda tak.

    - Maska alu liftowa-jest

    - grill lift-jest

    - lampy lift-jest 

    - kostki oryginalne do lamp-są 

    Zostało lutowanie itd.

    W związku z tym, że po sprowadzeniu mojej fury do PL z USA, ktoś wstawił "chinole" HID. Kostki są pocięte. Balasty są na jakiejś wiazce-samoróbie. To wszystko muszę wypruć i zrobić jak oryginał(lub też po prostu oryginał). 

    Pytanie: 

    1. - czy kostki lamp przednich(te które defacto mam) były/ na całej wiązce samochodu? Czy to jest tak, że od kostek lamp idzie przewód dedykowany tylko do lampy/lamp np 1,5m przewód(tylko od np lampy lewej) zakończone jedna kostka, która podpinamy do wiązki głównej?

    2. - opcja nr2 wiązka lampy jest zintegrowana z całym "pętem kabli" i  pozostanie mi przylutować kostki które mam i robić "rzeźbę"? (Na co mam alergię-zboczenie) 

    Informacji będę jeszcze szukać , ale fajnie jakby ktoś, coś grzebał i wie coś o tej wiązce do lampy.

     

    3. No i pytanie ostatnie. Skoro wiązka przedliftowa i poliftowa się różnią ze względu na lampy to co tu robić, kiedy chce zachować wiązkę bez rzeźby? Powiedzmy, że kupię wiazkę od polifta ,to resztę gratów podepnę P&P? Czy czeka mnie mała elektryczna "robótka"? Z rozpinowywaniem kostek nie ma problemu w razie czego.  jak już na swojej skórze doświadczyłem kostki w wersjach EU i US czasem się roznią, więc "tańce" mogą być z tym tematem i na pewno łatwiej by było dolutowac ładnie i fachowo te kostki, które mam dopięte do zakupionych liftowych lamp ;) ale ta "rzeźba" będzie mnie męczyć i wolałbym cała i oryginalna wiązkę... 

    W co tu pójść... Hmmmm... ;)

     

     

     

     

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...