W temacie nowoczesnych diesli to najprzyjemniej się jeździ właśnie TDI VAG, bo przyjemnie wciska w fotel w przeciwieństwie do porównywalnego HDI. W konfrontacji z TDI 140 KM to HDI 136 w ogóle nie przyspiesza. Fajne sa też mocne diesle typu 3.0 TDI bo wyrywają do przodu jak szalone (podkreślam - subiektywnie), ale jedno co wkurza to, że w benzynowcu redukujesz, ogień i już cię nie ma, a diesel, nawet najlepszy, zastanawia się tyle, że zanim się zbierze i idzie naprawdę fajnie, to można wiadomości w radio wysłuchać do końca... Dla mnie diesle nie miałyby prawa bytu, gdyby nie były oszczędne. Paliwożerny diesel to nieporozumienie.