Mi w SF (ino w benzynie) też wywalało płyn przez zbiorniczek wyrównawczy skutkiem czego silnik się grzał na skrzyżowaniach (gdy już wywalił co miał do wywalenia). Bąbelków początkowo nie zauważyłem, dopiero przy którymś podejściu. Masła nigdzie nie było za to płyn wyglądał jak... nie wyglądał, kawa z mlekiem.
Zrobiłem test CO2 chemiczny, piękny niebieski płyn zmienił kolor na piękny zielony.
Co mu było, temu kredensu memu? Wydmuchane obydwie uszczelki, pęknięte obydwie głowice. Uszczelki zmieniał poprzedni właściciel razem z rozrządem ok. 50k km wcześniej więc trochę zdziwko. Dziś jestem o ładnych kilka tys. zł lżejszy, wyremontowane głowice, nowe gniazda zaworowe, uszczelki, nowy rozrząd... będę jeździł tym autem aż ulegnie biodegradacji chyba :-P