Artman84

Rozrusznik poskładany wrócił na swoje miejsce

Letni setup przygotowany

Dzięki za info. Rozrusznik rozebrany, w poniedziałek będę ogarniał części.

U mnie siedział Mitsubishi. Też numeru nie mogłem odczytać. Do wymiany miałem szczotki. Wziąłem na wzór i pojechałem na legionów do Regler'a. Dobrali go bez problemów, profilaktycznie jeszcze "automat" wymieniłem. Faktycznie, znalazłem logo Mitsubishi. Miałeś że sobą cały rozrusznik, czy wymontowane części?

Wytargałem rozrusznik, bo dziad zaczął się zawieszać.... Ktoś może wie jaki jest nr rozrusznika w legacy IV sohc 2003r? Cyk i z rozrusznika została kupka części

Że, młody startuje w slalomie

Ostatnio przerobiłem cały słownik...

Bluzy rozpinane też wchodzą w grę, czy tylko koszulki?

Podkładki (dystanse) między budę, a mocowanie amortyzatora?

rallypark Kaczyce, ktoś może był i wie jak to działa?

Mi często zdarzało się przywalić mocowaniem haka w próg zwalniający. Najpierw założyłem sprężyny wzmacniane z lejsforsa (są minimalnie krótsze od zwykłych), tył przestał się bujać ale dalej było za nisko. Dołożyłem 3cm podkładki i jest git.

.... że spóźniłem się do pracy..... Bo pojechałem pozwiedzać świeżo zasypane śniegiem wiejskie dróżki zanim przejedzie po nich pługosolniczka i wysypie tonę soli na metr kwadratowy.

Przejrzyj ogłoszenie jest sporo 1.5 z padniętym silnikiem. Mój dla odmiany zżerał olej w takim tempie, że nie nadążałem dolewać. Do tego spalanie jak w 2.0, o osiągach już nie wspomnę... Nie zależało mi na mocy, bo miało być do kręcenia się koło komina z 4x4 ale ten silnik to PORAŻKA. Szukałem długo, obejrzałem kilka i z każdym był jakiś problem.... w końcu trafiłem ,,rodzynka", a po 6 miesiącach nie nadążałem dolewać oleju... Oczywiście nikt Ci nie zagwarantuje, że z 2.0 nie będzie problemów ale jest o wiele większa szansa na bezproblemowa eksploatację.

Sorry nie pamiętam rozmiaru...

Nie żebym straszył ale znajomy kiedyś dostał propozycję odkupienia samochodu od przypadkowego człowieka na parkingu bo mu się strasznie spodobało. Znajomy odmówił, a dwa dni później samochód zniknął... Żeby nie było OT to wymieniłem zniszczoną ramkę lewarka zmiany biegów.

Do tylnego dyfra 0.8, do skrzyni chyba 3.5 litra, w sumie 5l trzeba kupić. Korki są stożkowe wkręcane w obudowę więc podkładek nie trzeba, ale sprawdź na skrzyni na jaki klucz masz korek bo ja się musiałem zaopatrzyć w torxa t 70, na tylnym dyfrze korki na kwadrat. Poprawka pod korek spustowy ze skrzyni (ten na torxa) potrzebna jest podkładka.

Problem o którym pisze @Narrator to też dobry trop. Przerabiałem podobny temat tylko w jeszcze w innej marce. Samochód odpalał dopiero przy "pompowaniu" pedałem gazu, a po odpuszczeniu gasł... Tam akurat pomogło czyszczenie przepustnicy, wymiana uszczelek i adaptacja przepustnicy z laptopa... Tylko problem występował niezależnie od temperatury otoczenia.... W każdym razie jeżeli uda Ci się uporać z problemem, to napisz co było przyczyną.

Ja miałem problem z tym czujnikiem w fiacie Granade Punto. Po podłączeniu komputera wskazywał temp powietrza w wysokości 92 stopni. Po wymontowaniu czujnik był cały zasyfiony, czyszczenie niestety nic nie pomogło, dopiero wymiana usunęła problemy z odpalaniem przy niskich temperaturach. Oryginał z Boscha kosztował 200zl, zamiennik 70zl.

@Szymon Koronkiewicz jeżeli masz możliwość to sprawdź odczyty tego czujnika, może jest dobry i szkoda go w ciemno wymieniać... Nie jestem w żaden sposób związany z branżą motoryzacyjna, po za hobbystycznym grzebaniem przy autach, więc mogę ci jedynie doradzić sprawdzenie dostępności zamienników w jakimś sklepie z częściami.

Tu jest zdjęcie z Forestera 2.0, 125koni, spróbuj odłączyć wtyczkę czy odpali, może wystarczy wyczyścić, albo styki jakimś kontaktem potraktować...

Cześć. Sprawdzałeś temp. powietrza w dolocie (o ile jest tam taki czujnik). Ostatnio przerabiałem taki problem w samochodzie brata (nie Subaru) i winny był czujnik temperatury powietrza zasysanego, który przy temperaturze-10 na zewnątrz pokazywał 92 stopnie na plusie... Błędu żadnego nie było. Po odłączeniu czujnika samochód odpalił od razu i wtedy dopiero wyrzucił błąd. Wymiana czujnika rozwiązała problem z odpalaniem przy niskich temperaturach.

@BeQuiet korzystałeś z tej instrukcji programowania czy jakiejś innej? Czy trzeba kodować wszystkie kluczyki od nowa, czy można dodać tylko jeden? Zdejmujemy obudowę ze słupka pod kierownica przy drzwiach. Są dwie białe kostki i wpinamy jedną w drugą. Lampka kabiny na podsufitce zaczyna mrugać -> to dobry znak Siadamy na fotelu kierowcy i zamykamy drzwi za sobą Na drzwiach z panelem przycisków, naciskamy i trzymamy UNLOCK (powinniśmy usłyszeć charakterystyczne pikanie) a następnie na kluczyku który chcemy zaprogramować naciskamy DWA razy LOCK Samochód powinien się zamknąć i otworzyć (Oznacza to że kluczyk się zaprogramował) Rozpinamy białe wtyczki i możemy sprawdzić efekt.

Subarowe kluczyki potrzebują poprostu odrobiny ciepła od właściciela

Nie wiem czy dobrze to opisałem ale mnie chodzi o kluczyk z pilotem. Mój puki co, po przegrzaniu lutów wrócił do życia i działa jak należy bez względu na temperaturę. Jżeli taki jest u Chińczyków, to może masz jakiegoś linka?

@H0RN1 u mnie pilot zadziałał dopiero jak poleżał z 10min na ciepłym kaloryferze. Ogrzewanie go w rękach czy kieszeni nic nie dawało. Ja akurat obstawiam problemy z pilotami bo najpierw jeden zaczął szwankować, aż padł, a po kilku miesiącach drugi zaczął padać. Wydaje mi się, że gdyby to była wina centralki to przestałyby działać oba w tym samym czasie. Czytałem też wątek o problemach z pilotem chyba w forku, tam winna była centralka alarmu w jednym przypadku...