Tylko czy aby na pewno ? skończy się wygrywanie skończą się pieniądze - będzie prosta kalkulacja dla sponsorów bez względu na nazwisko
wiem że limit nie obejmuje, ale chodzi mi o wydźwięk jaki by byłby po ściągnięciu emeryta i zerowych wynikach, z g.....nianego auta bata nie ukręcisz - w przypadku Ferrari to chyba nawet sam Jezus miałby problem bo zaraz by mu wstawili grande strategie
Schumacher to był zupełnie inny typ kierowcy i człowieka teraz już takich brak
Seb i Lewis byli od zawsze naznaczeni jako cudowne dzieci i wszystko kręciło się wokół nich, Seb zderzył się ze ścianą i wyszło jak wyszło, Lewis już właśnie doświadcza tego
Tylko czy Toto stanie po stronie swojego podopiecznego czy raczej po stronie emeryta który może zaraz strzelić kolejnym fochem