dziś w "Zakupie Kontrolowanym6.0" red. A. Kornacki jako przykład marki, której użytkownicy pozdrawiają się zza kierownicy, wymienił Subaru
Mam nadzieję, że ten zwyczaj nie ogranicza się do niebieskich modeli ze skrzydłem na bagażniku i chciałbym pozdrowić wszystkich driverów Subaru, którzy tkwią ze mną w korkach Warszawy.
Sorry, że nie macham zza szyby, ale dotąd nie spotkało sie to ze zrozumieniem
Myślę jednak, że nagłośnienie tego zwyczaju w mediach, przyczyni się do popularyzacji tego zgoła pozytywnego zwyczaju