Skocz do zawartości

Blixten

Użytkownik
  • Postów

    2647
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Odpowiedzi opublikowane przez Blixten

  1. 7 godzin temu, Karas napisał:

    dlatego pytałem się o "salcesona" bo 255 to jest poważnie szeroki kapec a w zimie to im węższa opona tym lepsza. Co do samych opon często jeździsz w góry? Jak wyglądają zimy u was na pomorzu dużo leży śniegu? Bo jeżeli wygląda to tak jak u nas na "nizinnym" Dolnym śląsku gdzie śnieg w ostatnich latach widuje przez kilka dni w roku to pakowanie się w zimówki klasy premium nie ma imo sensu. Warto oponę zimową zakładać dla samej gumy która w ma inne właściwości niż w letniej bo zimowy bieżnik z lamelkami się nie przyda jak nie ma śniegu a i tak w marcu można już zmieniać na letnie. Co innego w górach w Małopolsce, Bieszczadach czy w Kotlinie kłodzkiej gdzie zimy są srogie i potrafią trwać nawet od końca października do maja - tutaj warto mieć oponę z dobrym bieżnikiem śniegowym - ale wśród klasy budżetowej też takie można znaleźć . Także jeżeli w zimie twoje auto nie ma do czynienia ze śniegiem to bym nie szedł w niepotrzebne koszta (klase premium)

    To fakt, że zimy na Pomorzu są słabe. Nawet jeśli drogowcy pozwolą się zaskoczyć, mówimy o paru dniach śniegu w mieście. Poza tym, jeden lub max dwa wyjazdy w góry na narty. Więc może powinienem szukać takiej opony zimowej, która lepiej zachowuje się na mokrym niż na śniegu ? :coffee:  

  2. 24 minuty temu, GREGG napisał:

    Ja bym wybrał Gelende AMG :P Ale wszystko jest kwestią ceny... 

    Też kultowe, fajne auto, pod mój gust podchodzi profil w wersji dwudrzwiowej :)

    oryginalne-kola-amg-z-w463-gklasa-g55-gelenda-ruda-slaska-sprzedam-492226637.jpg

    Takie auto ma dodatkowy plus: nie ma lęku, że ktoś go zarysuje na przysklepowym parkingu ;)

  3. 4 minuty temu, GREGG napisał:

    nokiany, zawsze były OK, ale 5-ta zima to max i faktycznie auto zaczyna pływać

    U mnie do tej pory przejeździły 4 sezony, bieżnik mało zjechany, trakcja jak najbardziej OK, ale na mokrych zakrętach masakra. 

  4. Godzinę temu, MaMis napisał:

    U nas jest montowany 225/55/18. Na pewno chcesz i zmieścisz na ta felgę 255? 

    Przepraszam za czeski błąd :facepalm: , oczywiście chodzi o oryginalny wymiar 225/55/18 do tych samych  fabrycznych felg. 

    Nokiany WR SUV3 na początku były niezłe, mam je jeszcze wciąż w Maździe CX5, ale ostatniej "zimy" wylatywałem na nich z ronda o jeden zjazd wcześniej niż chciałem :biglol:

    Ktoś ma jeszcze inne rekomendacje ? 

     

     

  5. 13 minut temu, Karas napisał:

    chcesz takiego salcesona założyc na zime???

    Głównie z wygody - te same felgi cały rok  

    15 minut temu, Karas napisał:

    żadnej z wymienionych

    Nie krępuj się ;)

  6. Dla rozmiaru 255/55/18 ibiorę pod uwagę następujące opony zimowe: 

     

                                                                            oszczędność                 hamowanie na mokrym             głośność

    Goodyear UG Performance SUV G1                    E                                                B                                     70dB

    Pirelli SottoZero Serie 3                                         C                                                B                                     69dB

    Continental WinterContact 850P                         C                                                C                                     72dB

    Michelin PilotAlpin 5                                               C                                                B                                     68dB

     

    Jakie są Wasze typy, opinie, doświadczenia ? Którą byście wybrali ??  :coffee:

  7. @MaMis, mnie nie dziwi ani Twoja chęć aby zaoszczędzić, ani praktyka serwisu żeby sprzedać swój materiał z zyskiem.  

    O tym, że można serwisować auta przy użyciu swojego materiału nie łamiąc tym samym warunków gwarancji dowiedziałem się parę aut temu.   

    Serwis Mazdy i Hondy nie robił żadnych problemów, ani nie komentował tego, że na przeglądy przywoziłem zestaw filtrów, klocków, tarcz, łącznie  z olejem. 

    Jednak po tym jak przeczytałem artykuł, że olej klienta może być pretekstem do odmowy uznania ewentualnej awarii silnika, stwierdziłem, że akurat ta oszczędność jest ...  nie warta ewentualnego sporu :)  Dlatego od jakiegoś czasu dałem sobie spokój z własnym olejem, chciałbym mieć jedynie wybór jaką lepkość, parametry mają mi wlać. Dalej nie zamierzam przepłacać za filtr kabinowy, wolę wybrać lepszej jakości tarcze i klocki za niższą cenę, ale z tym olejem mogę żyć, bo spokój jest bezcenny :)  

    @MaMis, spójrz na całość pozytywnie i zobacz jakie postępy poczynił nasz wspólny gdański serwis - jesteś pierwszym klientem, któremu nie przelali oleju ponad rekomendowany stan :thumbup:

  8. 49 minut temu, Karas napisał:

    bez jaj. U mnie wycieraczki mają 4 lata z kawałkiem i cały czas dobrze zbierają. Zresztą wycieraczki to nie żaden deficytowy towar ma który musisz czekać  miesiącami zamawiasz dzis  i jutro są u Ciebie albo kupujesz po prostu w sklepie i masz od reki. Daj seryjnym wycieraczką szanse :rolleyes:

     

    Nie mierz innych swoją miarą. Pracuję w przemyśle okrętowym gdzie powietrze bogate w zanieczyszczenia i inne pierwiastki z tablicy Mendelejewa. 

    Każdego dnia przykrywam auto plandeką, ale pod spód zawsze dostanie się jakiś pył, który w ciągu paru miesięcy potrafi zrobić z gumy grzebień. 

    IMG_20180914_140654.jpg

  9. 29 minut temu, GREGG napisał:

    Musisz już wymieniać wycieraczki? :huh:

    Powiedzmy, że nie lubię szukać na ostatnią chwilę, a w powietrzu dużo "pe-emów"  ;) 

     

  10. Pytanie eksploatacyjne z innej beczki: 

    eee..... yyy..... ;) - czy ktoś z Was wymieniał już wycieraczki przedniej szyby ??

    Czy w naszych XV jest adapter "C" czy "C1" ? 

    Pytam, bo serwis chce sprzedać własne, które są bardzo drogie, a na "nieoryginalnych" już się nie zna. 

    prods-sam-oximo_mt_mocowania.jpg

  11. 7 godzin temu, Karas napisał:

    wszystko jest do ogarnięcia samemu :)

    szukajcie gratów ( koła i styropianów) z wersji aut z USA lub z GB oczywiście na portalach aukcyjnych bo importer nie ogarnął ;)

    Wychowałem się na programie "Zrób to sam" A.Słodowego, ale miałem nadzieję, że dożyję czasów kiedy konstruktor dogada się z księgowym, żebym tylko wsiadł, jechał i niczym się nie martwił. Kilkadziesiąt lat później i wracamy do podstaw. :scenic:

  12. 1 godzinę temu, FanSub napisał:

    Czyli wcale nie tak źle,  bo to oznacza konsumpcję ok 0,5 l na 8 tys. km.

    Wolnossący silnik benzynowy 1,8 w Hondzie Civic IX generacji pił 0,7l litra na 10000 km. Przez 6 lat strasznie mnie to irytowało. 

  13. 44 minuty temu, Karas napisał:

    większość nowych użytkowników traktuje te auta jak promy kosmiczne  które wymagają jakiegoś specjalnego serwisowania/traktowania

    O! to chyba o mnie mowa ;) 

    Przyznaję, że często słyszałem/słyszę niezbyt pochlebne opinie nt trwałości silników Subaru... i  że należy się z nimi obchodzić "jak z jajkiem" - co właśnie czynię :D

  14. Marka Subaru tak jak i silnik w układzie boxer to dla mnie nowość. Może praktyka przelewania tego typu silników olejem, przy której upiera się serwis z czegoś wynika, może nawet jest korzystna, nie wiem. 

    Moim zdaniem, stan do którego zalali olej był stanowczo wysoki. Rozumiem, że można trochę przelać, ale nie aż tyle. Może nic by się nie stało, a może w przyszłości czekałaby mnie wymiana uszczelnień lub coś innego ?

    Wg mnie tolerancja na bagnecie jest po to żeby się jej trzymać, a ja wolę być po bezwzględnie bezpiecznej stronie.

    Pisząc do serwisu dałem im wybór: prosiłem o odciągnięcie oleju lub potwierdzenie, że taki stan nie wpływa w żaden sposób niekorzystnie na pracę i trwałość silnika. Tego drugiego nie potwierdzili i zaprosili mnie na sprawdzenie poziomu. 

     

    Jak widzieliście sami na moim przykładzie, właściwa interpretacja w tak "banalnej sprawie" jak wymiana oleju, została jednoznacznie potwierdzona przez Dział Techniczny. 

    Wiecie już czego oczekiwać, czego się domagać, ale jak zwykle, niech każdy decyduje sam co mu pasuje :)

     

    P.S. Oczywiście dalej mam zamiar korzystać z ASO ;)

     

    Pozdrawiam 

     

     

     

     

  15. 6 godzin temu, Dyrekcja napisał:

    Forum nie jest kwestia "interwencji", to także do tego celu może służyć ( i służy ). Choć przyznam, że konieczność interweniowania w tak banalnej wręcz sprawie jak wymiana oleju

    Pracownicy serwisu szybko potwierdzili moje pomiary, nadmiar oleju został odessany podciśnieniowo do górnego poziomu na bagnecie. Zostałem przyjęty bez czekania i z odpowiednią kulturą, tak jak wczoraj.

    Nie spotkałem się dotąd z taką praktyką przelewania oleju we wcześniejszych (głównie japońskich) markach, nie będę się zastanawiał z czego ona wynika, ważne, że (tak banalna ;)) kwestia wymiany oleju (budząca jednak wcześniej pewne wątpliwości na tym forum) została wyjaśniona raz na zawsze - przynajmniej wśród forumowiczów żywo zainteresowanych dobrą kondycją ich aut :) 

    Dziękuję @Dyrekcja i @DZIAŁ TECHNICZNY za Waszą szybką reakcję i potwierdzenie czego można oczekiwać od ASO:ok: 

     

     

     

       

     

     

     

     

     

  16. 7 godzin temu, DZIAŁ TECHNICZNY napisał:

    Dzień dobry Panu,

    Po wymianie oleju w samochodzie jego ilość nie powinna  przekraczać max dopuszczalnego poziomu wskazanego na bagnecie.

    Biorąc pod uwagę sytuacje jaką Pan opisuje, poprosiliśmy serwis aby skontaktował się z Panem w celu ponownej weryfikacji poziomu oleju i ewentualnym jego wyrównaniu. 

    Pozdrawiamy

    Dział Techniczny

     

    Pracownicy serwisu szybko potwierdzili moje pomiary, nadmiar oleju został odessany podciśnieniowo do górnego poziomu na bagnecie.Dziękuję @Dyrekcja i @DZIAŁ TECHNICZNY za Waszą szybką reakcję. Sprawa pomyślnie załatwiona :)

  17. Witam, 

     

    Poniżej załączam zdjęcia wykonane wczoraj wieczorem, parę godzin po wymianie oleju w ASO Subaru Zdanowicz.   

    Do silnika wlano ponad 5 litrów nowego oleju i poziom jest za wysoki - przekracza znacznie skalę na bagnecie. 

     

    Proszę @DZIAŁ TECHNICZNY i @Dyrekcja o opinię:

    - czy przelanie oleju do poziomu jak na zdjęciach nie wpływa w żaden sposób negatywnie na pracę i trwałość silnika ? 

    - czy mam domagać się od ASO spuszczenia oleju do poziomu mieszczącego się w skali bagnetu ? 

     

    Pozostałe szczegóły wymiany oleju opisałem w wątku: 

     

    bagnet 2.jpg

    bagnet.jpg

     

    Z góry dziękuję za szybką odpowiedź

  18. 8 godzin temu, Blixten napisał:

    Tak wygląda bagnet:

     

    IMG_20180904_221754.jpg

    IMG_20180904_221500.jpg

    IMG_20180904_221701.jpg

    NIe omieszkałem wspomnieć, że wyczytałem na forum, że do silnika wchodzi 4,2 litra :) na co Pan serwisaant zaprzeczył, powiedział że do nowego silnika wchodzi 5 litrów. 

    Zaproponowałem, że skoro płacę za 5 litrową bańkę, to niech naleją z 4,5 litra i resztę dadzą mi na ewentualne dolewki gdyby silnik brał w przyszłości olej. 

    Usłyszałem "proszę nie czytać forum i nam zaufać" i takie tam... no i mam :) 

    @DZIAŁ TECHNICZNY i @Dyrekcja na powyższych zdjęciach dokładnie widać poziom oleju po wymianie. Proszę o Waszą opinię czy taki poziom może wpływać negatywnie na pracę silnika.  

×
×
  • Dodaj nową pozycję...