-
Postów
2647 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez Blixten
-
-
-
-
Myśląc do czego taki Jimny się nadaje, ja wybrałbym Jeepa Wranglera
-
4 minuty temu, GREGG napisał:
nokiany, zawsze były OK, ale 5-ta zima to max i faktycznie auto zaczyna pływać
U mnie do tej pory przejeździły 4 sezony, bieżnik mało zjechany, trakcja jak najbardziej OK, ale na mokrych zakrętach masakra.
-
Godzinę temu, MaMis napisał:
U nas jest montowany 225/55/18. Na pewno chcesz i zmieścisz na ta felgę 255?
Przepraszam za czeski błąd , oczywiście chodzi o oryginalny wymiar 225/55/18 do tych samych fabrycznych felg.
Nokiany WR SUV3 na początku były niezłe, mam je jeszcze wciąż w Maździe CX5, ale ostatniej "zimy" wylatywałem na nich z ronda o jeden zjazd wcześniej niż chciałem
Ktoś ma jeszcze inne rekomendacje ?
-
13 minut temu, Karas napisał:
chcesz takiego salcesona założyc na zime???
Głównie z wygody - te same felgi cały rok
15 minut temu, Karas napisał:żadnej z wymienionych
Nie krępuj się
-
Dla rozmiaru 255/55/18 ibiorę pod uwagę następujące opony zimowe:
oszczędność hamowanie na mokrym głośność
Goodyear UG Performance SUV G1 E B 70dB
Pirelli SottoZero Serie 3 C B 69dB
Continental WinterContact 850P C C 72dB
Michelin PilotAlpin 5 C B 68dB
Jakie są Wasze typy, opinie, doświadczenia ? Którą byście wybrali ??
-
Ciekaw jestem czy podejście serwisu do klienta zmienia się po upływie gwarancji...
-
8 godzin temu, MaMis napisał:
Do szału doprowadził mnie komentarz iz zniżka klubowa nie należy mi się bo auto nie zostało kupione u tego dealer-a.
A to jest akurat dobre tłumaczenie
-
@MaMis, mnie nie dziwi ani Twoja chęć aby zaoszczędzić, ani praktyka serwisu żeby sprzedać swój materiał z zyskiem.
O tym, że można serwisować auta przy użyciu swojego materiału nie łamiąc tym samym warunków gwarancji dowiedziałem się parę aut temu.
Serwis Mazdy i Hondy nie robił żadnych problemów, ani nie komentował tego, że na przeglądy przywoziłem zestaw filtrów, klocków, tarcz, łącznie z olejem.
Jednak po tym jak przeczytałem artykuł, że olej klienta może być pretekstem do odmowy uznania ewentualnej awarii silnika, stwierdziłem, że akurat ta oszczędność jest ... nie warta ewentualnego sporu Dlatego od jakiegoś czasu dałem sobie spokój z własnym olejem, chciałbym mieć jedynie wybór jaką lepkość, parametry mają mi wlać. Dalej nie zamierzam przepłacać za filtr kabinowy, wolę wybrać lepszej jakości tarcze i klocki za niższą cenę, ale z tym olejem mogę żyć, bo spokój jest bezcenny
@MaMis, spójrz na całość pozytywnie i zobacz jakie postępy poczynił nasz wspólny gdański serwis - jesteś pierwszym klientem, któremu nie przelali oleju ponad rekomendowany stan
-
@MaMis za robociznę zapłaciłem tyle samo co Ty.
-
49 minut temu, Karas napisał:
bez jaj. U mnie wycieraczki mają 4 lata z kawałkiem i cały czas dobrze zbierają. Zresztą wycieraczki to nie żaden deficytowy towar ma który musisz czekać miesiącami zamawiasz dzis i jutro są u Ciebie albo kupujesz po prostu w sklepie i masz od reki. Daj seryjnym wycieraczką szanse
Nie mierz innych swoją miarą. Pracuję w przemyśle okrętowym gdzie powietrze bogate w zanieczyszczenia i inne pierwiastki z tablicy Mendelejewa.
Każdego dnia przykrywam auto plandeką, ale pod spód zawsze dostanie się jakiś pył, który w ciągu paru miesięcy potrafi zrobić z gumy grzebień.
-
29 minut temu, GREGG napisał:
Musisz już wymieniać wycieraczki?
Powiedzmy, że nie lubię szukać na ostatnią chwilę, a w powietrzu dużo "pe-emów"
-
-
-
2 godziny temu, GREGG napisał:
Gdyby był jakiś fajny zestaw do nabycia to bym się na pewno skusił
Po co się bawić w wycinanie styropianu, tu masz uniwersalne rozwiązanie, tego nic nie przebije
- 2
-
7 godzin temu, Karas napisał:
wszystko jest do ogarnięcia samemu
szukajcie gratów ( koła i styropianów) z wersji aut z USA lub z GB oczywiście na portalach aukcyjnych bo importer nie ogarnął
Wychowałem się na programie "Zrób to sam" A.Słodowego, ale miałem nadzieję, że dożyję czasów kiedy konstruktor dogada się z księgowym, żebym tylko wsiadł, jechał i niczym się nie martwił. Kilkadziesiąt lat później i wracamy do podstaw.
-
1 godzinę temu, FanSub napisał:
Czyli wcale nie tak źle, bo to oznacza konsumpcję ok 0,5 l na 8 tys. km.
Wolnossący silnik benzynowy 1,8 w Hondzie Civic IX generacji pił 0,7l litra na 10000 km. Przez 6 lat strasznie mnie to irytowało.
-
44 minuty temu, Karas napisał:
większość nowych użytkowników traktuje te auta jak promy kosmiczne które wymagają jakiegoś specjalnego serwisowania/traktowania
O! to chyba o mnie mowa
Przyznaję, że często słyszałem/słyszę niezbyt pochlebne opinie nt trwałości silników Subaru... i że należy się z nimi obchodzić "jak z jajkiem" - co właśnie czynię
-
Marka Subaru tak jak i silnik w układzie boxer to dla mnie nowość. Może praktyka przelewania tego typu silników olejem, przy której upiera się serwis z czegoś wynika, może nawet jest korzystna, nie wiem.
Moim zdaniem, stan do którego zalali olej był stanowczo wysoki. Rozumiem, że można trochę przelać, ale nie aż tyle. Może nic by się nie stało, a może w przyszłości czekałaby mnie wymiana uszczelnień lub coś innego ?
Wg mnie tolerancja na bagnecie jest po to żeby się jej trzymać, a ja wolę być po bezwzględnie bezpiecznej stronie.
Pisząc do serwisu dałem im wybór: prosiłem o odciągnięcie oleju lub potwierdzenie, że taki stan nie wpływa w żaden sposób niekorzystnie na pracę i trwałość silnika. Tego drugiego nie potwierdzili i zaprosili mnie na sprawdzenie poziomu.
Jak widzieliście sami na moim przykładzie, właściwa interpretacja w tak "banalnej sprawie" jak wymiana oleju, została jednoznacznie potwierdzona przez Dział Techniczny.
Wiecie już czego oczekiwać, czego się domagać, ale jak zwykle, niech każdy decyduje sam co mu pasuje
P.S. Oczywiście dalej mam zamiar korzystać z ASO
Pozdrawiam
-
6 godzin temu, Dyrekcja napisał:
Forum nie jest kwestia "interwencji", to także do tego celu może służyć ( i służy ). Choć przyznam, że konieczność interweniowania w tak banalnej wręcz sprawie jak wymiana oleju
Pracownicy serwisu szybko potwierdzili moje pomiary, nadmiar oleju został odessany podciśnieniowo do górnego poziomu na bagnecie. Zostałem przyjęty bez czekania i z odpowiednią kulturą, tak jak wczoraj.
Nie spotkałem się dotąd z taką praktyką przelewania oleju we wcześniejszych (głównie japońskich) markach, nie będę się zastanawiał z czego ona wynika, ważne, że (tak banalna ) kwestia wymiany oleju (budząca jednak wcześniej pewne wątpliwości na tym forum) została wyjaśniona raz na zawsze - przynajmniej wśród forumowiczów żywo zainteresowanych dobrą kondycją ich aut
Dziękuję @Dyrekcja i @DZIAŁ TECHNICZNY za Waszą szybką reakcję i potwierdzenie czego można oczekiwać od ASO
-
7 godzin temu, DZIAŁ TECHNICZNY napisał:
Dzień dobry Panu,
Po wymianie oleju w samochodzie jego ilość nie powinna przekraczać max dopuszczalnego poziomu wskazanego na bagnecie.
Biorąc pod uwagę sytuacje jaką Pan opisuje, poprosiliśmy serwis aby skontaktował się z Panem w celu ponownej weryfikacji poziomu oleju i ewentualnym jego wyrównaniu.
Pozdrawiamy
Dział Techniczny
Pracownicy serwisu szybko potwierdzili moje pomiary, nadmiar oleju został odessany podciśnieniowo do górnego poziomu na bagnecie.Dziękuję @Dyrekcja i @DZIAŁ TECHNICZNY za Waszą szybką reakcję. Sprawa pomyślnie załatwiona
-
Witam,
Poniżej załączam zdjęcia wykonane wczoraj wieczorem, parę godzin po wymianie oleju w ASO Subaru Zdanowicz.
Do silnika wlano ponad 5 litrów nowego oleju i poziom jest za wysoki - przekracza znacznie skalę na bagnecie.
Proszę @DZIAŁ TECHNICZNY i @Dyrekcja o opinię:
- czy przelanie oleju do poziomu jak na zdjęciach nie wpływa w żaden sposób negatywnie na pracę i trwałość silnika ?
- czy mam domagać się od ASO spuszczenia oleju do poziomu mieszczącego się w skali bagnetu ?
Pozostałe szczegóły wymiany oleju opisałem w wątku:
Z góry dziękuję za szybką odpowiedź
-
8 godzin temu, Blixten napisał:
Tak wygląda bagnet:
NIe omieszkałem wspomnieć, że wyczytałem na forum, że do silnika wchodzi 4,2 litra na co Pan serwisaant zaprzeczył, powiedział że do nowego silnika wchodzi 5 litrów.
Zaproponowałem, że skoro płacę za 5 litrową bańkę, to niech naleją z 4,5 litra i resztę dadzą mi na ewentualne dolewki gdyby silnik brał w przyszłości olej.
Usłyszałem "proszę nie czytać forum i nam zaufać" i takie tam... no i mam
@DZIAŁ TECHNICZNY i @Dyrekcja na powyższych zdjęciach dokładnie widać poziom oleju po wymianie. Proszę o Waszą opinię czy taki poziom może wpływać negatywnie na pracę silnika.
Opony na zimę
w XV
Opublikowano
To fakt, że zimy na Pomorzu są słabe. Nawet jeśli drogowcy pozwolą się zaskoczyć, mówimy o paru dniach śniegu w mieście. Poza tym, jeden lub max dwa wyjazdy w góry na narty. Więc może powinienem szukać takiej opony zimowej, która lepiej zachowuje się na mokrym niż na śniegu ?