Skocz do zawartości

mly96

Użytkownik
  • Postów

    1552
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mly96

  1. 45 minut temu, niebieski708 napisał:

    Może to zależy od wosku jaki stosujecie itd np ja myje zawsze na myjkach bo nie chce mi się rozwijać węży pod domem i nigdy nie miałem problemu z zaciekami itd. Myje, jadę z kilometr może dwa na parking i praktycznie większości wody już na aucie nie ma. Resztki wycieram specjalnym ręcznikiem. Używam wosku soft99 KoG. 

    Na tym aucie miałem akurat taniego softa do ciemnych, 3 tygodnie po nałożeniu. Trzymał się ładnie, to mycie go zabiło. Podobno na większości myjek są używane preparaty z zasadowym PH, a takie szybko uszkadzają wosk.

     

  2. Szczerze mówiąc wyleczyłem się z tych myjek, średnio szło mi 20zł na mycie, a po dojechaniu do domu auto i tak było uwalone, miało zacieki. Wolę umyć pod domem, dobrą, sprawdzoną chemią, która wiem że nie naruszy mi ani powłoki, ani wosku, nie muszę się gonić bo stoi za mną x samochodów. Mogę sobie na spokojnie osuszyć auto. Po takim myciu jeśli nie spadnie deszcz to jest ono faktycznie czyste, a nie opłukane. 

  3. 15 godzin temu, Infra napisał:

    Uczyłem młodego jak dbać o swój samochód-marzenie, jak się kiedyś dorobi :D

     

    121270192_3344739135646265_1113152568273052218_o.jpg

    121187922_3344739262312919_7866643693656562427_o.jpg

    Nie wiem jak u Ciebie, ale w moich okolicach na tych myjniach mają tak mocną chemię, że lakier płowieje... Teraz używam tego tylko do opłukania wodą, bo szkoda robić polerkę co dwa miesiące :) Na jednym z aut wosk zszedł po pierwszym myciu na takiej myjni... 

  4. U mnie też kiedyś dymiło, wyjąłem turbo, śladów oleju nie było nigdzie, mechanicy mówili, że bez sensu regenerować, zrobiłem po swojemu, turbo poszło do regeneracji, auto przestało dymić. Z tym, że u mnie puszczał dyma nie tylko przy hamowaniu silnikiem. 

  5. Cóż.. Uroki posiadania subaru ;) Też kiedyś kupiłem sztukę, panewka zastukała, zrobiłem remont, kosztował tylko 8k, nowy wał, panewki. Silnik przeżył 1000km, teraz mam imprezę, która po remoncie przejechała 2500km i popękały tłoki :)

  6. Jak dbasz tak masz to sobie można powiedzieć przy nowym aucie z salonu, z którymi też potrafią być różne historie po niewielkim przebiegu... Albo przy aucie, które masz dłuższy czas. Przy kupnie subaru powinien się liczyć z tym, że może być różnie, a jego dbanie już może niewiele pomóc jak auto jest już zużyte. 

    • Lajk 1
  7. 17 godzin temu, wojju napisał:

    Witam. Panowie jestem na kupnie Imprezy. Przejeździłem 8 lat wolnossącym Bugeyem, więc mam sentyment do starszych Imprez, ale ze względu na rdzę celuję w coś odrobinę nowszego. Wybór wstępnie padł na Lanosa WRX. Poczytałem posty o silnikach 2.5 no i mam duże wątpliwości. Swego czasu sporo bawiłem się w amatorskie ścigawki porobionym BMW, auto nie miało lekko ale silnik nigdy nie zawiódł. Z opinii o 2.5 WRX  wychodzi, że jako dupowóz ok tylko prawdopodobnie prędzej czy później poleci albo uszczelka albo panewka, a przy okazjonalnym lataniu na tor to już na pewno coś klęknie. Jest aż tak źle? Auto ma być do codziennej jazdy, ale nie ukrywam, że raz na jakiś czas chciałbym się gdzieś poganiać. Jak trzeba będzie zrobić silnik za 8-10k no to jeszcze to zniosę, ale ile to wytrzyma?

    Teraz do sedna ;) Trafiłem ostatnio na ogłoszenie diesla ze swapem 2.0 turbo (podobno mniej problematyczny), więc wpadła myśl , że może by takiego przytulić lub kupić padniętego diesla i swapować. Czy ma sens taki swap? Trzeba liczyć się z tym, że takie auto będzie trudno zbywalne lub dojdą jakieś nowe historie? A może nie ma co się aż tak bać uturbionego 2.5?

     

    Ewentualnie może ktoś oglądał tą sztukę : https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-impreza-wrx-2-5300niemcybezwypadkowabiala-perlazarejestrowana-ID6DcPCV.html

    Mam 400km do niego niestety, szukam właśnie tego koloru, a gość za wiele o aucie nie wie i sobie już coś tam stuka na zimnym.

    Dzięki

    Pozdrawiam

    Nie ma co porównywać silników subaru do bmw jeśli chodzi o trwałość. Za 8-10k to raczej kupisz tylko części na generalny remont, robocizna wyjętego silnika to 2-6 tys nie licząc obróbek, zależy gdzie to oddasz. Co do trwałości to pewności nie masz żadnej, jedno auto oddałem do typa, który robił w miarę tanio, remont kosztował 8k, ale nie zmieniałem tłoków na nowe ani korb. Auto przeżyło 1000km. Teraz mam auto w którym silnik 2.5 przeżył 2500km. Ja bym się nie bawił w takie swapy, takie auto potem to wielka niewiadoma, może więcej w warsztacie przestać niż jeździć, chyba że znasz się na tym i zrobisz to sobie sam. 

  8. 1 godzinę temu, Prestige napisał:

     

     

    A ja bym nie zaczynał w ogóle tematu :-) Żarcik ,bardzo dobrze że dyskusja się ożywiła ,każdy ma inne zdanie i to trzeba szanować i fajnie jest wysłuchać skrajnych opinii.Każda opinia wnosi coś do dyskusji ,ważne jest by kultura wypowiedzi była zachowana a tak to wszystkie chwyty dozwolone :-)Na pewno jakbym brał subaraka to nie skarbonkę w sensie że przejrzał bym wszystko jak mogę by uniknąć niepotrzebnych wydatków ,podobnie kupowałem Lexa ,stacja itp i nie zawiodłem się także tym się nie przejmujmy bo na pewno złomu nie kupię tylko czy brać GC czy GD o to jest pytanie tego tematu :-) STI jest za drogie a STI GC tylko prawa kiera i też nie mało kosztuje także skupmy się na GC GT lub GD WRX.

    Przejedź się najlepiej jednym i drugim, każdy lubi co innego. Jak nie jeździsz dużo to pewnie źle nie będzie :)

  9. 11 godzin temu, mz56 napisał:

    No i gitara ! To chyba zaczynasz mnie rozumieć. Dlaczego dalej nie chcesz zdradzić swojego wieku ? Rozumiem, że codziennie pomykasz na torze i dlatego nie możesz zrozumieć ?  Jazda z wyłączonym wszystkim, tzn. jedno kujnięcie, to tylko jak jestem wyspany, i mam ochotę poświrować. Ale dlaczego zakuty STI nie może być samochodem na codzień ? Tylko gaz decha ? Bez względu na wystrojenie, ma punkty pośrednie !!!

     Nigdzie nie napisałem, że STi nie może być samochodem na co dzień, wszystko takim może być, ale wypadałoby patrzeć nie tylko na plusy, ale także na minusy takiego rozwiązania. Nie rozmawiamy tu o Twoim STI, a o aucie dla autora tematu, który nie szuka auta mającego 10 lat, a prawie 20 lub więcej. Takie auto potrafi być skarbonką bez dna i stać więcej w warsztacie niż jeździć. 

  10. 5 minut temu, mz56 napisał:

    Czekam na odpowiedź. Z ciekawości. Golf, seat, WV mają problemy z ESP. To co w STI reaguje w milisekundy, w grupie VW zajmuje sekundy. Jak już kiedyś pisałem, seat wyrzucił mnie do parku. Po kontrze, przypomniało mu się, że musi przyhamować prawą stronę. Ok. 1 sekundy opóźnienia. W podobnej sytuacji, w STI reaguje w faktycznie w czasie rzeczywistym. I każda kontra jest realizowana w czasie rzeczywistym ! Komputer STI jest naprawdę szybki. Jeżeli nie wyłączysz ESP i trakcji, bierze pod uwagę nawet dane z żyroskopu ! Po wyłączeniu tych funkcji staje się bardzo nerwowy.

    Nie używałem ESP w subaru bo modele turbo przed GH ich nie posiadały, w rajdówce mam nawet ABS i wspomaganie hamulca (serwo) usunięte, więc polegam tylko na tym co umiem, a nie na systemach, które nie zawsze są w stanie uratować :)

  11. Nie zauważyłem żebym kogokolwiek tu napadł, tylko wyraziłem swoją opinię. To, że każde auto prowadzi się inaczej jest oczywiste, nawet to samo auto po niewielkich zmianach może prowadzić się inaczej :)  Co kto lubi, z tym że zwróć uwagę, że mowa jest o gc lub gd, a nie o gh, które mocno różni się od poprzednich wersji, są młodsze i łatwiej znaleźć sensowny egzemplarz. O GH STI sam przez chwilę myślałem, ale zrezygnowałem ze względu na zbyt duże ryzyko awarii, do wydawania bezsensownie pieniędzy mam rajdówkę, a od auta do przemieszczania się oczekuję, że zawsze dowiezie mnie na miejsce w komfortowych warunkach. Mój rocznik masz w nicku. 

    • Lajk 1
  12. 55 minut temu, mz56 napisał:

    mly96, dla mnie jesteś młodym kotem, który nie zaznał życia. Ile Ty masz lat ? Jakie masz doświadczenie ? Skoro dzisiaj byłem w pracy STI, Ochota _ Grochów  - Ochota, w sumie 24 km, wsiadam i jadę, to oznacza, że Ty jesteś z pokolenia szczeniaków. Jeżeli moja córa wczoraj musiała zawieźć towarzystwo na działkę za pomocą RC08, byli umówieni na jazdę świeżym volvo, ale nie chciało odpalić, to co to oznacza ? Czy jeździłeś kiedyś STI w zimowych warunkach ? Czy kiedyś musiałeś szybko rozpiąć sobie napęd bo zrobiło się wąsko i kręto ? Mówię o centralnym w STI. Pragniesz perfekcyjnego samochodu, kup sobie golfa.

    Miałem 5 różnych subaru turbo na własność, poza tym wieloma jeździłem, jeśli uważasz, że lżej się jeździ wolnossakiem a sti prowadzi się jak ciężarówka to nie mamy o czym rozmawiać ;)  Jeździłem sti w różnych warunkach, głownie na torze bo szaleństwa na publicznych drogach mnie jakoś nie jarają... Rozmawiasz sam ze sobą? :biglol:

  13. 9 minut temu, chojny napisał:

    Ta w lepszym stanie blacharskim i mniej zmęczona mechanicznie. 
     

    Moze się okazać ze po zakupie coś mocno padnie i zostaniesz bez środka transportu z wizja sporych wydatków na naprawę. 
     

     

    Dokładnie, dlatego według mnie impreza na daily to średni pomysł, dobrze mieć w zapasie jakieś pewne auto do jazdy jak impreza będzie stała w warsztacie :)

    • Lajk 1
  14. Raczej GD. GC już ciężko kupić za normalne pieniądze, obie generacje już nie tanieją. GC8 na pewno będzie trudno znaleźć w dobrym stanie bo są już stare, ale GD też nie będzie łatwo, ludzie raczej nie oszczędzają tych aut. Licz się z dużymi wydatkami, w te auta bardzo łatwo wpakować kilkanaście tysięcy, a nawet kilkadziesiąt. Nie licz na zarobek na takim aucie, chyba nikomu jeszcze się to nie udało :) Podstawa to poszukać sztuki, która wymaga jak najmniejszego wkładu.

  15. W dniu 1.07.2020 o 11:11, piotr13 napisał:

     

    mozesz sprobowac Owatrol Polytrol, oczywiscie na poczatek w jakims malo widocznym miejscu, bo ten srodek dosc mocno ingeruje/wnika/zmienia wyglad plastikow.

     

    pozdr

    Piotr

    wszyscy bardzo chwalą ten środek, też myślę o zastosowaniu go, ale nie wiem czy ma sens na prawie nowym aucie, widziałem że na stare plastiki działa świetnie :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...