Chodziło mi o głupotę jaką wykazuje sie spora część społeczeństwa. Robią zapasy jak na jakąś wojne.
Dochodzi do sytuacji gdzie przychodzę do biedry o 20 i nie ma na półkach nic z towarów typu kasza ryż mąka.
Propaganda z koronawirusem tak nakręciła sprzedaz że szok. Sklepy nie nadążają sie zatowarowywać.