Skocz do zawartości

remlus

Użytkownik
  • Postów

    145
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez remlus

  1. remlus

    KĄCIK KIBOLA

    To prawie jak Boruc . Tym razem jednak Żewłakow nie trafił.
  2. remlus

    Kurier klubowy

    No cóż, to dobrze o forumowiczach świadczy, oby jak najdłużej. Ja po prostu byłem świadkiem jak na forum komputerowym jeden z użytkowników nabrał kilkanaście osób na tanie części. Był znany "internetowo" i to bardzo. Od niektórych brał zaliczki osobiście. Potem znikł.
  3. remlus

    KĄCIK KIBOLA

    Nie wiem czy wiesz na co zwraca się szczególną uwagę przy szkoleniu bramkarzy. Podstawowa rzecz to takie ustawienie by własnym ciałem zasłonić piłce drogę do bramki, po to właśnie by w razie złej oceny trajektorii lotu, czy szybkości, albo zdarzenia losowego (kępka trawy, kupka itd ) piłki nie przepuścić. To co zrobił Boruc to coś czego nie zrobiłby nawet uczący się dopiero trampkarz.
  4. remlus

    Kurier klubowy

    Nie czarnowidztwo tylko jasnowidztwo . Zaufał byś mi?
  5. remlus

    KĄCIK KIBOLA

    nie wiem czy jest się czym cieszyć... BTW nie była to wina Boruca, nie podaję się do bramkarza w światło bramki także jest to ewidentna wina Żewłakowa. No nie wiem. Bramkarzy uczy się by każdą piłkę traktowali "poważnie", stąd np klęknięcie przy chwycie piłki itd. Uczy się tak by uniknąć podobnych wpadek jak ta, tylko dlatego że boisko było nierówne. Nie cieszę się, nie mogę pojąć jak można być takim fuszerem mając takie doświadczenie.
  6. remlus

    KĄCIK KIBOLA

    Boruc puścił bramkę i to jak. . Przejdzie do historii niewątpliwie.
  7. remlus

    Kurier klubowy

    Trzeba jeszcze od razu otworzyć kolejny temat - "towar nie dotarł" czy jakoś tak. "Panie policjancie, a on wziął ode mnie i znikł" - sam mu pan dał? No tak. To policja nie ma tu nic do roboty"... To jednak ryzyko. Znajomość internetowa to żadna znajomość, nieuczciwy zawsze się znajdzie.
  8. Nie chętnych na opustoszałe stanowisko pajaca dyżurnego więc nie ma co komentowac.
  9. Dopiero teraz zauważyłem Dzięki jeszcze raz. Zaczyna mi się rozjaśniac. Dyzio_d Dziękuję, zastanowię się, może z oferty skorzystam, ale ponoć bezkonkurencyjne sa rozwiązania skandynawskie.
  10. To też jest pomysł. Ale koszty rosną. Da się zrobić instalację na gaz i groszek - dwa piece - jedna instalacja co? Kominek jak najbardziej ale skuteczna instalacja z nadmuchem do pomieszczeń kosztuje chyba zbyt dużo by ją z czymś połączyć, więc chyba tylko po to by nastrój przy spotkaniach 3 stopnia był odpowiedni . Wszystkie te "darmowe" źródła energii kosztują i to słono. Ciężko brać je poważnie pod uwagę, chyba że ktoś ma inne priorytety. → Dyzio_d Wiem że tanio ale wychowałem się w domu opalanym węglem (co) i naprawdę nie chcę. Brudne to i przy przesypywaniu i przy obsłudze. Emotorsport dziękuję, o takie coś właśnie mi chodziło.
  11. Brałem pod uwagę różne rozwiązania "samozasilające". Niestety ich koszt jest taki że nawet zakładając szybki wzrost cen energii dłuuuugo jeszcze nie będzie się to opłacać. Nie są to również wbrew pozorom techniki bezproblemowe. O wymienniku ciepła nie myślałem przyznam. Muszę poczytać. Jeżeli nie jest zbyt drogi to jak najbardziej. Dzięki za wskazówkę.
  12. Dzięki wszystkim. Czyli gaz dalej wygrywa. No to chyba zaplanuję jakiś kocioł gazowy. Ewentualnie ten owies, tylko dlatego że idea mi się podoba :grin: .
  13. Dwa miesiące. Mieszkanie, trzyosobowa rodzina. Mam po prostu wrażenie że ceny gazu ida w górę dużo szybciej niż ceny prądu. Nie mam porównania, większość znajomych ogrzewa domy gazem, część jakimiś "wynalazkami" a nikt prądem. Zanim się na coś zdecyduję chciałbym wiedzieć jak to cenowo wygląda. W sumie najmniej płaci kolega który ogrzewa dom kominkiem na drewno. Kupił jakiś taki w Norwegii, nakłada raz na dobę i tyle ciepło trzyma. pewnie jest to równiez efekt dobrej izolacji. W sumie prąd jest najwygodniejszy, tylko jak takie koszty wyliczyć?
  14. No właśnie niby wiem co i jak, ale owies jakoś mnie nie przekonuje. Raz na jakiś czas trzeba dołożyć a ja jestem BARDZO leniwy. Jak to jest z tym prundem i gazem? Co jest tańsze?
  15. Gazowy podgrzewacz przepływowy junkersa, w miarę nowy (na turbinkę). Buduję dom (na razie jestem na etapie planów) i nie wiem czym go ogrzewać. Leniwy jestem więc jakieś polana, trociny, owies czy inny kominek nie wchodzą w rachubę. Kiedyś było oczywiste że gaz jest od prundu tańszy, ale teraz jak patrzę na wzrost cen to zaczynam sie zastanawiać czy to dalej aktualne.
  16. Czy może ktoś wie jak wyliczyć koszty ogrzewania wody przy obecnych cenach gazu i prundu? Chodzi o podgrzewacz przepływowy lub termę gazową. Mam termę junkersa i za zużycie ok 140 metrów sześciennych zapłaciłem ok 300 zł. Nie wiem ile kosztowałby zużyty do tego prąd zamiast gazu. Wiecie może jak to policzyć?
  17. chociazby na tym, ze zniknal ten gejowski grill Wygląda jak ciocia która chce dać wnuczkowi buzi. Albo - "daj loda"? Nie, zdecydowanie paskudne to!
  18. remlus

    Filmy

    Trzeba mieć jaja jak arbuzy by czymś takim pływać. Również po to by amortyzować wstrząsy.
  19. No własnie po to jest potrzebny znak D-40. Niezależnie od tego kto jest właścicielem terenu jeżeli ten znak jest postawiony policja i straż miejska mogą i muszą interweniowac tak jak na drogach publicznych co wynika z ustawy o ruchu drogowym (zdaje się).
  20. Na to niby nie ma lekarstwa, ale prośba o nazwisko i numer służbowy chyba zadziała. Łaski nie robią, od tego są.
  21. Tak ale spółdzielnia może o to wystąpić i jest duże prawdopodobieństwo że takie znaki zostaną postawione. Dla spółdzielni to jest też obowiązek wyznaczenia miejsc parkingowych inaczej nikt tam nie zaparkuje. Lepsze to rozwiązanie niż znak "droga wewnętrzna" którego tez sama z siebie spółdzielnia nie postawi.
  22. W końcu jakieś rozwiązanie znalazłem przynajmniej dla tych którym na terenie spółdzielni ktoś zastawił wyjazd. Zamiast instalować znaki - droga wewnętrzna można (jeden drugiemu nie przeszkadza) postawić znak D-40 - strefa zamieszkania. W strefie zamieszkania parkowanie jest dozwolone wyłącznie w wyznaczonych miejscach, a jeżeli takich nie ma to parkować nie wolno. Policja jak i straż miejska w przypadku złamania tego zakazu może interweniować tak jak na drodze publicznej.
  23. Przykra sprawa, przez matołka tyle problemów. Niestety nie do uniknięcia. Najbezpieczniej takim matołom zjeżdżać z drogi - jeżeli się da. Kiedyś zdarzyło mi się ostrzegawczo przyhamować jakąś omegę, co to jechała dwa metry za mną mimo że przede mną był sznur aut co kierownik musiał widzieć. Powtórzyłem, bo potem jechał jeszcze bliżej, ale to delikwenta tak zdenerwowało że wskoczył na prawy pas i zaczął wyprzedzać po poboczu takim półmetrowym. Jak już czesio był przede mna to nie patrząc na nic hyc w lewo by dać mi nauczkę, tyle tylko że ja już widziałem że wariat i skorzystałem z lewoskrętu. Tyle jeszcze zobaczyłem że facet się zatrzymał a reszta z piskiem za nim. Załowałem że nie jestem jakimś tirem bo dałbym mu szanse sprawdzenia wytrzymałości jego tylnego zderzaka.
  24. Nie masz bąbli po dziurach? Ja miałem takiego pecha? Pół roku i 2 opony do wymiany. Jakos nie mam. A 3City jest wybitnie dziurawe! A nie mogles tego podciagnac pod gwarancje? Pierwsza oponka poszła do wymiany na konto zarządu dróg, kosztowało mnie to 5 godzin czekania na policję i potem troche jeżdżenia ale w rezultacie nic nie zapłaciłem. Mimo wszystko dziura była mikra a szybkość nie duża ale o felgę przez ten mięki boczek zahaczyło. Inni jakoś po tym jechali i nic. Ja usłyszałem wyraźne stuknięcie dlatego się zatrzymałem. Reklamacji drugiej niestety nie przyjęto, oprócz bąbli, wewnątrz opony były ślady jazdy z niskim ciśnieniem (nie kapciem) - takie zagniecenia, jak niedoprasowany materiał, no ale do kapcia niewiele brakowało. Nie czułem tego bo to z tyłu a jechałem tak 140 - 160. Profil dosyć niski - 225/17/45. W serwisie powiedzieli że to normalne w tym modelu. Opony są super ale nie na nasze drogi.
  25. Nie masz bąbli po dziurach? Ja miałem takiego pecha? Pół roku i 2 opony do wymiany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...