Pozwolę sobie Ciebie absolutnie zrozumieć przeżywałem taką sytuację na jednych z Plejad gdzie nie wygrałem i nie jest to przyjemne ale właśnie dlatego trzeba przyjmować wyniki "na miękko".
W dzień wyników i chwile po jest nerwowo ale z biegiem czasu i tak jedziemy na kolejne i się dobrze bawimy.
Był to przykład karności uczestników, ustawianie się numerami do prób sprawnościowych jak i samochodowych zapobiegało ewentualnym niepotrzebnym przepychankom i nerwom.
Jeśli chodzi o tego gościa co się wrył przed wszystkich na lotnisku na tur-szos. to myśle,że to mogłem być ja (czarny wrx), więc chciałbym wszystko wyjaśnić. Po dojechaniu na lotnisko ustawiliśmy sie z boku bo nie mieliśmy w ogóle zamiaru podejmować próby, ale gdy podeszliśmy do organizatorów z naszą 5-miesięczną córeczką powiedziano nam żeby wjechać bez kolejki. Myślę, że patrząc z boku faktycznie to tak wyglądało jakbyśmy się wpychali i sam bym był zirytowany czekając w słońcu w kolejce, bo sam nie lubię gdy ktoś się mi wpycha bez kolejki. Także wszystkich przepraszamy i zarazem dziękujemy za przepuszczenie. Na wyniku nam nie zależało. Jechaliśmy bardziej turystycznie. Też mamy 60 punktów karnych i nie wiemy za co. Pozdrawiamy wszystkich plejadowiczów- nr 368