Dzięki Dziś zrobiłem jakieś 100 km i mogę powiedzieć, że czuje się w VTSie świetnie. Jest jak szyty na miarę - odpowiadają mi wymiary, wnętrze. Wydech przyjemnie burczy, opony piszczą i na dwójce i ciągle nie mogę się nadziwić, że ten samochód jest tak szybki . Przy szybkich startach na nierównej nawierzchni trzeba uważać i mocno trzymać kierownicę. Za to prócz momentów, kiedy pozwalam sobie na pełen ogień, jeżdżę sporo wolniej, niż poprzednim samochodem. Jasne, pewnie trochę dlatego, że jeszcze nie do końca znam ten. Ale z drugiej strony, Xsara jest bardzo przyjemna i cicha przy niskich prędkościach, elastyczność silnika pozwala na odrobinę ecodrivingu bez bólu głowy (ale tylko odrobina... ). Gdybym wiózł babcię, mogłaby nawet nie zorientować się, że to bardziej "sportowa" wersja, za to docenić komfort. Do tego nie chcę oczywiście zrobić nic głupiego: to auto jest zbyt fajne, by się z nim rozstawać tak szybko :wink:
Zrobiłem sobie dziś listę rzeczy "do ogarnięcia": trochę tego jest, ale to raczej typowe dla francuzów pierdoły w rodzaju złączki w zamku bagażnika, czy słabo działającej antenki.
Co do fotek, powtórzę wpis z tegesa: fotki będą, jak wyleczę Xsarę z bolączki chyba co drugiego egzemplarza, czyli odpadającego znaczka z przodu. Ze znaczkiem będzie prezentować się o niebo lepiej, wtedy ją dokładnie obfotografuje, jakoś po weekendzie 8)