Skocz do zawartości

Daniel_1776

Nowy
  • Postów

    71
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Daniel_1776

  1. Nalepy (na auto, moto i rower) przyszły błyskawicznie - super dzięki serdeczne
  2. No ja się też piszę Byłoby fajnie odpowiednio (1 poł czerwca) wcześniej ustalić termin wspólnego wypadu.
  3. Jeśli jednak bardziej Wam podpasują terminy w 2 połowie czerwca to ja chętnie. W pierwszej już mam zaplanowany urlop z dzieciakami. No i tak przedstawiając modyfikacje swojego sprzętu: mam chlapacze i zmieniony backbox
  4. Cześć, Jeśli jest jeszcze jakaś opcja to chętnie wybrałbym się w Waszym gronie na SJS - 1 stopień. Ktoś by się jeszcze wybrał na 1 stopień?
  5. https://www.facebook.com/Automobilklub-Polski-Motocyklowa-Szko%C5%82a-Jazdy-319410724861293/?fref=ts zawsze na wiosnę jeżdżę do nich, polecam.
  6. Daniel_1776

    Byłe samochody

    1. Polonez 1.6 SLE 1988 rodziców - pierwsze kroki za kółkiem, 2. Toyota Starlet 1.3 Xli 1993 - kupiliśmy gdy miała 104 tysiące, sprzedaliśmy po 200 kkm - niezawodny i pod koniec lat 90 osiągi robiły wrażenie, 3. W międzyczasie pojawił się pierwszy własny samochód i pierwszy garb 1200 1974 - kupiony sercem nie rozumem, więc oczywiście kapitalka blacharki, zmiana silnika na 1.6 a potem małe tuningi większa pojemność, podwójne gaźniki itp i z fabrycznych 34 km w 1200 zrobiło się 85 z napędem na tył sprzedałem po 6 latach... 4. Zanim sprzedałem tamtego pojawił się drugi 1200 z 1972(w sumie taki "barnfind") tyle, że nie wyjęty z szopy a od znajomej, która kupiła go kilka miesięcy wcześniej od starszego pana który go trzymał pod domem, co roku konserwował podwozie. Co ważne nigdy nie grzebany blacharsko, więc nawet rdzę (chociaż nie dużo) ma oryginalną, wyjąłem tylko oryginalny silnik i włożyłem ten z poprzednika, założyłem trochę lepsze gaźniki (dellorto) i po porządnym strojeniu na hamowni pojawiło się 98 KM - mam go do dziś 5. w międzyczasie kolejna generacja starletki z 97 roku, 6. Białe 406 1.8 sedan , kolejny "barnfind". Rocznik 98 i przebieg 59 kkm. Gdyby nie to że nie miał klimy, nie sprzedawałbym go. Mega miękki i komfortowy wóz. 7. Potem octavia 1.6 2005 - praktyczny koszyk na zakupy, przeogromny bagażnik. Do dziś pełni rolę żonowozu 8. I wreszcie a od zeszłego roku Forek SG 2004 2.5 XT kupiony od jednego z forumowiczów. Jedyne co w nim zmieniłem to backbox. Banan nie schodzi mi do dziś z twarzy. Choć czasem przychodzi myśl o jakimś remapie na 230-240KM... A jak jest cieplej to jeżdżę jednośladem, kiedyś vespami 50 i PXem a teraz mam niedużą 500tkę która wozi mnie do pracy i do domu
  7. Odpozdrawiam Tak właśnie myślałem, że to Ty.
  8. Pozdrowienia z soboty dla STI na bemowskich blachach z ulicy Stawki i kolejnego niebieskiej imprezy hawkeye spotkanej i puszczonej do ruchu na Anielewicza
  9. No właśnie ktoś mi mrugał, że się wlokę (przez telefon gadałem...) to odmrugałem i przestałem się wlec. PS. Uwielbiam drogi w Twoich okolicach, a jeszcze lepiej jak są ośnieżone
  10. Pozdro dla granatowego Legasia WI na pl. Trzech Krzyży. Świnia była i mruganie też
  11. Ten drugi to chyba ja Odpozdrawiam. I pozdrowienia z piątku - koło 19, dla Forka SG - skrzyżowanie Kinowej z Waszyngtona.
  12. Mogę się podpisać obiema rękami. DLa mnie jakimś minusem jest spalanie. Przynajmniej u mnie było tak na początku, po roku jeżdżenia 2.5xt, człowiek się przyzwyczaja i już tak nie ciśnie za każdym razem. Mi też się udało kupić egzemplarz już po wymianie upg. WIęc pod tym względem mam spokój. Niestety trafiła mnie wymiana SLS'ów. Po zmianie na KYB problem zniknął. Nie obawiam się już każdej studzienki. Jest sztywniej, ale ze zwykłymi KYB, forek nie jest samochodem na winkle Pewną wadą jest, że trzeba pamiętać o regularnym sprawdzaniu poziomu oleju, bo te silniki lubią wypić, szczególnie po ostrzejszej jeździe lub dłuższej jeździe autostradowej. I to ostatnie bym zaliczył jako kolejną wadę forka z 2.5 xt, o czym już wiele razy na tym forum było. Forek 2.5xt nie nadaje się do szybkiej jazdy autostradowej, pomijając opory powietrza/spalanie/hałas, te silniki to źle znoszą. Tu jednak nic nie zastąpi dużego diesla. Mam 2 dzieciaków 4 i 6 lat, i na wakacje oczywiście potrzebny jest box, ale to tyle. Moim zdaniem pakowność mieści się w średniej dla kompaktów. A porównując go na przykład do Kia SPortage poprzedniej generacji, to tu jest nawet bardzo dobrze. Ogólnie, jakiś czas temu oświadczyłem małżonce, że w zasadzie to nasz forek jest skazany u nas na dożywocie
  13. No właśnie nie I teraz wybacz lamerskie pytanie. Gdzie w forku sg jest skrzynka kabinowa, bo w komorze silnika to wiem
  14. Ostatnio próbując podłączyć lodówkę w bagażniku do gniazdka 12 v okazało się, że gniazdko w bagażniku, a także jak się potem okazało w podłokietniku nie ma napięcia. Jaka może być tego przyczyna? Da się to jakoś łatwo naprawić?
  15. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  16. Daniel_1776

    Wydech do Forestera

    Pasuje, oprócz wieszaka brakuje trochę kolektora, jakieś 8 cm. Mam prodrive'a i bardzo sobie chwalę - dobrze sprawdza się w mieście i w trasie.
  17. Nie ja tylko poważane warszawskie nieASO ale całkiem sporo: z tylu SLSy na KYB, olej plus filtry i jeszcze łączniki drążka stabilizatora z przodu. Auto się wreszcie prowadzi
  18. Pozdrowienia dla srebrnego Forka S-Turbo widzianego i obmachanego wczoraj koło 20.40 na Grochowskiej (WOT....)
  19. na płytach można smażyć. A sam odtwarzacz niestety u mnie szwankuje - zacina się - niezależnie od wybojów i tego czy płyta jest pierwszy raz wyjęta z pudełka czy już mocno używana...
  20. Daniel_1776

    ile wam pali ?

    Ostatnio trasa 580 km. W jedną stronę normalnie - czyli przelotowa 120-130 plus wyprzedzanie, powrót jazda kapelusznicza - 90-110. Wyszło 9,55. Byłem w szoku, nie sądziłem, że kiedykolwiek mi się uda zejść poniżej 10. A w mieście to tak 13-15, małe przebiegi i lubię usłyszeć prodrive'a
  21. Z tym przyspieszeniem 0-50 to w sumie fakt... Ostatnio się sciąłem z CLA 45 AMG tak dla draki. No i faktycznie do 50-60 byłem sporo z przodu. Potem jednak te 360 koni robi swoje. Oczywiście jest też jakieś prawdopodobieństwo, że kolo jechał normalnie do Lidla na zakupy i wcale nie miał zamiaru się ścigać
  22. Zmieniłem kółka na letnie, umyłem i odkurzyłem.
  23. Napisz na priv. Może pomogę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...