Skocz do zawartości

Mateusz22

Użytkownik
  • Postów

    1582
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Mateusz22

  1. Kiedy coś jest automatyczne, nadejdzie taki dzień, przyjdzie taka chwila że się zjebie
  2. Chyba nie ma auta co by trzymało powietrze w układzie np przez tydzień, chyba że się myle? Dzisiaj w zaldowanym aucie po całej nocy miałem 9barów. Zresztą dużo zależy też od RMC czy to auta czy zestawu, od szczelności połączeń przewodów i zaworów, ogólnie od kondycji układu. Pamiętam że kiedyś jak OSP w naszej wsi miało stara i magirusa to był kierowcą który odpalał te auta rano i wieczor codziennie. Później tam jakiś wymyślny kompresor zainstalowali co to dobijał powietrza sam, ale długo ponoć nie wytrzymał jak chłopakom się zapomniało go odłączyć do akcji i wywlekli go z garażu za magirusem Ja dziś miałem zebranie na budowie które musiało stwierdzić czy mogę tam do nich wycofać nie łamiąc konwencji genewskich przypadkiem Nie znoszę behapowców teoretyków,a było ich aż dwóch Koniec końców, wjechanie i nic nie urwane, więc gitara.
  3. Kurła ja się nie nadaje do polerowań Z takim stwierdzeniem to bym nie szalał Chyba wszystko zależy od tego jak się trafi, też można wpaść na pechowy egzemplarz. U mnie w robocie przeszli ze Scani ( bo ujowe mosty ponoć były) na Volvo, później na mercedesa i teraz znowu scanioo
  4. Czym to umyć, żeby zeszło? Dimer i inne siuwaksy do felg nie dają rady. Co trza mieć w głowie żeby zapuścić tak felgi
  5. Słów kilka po pierwszych dniach z eSką 660. Zacznijmy od minusów, największy z nich to to, że jest to demo, a więc dopasione i nieco nie przystosowane do mojej roboty, z czasem zostanie ogarnięte prawie wszystko. Tylko czekać aż zderzaki zostaną potargane na budowach lub w górach, na razie podnoszę fure na poduchach, ale czy brat będzie o tym pamiętać, to nie wiadomo Nadkola z tyłu nawet nie zakładam, nie długo ma być nowe siodło to wtedy się je wrzuci, na razie bez sensu. Denerwuje mnie ręczny na guzik, szukam odruchowo wajchy za każdym razem, jak na razie wajcha dla mnie dużo lepsza. Dość ciężki ciągnik jednak. No i jest to roczna demówka, nikt tam nie dbał o to jeśli idzie o kwestie wizualne, dużo rys i obtarć, wygląda dużo gorzej jak moja była skakanka po 4latach tłuczenia jej przeze mnie. Tak to jak na razie wszystko bardzo pozytywnie, nawet ta skrzynia z nadbiegiem jakoś tak nie wkurza, spodziewałem się, że będzie to denerwujący patent, a nawet nie jest. Wygoda podróżowania na wysokim poziomie, wnętrze ogromne, można jeździć w podwójnej z małżonką Nic nie świszczy, nie trzeszczy a stołek skórzany z wentylacją można sobie ustawić dowolnie. Ogólnie fajny sprzęt.
  6. Najlepiej kiedy odpalasz, chwilę pochodzi i nic nie widać przez załzawione oczy
  7. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  8. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  9. Jak układ sprawny, czyli wyciąga po zgaszeniu auta resztę adblue z układu z powrotem do zbiornika to nie ma problemu. Tu nigdy nie zamarzło, nawet jak kilka lat wstecz było po -30 kilka dni, nie było problemu. Inna rzecz, że to całe adblu to o dupę rozbić patent jest
  10. P.s w Scani zostało trochę basowego bulgotu V8..
  11. Odebrane dzisiaj, przewiezlismy z kierowcą który będzie to ujeżdżał do serwisu Scani na ostatnie poprawki. Scania z nową skrzynia z "nadbiegiem", później wsiadłem na kilka km i dość fajnie to działa, na pusto przy 90km/h obroty ledwo 1050rpm. Ręczny w formie guizka wkurzające jak w każdym innym. Do tej solówki dojdzie przyczepa z 4 osiami, całość stworzy zestaw 60t dmc a cała zabudowa wraz z przyczepą zrobiona w Polsce w firmie Istrail. received_382528540394188.mp4
  12. To są firmowe sprzęty gościa u którego pracuje, mamy dwa węzły produkujące beton, kamieniołom i praktycznie monopol na roboty ziemne na takiej górze która jest pierwszym turystycznym resortem ok 120km od Oslo. Najczęściej przewoże to między warsztatem-kamieniołomem- budowami na tej właśnie górze. Czasami coś do serwisu CATa zawiozę lub odbiorę. Dmc mercedesa to 33t, naczepy to szczerze powiedziawszy nawet nie wiem, obstawiam 40t minimum, ale sprawdzę w poniedziałek.
  13. Znam taka historię, wydaje się nie możliwa ale jest prawdziwa. Jeden Norweg który pracuje u nas w firmie już ze 20 lat, zwoził raz z budowy, wiertnice taka ok 12ton, czyli nie za duża.. w ogóle jej nie zabezpieczył i na jednym zakręcie mu się ześlizgnęła i spadła z naczepy.. zauważył to dopiero po około kilometrze Innym razem ten sam człowiek jechał zestawem po śniegu i podczas hamowania naczepa poszła bokiem i walnęła chłopu w VW caddy i to dość mocno, nasz kierowca nic nie zauważył podobno i pojechał dalej, policja zgarnęła go jakieś 40km dalej zdziwionego, mimo że skrzynka i nadkola dwa z lewej strony rozwalone od uderzenia
  14. Raczej trzeba wyjsc z założenia że to ja mogę coś źle robić, tutaj na norweskiej wsi panuje wolna amerykanka o której większość nie ma pojęcia Generalnie ta naczepa ma 3m szerokości więc taka ładowarka wchodzi praktycznie idealnie, tak samo wozidła budowlane. Jak do tej pory na załadunku i rozładunku nic dziwnego mnie nie spotkało, co wcale nie oznacza że coś kiedyś mnie nie spotka, ale zawsze jestem dobrej myśli Inna bajka to koparki na gąsienicy, takimi do 25t sam wjadę i zjade, ale tych większych się nie tykam. Kilka lat temu w zimie przy zjeżdżaniu się mnie koparka ześlizgnęła na bok, na szczęście się nie przewróciłem i udało mi się później na łyżce podeprzeć i zjechać, uczucie takiego ślizgu jest beznadziejne, nikomu nie życzę
  15. Tłumaczenie jest bardzo proste: po pierwsze kiedy samemu się wjeżdża bez pomocy kogokolwiek tak jest łatwiej, a dwa jechałem nie całe 40km, więc to bez znaczenia, gdybym jechał z tym w jakąś trasę też bym załadował tyłem. Pomimo że jak pisze @Kiwi 4ester na tyle osi taka ładowarka to żaden problem.
  16. Ogólnie mam takie " instalacyjne" dni, dzisiaj żwir
  17. Czeka na mnie już eska 660 6x4, aktualnie montuja w niej hydraulike inne siodło i parę gadżetów które mi potrzeba prawdopodobnie we wtorek się przesiadam Wróciłem do nich do roboty właśnie dlatego że zgodzili się na system 2/2, będę się z bratem wymieniał niech mi tylko w aucie nababra. W tej ladowarce nie da się bez kombinacji zapiac na krzyż, nie ma mocowań żadnych z tylu. Gdybym jechał gdzieś dalej niż te 30-40 km zrobił bym to na dwa łańcuchy do tego bolca, a no i nie widać za dobrze ale są jeszcze łańcuchy po bokach zapiete do przegubu. Generalnie te sprzęty wszystkie woże w obrębie 50km od bazy, raczej unikając wszelkich okazji do kontroli przez służby ucisku społeczno-gospodarczego
  18. Wczoraj pierwszy dzień po ponad 8 miesiącach przerwy, tyle wytrzymałem bez jazdy wróciłem do poprzedniej roboty z tym że system 2/2. Pojeździłem trochę hakowcem, po budowach a na koniec dnia "prawdziwy" transport się trafił. Trochę krzywo se wjechałem ale po takiej przerwie i tak dobrze.
  19. Ozrusznik naprawiony, takie tematy lubie 70zeta i auto działa.. tylko zagwozdka bo została mi jedna nakrętka i nie mogę jej zlokalizować Trochę opukałem chemią do "TIRów" Jak coś to advany ze zdj na sprzedaż
  20. Nic, odetkana powłoka nałożona 3lata temu plus mycie auta tylko na bezdotykowych bez agresywnej chemi My na południu brzydzimy się fotoszopem
  21. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  22. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...