Widzę codziennie, że właściciele innych aut nie bardzo lubią kierowców subaru ostatnio w Warszawie, jechałem za nową imprezą, a za mną nowe legacy tak jakoś wyszło . Chcieliśmy zmienieć pas, impreza przedemną wykorzystałą nieuwage jednego gapia i się wcisneła, ja swoją z legacy za mną jechaliśmy z 5km/h przez 200m i nikt nie chciał nas wpuścić dopiero gdy otworzyłem okno i zapytałem Pana w Mercedesie to nas wpuścił 8) (wcześniej próbowałem tak z burakiem w rozsypującym się transporterze to tylko popatrzył z pod oka, co marka to kultura , ale ile min ludzi w vw czy skodach widziałem jak patrzyli na auta - bezcenne