Artman84

Trasa z domu do Chorwacji na wyspę Pag, plus trochę kręcenia się po miejscu. Drugie zdjęcie z trasy powrotnej. Prędkość do 120-130, klima cały czas włączona.

U mnie niestety za dużo tego żeby wyciągać

Noo niestety była taka sytuacja .. Nawet miałem fantazje żeby ją wymienić, po czym doszedłem do wniosku że szlag mnie jasny trafi jak kupię inna i znów mnie gradobicie złapie...ważne, że mechanicznie nie ma się do czego przyczepić jak na te lata i przebieg.

Temperatura spadła z 33 do 29 stopni i trochę pokropiło

.

Pierwszy raz w Chorwacji. Wyspa Pag.

Z racji gorszej pogody zrobiliśmy mała objazdówkę po wyspie Pag.

Wziąłem na przejażdżkę: Górki Wielkie - Pag, Chorwacja 958km. Gacek łyknął trasę bez problemu, urlop rozpoczęty

Umyłem, zamontowałem gniazdo zapalniczki w bagażniku, oświniłem tylna klapę i zapakowałem do pełna.

Czeka grzecznie na wjazd do garazu

Cześć. Sam szukałem imprezy 1.5 w zeszłym roku. Zwróć uwagę że jest dość sporo ogłoszeń z opisem ze coś stuka w silniku (panewka), sam kupiłem już taka po remoncie silnika. Do tego wszystkie GH które oglądałem gryzła korozja: tylna klapa nadkola nawet drzwi (pewnie były po jakichś przygodach), jakby było mało 8 z 10 które obejrzałem przy przebiegu "150-200tys" miały mocno zapocone olejem połączenie głowicy z blokiem (zbliżające się UPG? ). Więc jeśli chodzi o bezawaryjność w 1.5 to podchodziłbym do tego ze sporym dystansem... Ze strony użytkowej jako samochód do kręcenia się wokół domu zupełnie wystarcza, żona jest zadowolona i innego nie chce. 300m stromy podjazd do domu w zimie nie sprawia żadnego problemu. Można się pobawić na śniegu, błotku czy mokrej trawie :). Spalanie 8-9 litrów czyli jak w moim gacku 2.0...

Pewnie coś sądzie, ale na codzień z bagażnikiem pod sufit czy przyczepa nie jeżdżę.... Na zdjęciach stoi tylko z pełnym bakiem...za 2 tygodnie zapakuję go pod sufit na wakacje (o ile nam nie zafundują znów zamkniętych granic), to zobaczę jak to będzie wyglądać ...

Tak właśnie chciałem wycelować żeby w miarę równo stał i udało się. Muszę jeszcze światła zajechać ustawić, mogłem sobie zaznaczyć na drzwiach garażu poziom świateł, niestety w pośpiechu zapomniałem...

Proszę bardzo

Tył poskładany, efekt zadowalający. Na drugi ogień wleciał nowy oring na rurce wlewu oleju bo stary zrobił się plastikowy, przy okazji wyczyszona pokrywa.

3cm. Myślę że wystarczy bo nie chce żeby wyglądał jak na szczudłach...

Dupka w gacku pójdzie deczko w górę. Przy okazji wyczyszczone zalążki rudej... Do rana suszenie i składam wszystko do kupy...

Czyścioszek o zachodzie słońca

Gacek umyty, nawoskowany, odkurzony i wyplakowany. Sąsiad pytał czy go do sprzedaży tak czyszczę... A jak powiedziałem, że dla przyjemności to tylko pokręcił głową ze zdziwieniem... Zwyczajni kierowcy chyba nie potrafią zrozumieć subarocholików

Wymieniłem w imprezie sprężarkę klimy, oringi na przewodach, pojechałem sprawdzić. Układ szczelny i nabity, z nawiewów znów leci przyjemne chłodne powietrze

Olej w napędach wymieniony

Wyczyściłem i pomalowałem dystanse. Dupka w gacku pójdzie deczko w górę.

Łoliwa do skrzyni przyszła, jutro będzie wymiana.

Zaproponowali wymianę lub regenerację, do tego wymianę chłodnicy klimy bo podobno słabo wygląda (chociaż nie bardzo wiem w którym miejscu) i rzucili orientacyjnie kwota ok 2tys., więc na razie podziękowałem. Zaryzykuję chyba i kupię jakąś używkę, przełożę, przy okazji wymienię oringi na przewodach, dam do sprawdzenia szczelności i nabicia... Może na jakiś czas będzie...

Odgrzybianie i wymiana filtra kabinowego w gacku zakończone miłym chłodkiem bez zbędnych zapachów. Niestety w imprezie czynnik zdezerterował z układu, podjechałem na serwis klimy gdzie stwierdzono, że sprężarka ma nie szczelność