"Nagrody" za przejazd na ciemnopomaranczowym to akurat, moim skromnym zdaniem, bardzo dobry pomysl.
Dalece lepszy, oczywiscie, niz czajenie sie po krzakach i czesanie za +1
Jeśli za czerwone to oczywiście popieram. Wiadomo jednak, że i za żółte światła otrzymuje się mandaty, a to kwestie zazwyczaj sporne, czy hamować awaryjnie przed sygnalizatorem stwarzając tym samym większe zagrożenie niż przejeżdżając.
Dziś akurat tuż przed wjazdem na skrzyżowanie właśnie z takim ustrojstwem zapaliło mi się żółte. Nawet hamując awaryjnie zatrzymałbym się pewnie na jego środku więc przemknąłem dalej. Zastanawiam się czemu te urządzenia mają służyć i jeśli wyłapują przejazdy na żółtym/czewonym to jak są skalibrowane. Czy działają zero jedynkowo czy mają jakiś margines.
Trochę z innej beczki, spór Hołowczyca z policją:
http://www.tvn24.pl/holowczyc-przekroczyl-predkosc-o-114-km-h-spor-policji-z-holowczycem,521619,s.html
Poniżej w artykule jest film z całą rozmową.