Nie jest to takie proste i jednoznaczne- ze wystarczy mieć trafione opony. Evo , miało na ostatniej sesji zmienione opony z pelnego
slicka na extrema i różnica czasów to tylko 0,2 sek. Wszystko jest dosyć złożone , wiele czynników wpływa na czas- dobór odpowiednich ciśnień , ich kontrola , geometria i zbieżność na danem setupie, temperatura, mieszanki,umiejętności kierownika.... i wiele innych.
Nieraz w historii semi objeżdżało pełnego slicka.:-) samochodem i słabszym i cięższym i pod każdym "gorszym",
Wystarczy popełnić kilka błędów po 0.1 czy 0.2 sekundy na paru zakrętach i juz na koniec zbiera się pare sekund ( i pozycja w wynikach spada o pare pozycji). Dlatego wydaje mi się, ze trzeba jeździć, jezdzic i jezdzic. I kombinować.
Mysle, ze Fitness czy Waszka , czy inny Miko by nas objechali na 3 milimetrowych szmatach w naszych własnych autach. Tak mi sie wydaje.:-)