Że wzięło mnie na gotowanie. (Spanie po 4h chyba mi służy bo więcej chce mi się robić w ciągu dnia)
Na obiad ryż z warzywkami do tego sos pomidorowy.
A na kolacje sałatka z fetą i może jakieś winko
No i ptaszki ćwierkają, że w przyszłym roku uda się spełnić marzenie chyba wszystkich strażaków u mnie w jednostce - pozyskać fabrycznie nowy ciężki samochód - wszystko się potwierdzi w ciągu 3 tygodni.
Btw
Może by już zimowe koła założyć?