Mój kolega ma Sorento automat w dieslu od 4 lat. Co do wrażeń z jazdy to w pełni zgadzam się z WiS-em. Jeśli chodzi o awaryjność to na początku zupełnie ją przekreśliłem, bo następnego dnia po odbiorze z salonu odbyłem z kolegą podróż, z której Soreno wróciło na lawecie, a ja pociągiem , najpierw zapaliła się kontrolka "check engine", następnie silnik zgasł raz, potem drugi, a po trzecim razie już nie odpalił. Po wizycie w serwisie okazało się, że wszystkiemu winien był autoalarm. Po tej przygodzie kolega przejeździł tym autkiem 150 tys. bez żadnych usterek, aż zaczęły padać wtryskiwacze....sprawa kosztowna i upierdliwa.