California

W zeszłą sobotę Przemeq wiózł mnie do ślubu. Dzięki Przemku za super przejażdżkę. Były starty spod świateł, nawrót na ręcznym i przypalone sprzęgło pod kościołem. Ponieważ była to moja pierwsza jazda Imprezą, więc można śmiało powiedzieć, że Przemek mnie rozdziewiczył :grin: Mam nadzieję, że płyta nie sprawiła więcej problemów. Jeszcze raz dzięki za pełen profesjonalizm w miłej atmosferze. Tylko panna młoda była niepocieszona, bo jak wszyscy razem jechaliśmy, to auto było już przystrojone i kwiatki zaczęły odpadać przy 80km/h :smile:

To oczywiście tylko na papierze. Chyba głupie by było wystawiać wyścigówkę, która byłaby poprostu wurcem w specyfikacji asfaltowej :smile: Prodrive nie tylko rajdami stoi. Rallycrossowe auta to to też niby na bazie wrc, ale z wrc niewiele mają wspólnego.

Pozdrawiam kierownika czarnego STI lanos jadącego Puławską z Piaseczna w sobote rano i ciągnącego dwukołową przyczepkę. Widok dość oryginalny :wink:

Myślałem, że na kręciołka wystarcza jak się ma ważne badanie techniczne i kaski. Za co można zostać udupionym?

Przed chwilą musiałem zejść po coś do auta po domem i oczom nie wierzę. Naprzeciwko stoi srebrny Legaś z ksywkami Kudłaty i Siela na szybie. Pozdrawiam i życzę na Monte dobrej zabawy!

Plus brak wałków wyrównoważających. Małe różnice w sumie mogą dać zauważalny wynik. Jak dla mnie 8,7 do 100 (Legacy) w 150 konnym dieslu to jest zadziwiająco mało. Jak założysz lżejsze felgi to też czuć różnicę w "żwawości" auta.

Ok. Sorry. Próbowałem :smile: Sam bym się chętnie dowiedział dlaczego w teorii AWD jest szybsze od ośki. Bo że tak jest w praktyce, to chyba nie ma wątpliwości. Ale może temat rzeczywiście za skomplikowany do rozważenia tego na forum.

A czy próbował ktoś gaz i hamulec jednocześnie w jakimś aucie z grupy VW? Podobno mają jakieś zabezpieczenie "antyrajdowe" polegające na chwilowym przyduszeniu silnika.

Z tą kierownicą i gazem rzeczywiście źle napisałem i kolega Azrael już mnie poprawił. Jeżeli chodzi o pokonywanie zakrętów poślizgiem, to teoria mówi, że siła napędowa, która zwykle pcha auto do przodu tu rozkłada się na dwie składowe. Promieniową, która trzyma auto na krzywej ruchu i styczną do krzywej, która napędza auto. Od ustawienia auta zależy, której będzie więcej. W AWD ta siła pochodzi z czterech kół. To na śliskim. W tym wątku wcześniej juz ktoś chyba napisał, ze na asfalcie przewaga czterołapa sprowadza tylko się do lepszego wyjścia z zakrętu. Doświadczenia z AWD ani z RWD nie mam (jeszcze), więc piszę tylko z teorii :smile:

Bo to już nie "pompowtryskiwaczowe ustrojstwo" tylko commonrailowe :smile: Ale co klekot, to klekot...

Jeszcze raz witam wszystkich, bo to mój pierwszy post. Każda szkoła jazdy rajdowej mówi, że skręca się gazem. Gdy już na wejściu w zakręt ustawi się auto kierą, potem wszystko robi już tylko prawa noga. AWD odpycha się z czterech łap a ośka z dwóch. Z tego wynika, że AWD skręca lepiej niż ośka. Na śliskim oczywiście, bo na asfalcie przewaga maleje.

Witam wszystkich posiadaczy i miłośników Subaru. Forum czytam od dawna, ale dopiero teraz postanowiłem sie przywitać, bo naszła mnie ochota na napisanie mojego pierwszego posta. Nie posiadam jeszcze auta jedynej słusznej marki, ale jest jak najbardziej w planach. Zaraz po innych ważnych życiowych wydatkach.