Skocz do zawartości

Mikad

Użytkownik
  • Postów

    2 662
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Mikad

  1. Załapał, załapał 8)

    Magazyniera będę miał: najpierw 3 lata licencjat, potem jeszcze tylko dwa lata... i magazynier jest! :mrgreen:

    Co do wyboru kierunku: ten mi pasuje i mnie ciekawi - niektórzy mówią, że to pomaga w studiowaniu :wink:

  2. ju-lona-fajt-maderfaker-pl-ffffff

     

    A poważnie - z Jachem to szukamy tylko okazji, by napić się słynnego toruńskiego pszenicznego piwa. A on sam pewnego dnia spędził z moją dziewczyną więcej czasu, niż ja sam i to przy mojej pełnej aprobacie :twisted: Żaden fajt, takie tam... przejaskrawienie :wink:

  3. "Luksusowy" magazyn "Existence": artykuł o pewnym fotografie, opisanym jako... "jeden z najbardziej znanych fotografów mody streetowej".

    Ech, a może "jeden z najbardziej knołowanych photografów faszynu stritowego"? Czy nie można było napisać "mody ulicznej"? :roll:

  4. RoadRunner, dzięki 8) Słyszałem, że można kupić te naklejki też w salonach samochodowych - kilka powinno się znaleźć po drodze. Prawda to?

    Co do parkowania w i poza strefą - w mieście spędzę dwa dni, na zwiedzaniu. Trochę nie chce mi się ani targać z walizką metrem od samochodu do hotelu w centrum, ani tracić czasu na dojazd metrem z hotelu poza centrum do miejsc, które chce pozwiedzać: dlatego też zdobycie naklejki byłoby przyjemne. Parking w śródmieściu pewnie byłby hotelowy, ale dziękuję też za radę EVANA :twisted: Gorzej tylko, jak się natnę i auto mi odholują... poza wszelkie strefy :mrgreen:

  5. Atakuje za tydzień Berlin autem. Stąd pytanie: jak wygląda sprawa z zakupem naklejek ekologicznych w sobotę, w okolicach autostrady z granicy? Samochód, którym jadę ma niecałe pół roku i pewnie spełnia wszystkie najwyższe normy, więc sprawa z wszelkimi badaniami powinna być prosta: mam nadzieję tylko, że da się to zrobić w sobotę - inaczej czeka mnie hotel poza "strefą" i metro :wink:

    Dzięki!

  6. Pozdro dla:

    -kogoś od niebieskiego Forka STI-style, widzianego dziś koło 12.30 na Wisłostradzie w stronę Mokotowa

    -kogoś od GTka kombi (kolor wyleciał mi z głowy... srebrny, albo granatowy...), widzianego na Warszawskiej w Łomiankach 15 min wcześniej: były świnie na lusterkach

  7. Odgrzewam temat.

     

    Za 3 tygodnie wybieram się w podróż do Helsinek - przez Litwę, Łotwę i Estonię - rowerem :twisted:

     

    Czy jest coś na co muszę uważać, zwrócić uwagę w w/w krajach?

    Najbardziej obawiam się o Litwę z racji tego, jak ktoś już wcześniej wspomniał, podobno nie lubią tam polaków...

     

    Za wszystkie podpowiedzi będę wdzięczny.

     

    Kolega zrobił taką trasę dwa lata temu, też rowerem. Jutro spytam go, co i jak. Pamiętam tylko, że w Estonii przenocował jego i drugiego kolegę stary metalowiec, który obficie ich róznymi trunkami poił i nawet dał w prezencie przedpremierowy egzemplarz nowej płyty najsłynniejszego estońskiego zespołu - mam tę płytę teraz ja :mrgreen: A na Litwie zaprzyjaźnili się z rosyjskim kierowcą tira, który dał im całe swoje zapasy żarcia, niczego w zamian nie oczekując.

  8. Szayocross, dzięki - w razie czego będę się odzywał 8) O samodzielnym "wypieszczeniu" auta już myślałem i na pewno kiedyś to zrobię, ale tym razem akurat ze względu na kilka okoliczności (trochę brak czasu, trochę brak miejsca) wolę powierzyć samochód profesjonalistom. Pytanie o Hery w dalszym ciągu aktualne 8)

     

    -- 30 cze 2012, o 21:53 --

     

    Nikt nie odpisał, to sam musiałem sprawdzić ;-) Umówiłem się dzisiaj na Hery, podjechałem, zostawiłem wóz, po godzinie zdziwiłem się, że potrafi się tak błyszczeć 8) Bardzo fajnie zrobione, do tego sympatyczna ekipa. Za pełne mycie nadwozia i wnętrza, bez nakładania niczego na lakier, 74.50. Moje auto było chyba najtańszym w historii myjni - dziś dzieliło halę z Range Roverem, Jagiem XF i BMW 535d :twisted:

  9. Dziękuję za te informacje. Myślałem, że coś o wyznaczeniu każdego listu.

     

    Więc zasadniczo może być wiele tablice tej samej czcionki, dokładnie w każdym mieście?

     

    Napis może być ten sam, ale inna jest cyferka po wyróżniku województwa.

    Czy używasz Google Translate?

     

    Tak ... Byłem za pomocą Google Translate ostatnie kilka odpowiedzi, ale wydawało się, ogólna zgoda, że wyglądało to jak hieroglify.

     

    Fakt - lepiej było, gdy starałeś się pisać sam 8)

  10. Dziękuję za te informacje. Myślałem, że coś o wyznaczeniu każdego listu.

     

    Więc zasadniczo może być wiele tablice tej samej czcionki, dokładnie w każdym mieście?

     

    Napis może być ten sam, ale inna jest cyferka po wyróżniku województwa.

    Czy używasz Google Translate?

  11. Dzięki za wyjaśnienia. Można też wytłumaczyć mi, czy jest jakaś logika struktura każdej tablicy rejestracyjnej? Tak jak wszyscy numer / litera konfigurowalny lub tylko kilku ostatnich?

     

    Naprawdę? Kosztuje 1000 zł do spersonalizowanej tablicy rejestracyjnej?

     

    Pierwsza litera: wyróżnik województwa (W dla Mazowsza, E dla łódzkiego, F dla lubuskiego itp.). Drugi znak to cyfra: pokazuje, ile numerów o takiej treści jest już w danym województwie. Potem tekst, maksymalnie 5 znaków, z czego chyba maksymalnie 2 ostatnie to cyfry.

    Np. W5 ANIA oznacza, że to 6 (bo pierwsza ma W0) tablica o takiej treści w województwie mazowieckim.

    500 zł za sztukę, czyli na motocykl 500 zł, do auta 1000 za komplet.

  12. scrmnwrx, jak dla mnie większość z nich nie jest głupia - to zwykłe indywidualne tablice. Sens tego wątku chyba trochę się rozmył, bo każdy wrzuca tu wszystkie "indywidualki", jakie spotka na ulicy.

    Chociaż inna sprawa, czy aby na pewno wydawanie 1000 zł na tablice jest przesadnie mądre :mrgreen:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...