Daniel_1776

Byłem, widziałem, polecam - ale moim zdaniem na raz. Widzę, że niektóre zdjęcia w tych samych miejscach Ja zdecydowanie polecam przejażdżkę lokalnymi busami - niezapomniane wrażenia

Mam i skodę i forka. Skoda służy do jazdy z pkt a do pkt b i robi to z gracją woła roboczego (większy bagażnik, trochę mniej pali, trochę tańsze ubezpieczenie i jeszcze kilka takich trochę...). Jak mam jechać forkiem, to już idąc do garażu mam banana na twarzy i to charakterystyczne mówienie w czasie jazdy - jak ja uwielbiam ten samochód

Pozdrowienia dla spotkanego wczoraj grafitowego Legasia kombi, na Grochowskiej. Świnia była i oklejony plejadami z boku. Miło się eskortowało

Dzięki, a coś więcej o tej firmie? No i jak się ten sprzęt sprawdza ?

Mam podobny problem z radiem - Error 99. Pytanie czy moglibyście polecić jakiś rozsądny cenowo zamiennik 2 DIN. Jak z podłączeniem sterowania w kierownicy - ktoś przerabiał temat?

Cześć, czy maski w tych dwóch wersjach czymś się różniły? Czy jest plug & play?

Ale za mną stała Do przystanku szła równo z e 39

540 e 39. zaraz za światłami droga lekko skręcała (wjazd z Tamki na most Świętokrzyski), więc kolega chyba bardzo (chciał bo było głośno), ale chyba mu nie wyszło

Jeżdżę Forkiem 2 lata. Na narty to bardzo fajny środek lokomocji , choć do komfortu outbacka/legasia jednak mu brakuje. Fakt że jazda autostradowa nie jest mocną stroną Forestera, rośnie spalanie no i też, jak sporo osób mądrzejszych na tym forum wielokrotnie pisało, 2.5 xt nie przepada za zbyt długą jazdą ponad wartości przepisowe. Ale jak już się zjedzie z głównej drogi i jest błoto pośniegowe...wszystkie ośki jadą 50-60, a Ty się zastanawiasz czy coś się stało A prześwit w gorszych warunkach się czasem przydaje. O innych zaletach - nie będę się powtarzał.

Mi SJS przysłał dziś zaproszenie i informację, że pierwszy dostępny termin już w czwartek 20 października w Kielcach. To kiedy się wybieramy?

Trochę w temacie Mamy w domu Octavię. Właśnie niedawno miała operację wymiany UPG - przy 158 tysiącach przebiegu. Koszt (u Janka Korneckiego) niecałe 500 PLN .

Super - no i tym razem fajnie jak by to był jakiś większy obiekt Czekamy!

To co wracamy do tematu? Można by ogarnąć 2 stopień jakoś w październiku? Kto by się pisał?

Hamowanie awaryjne równoległe w parach ma na celu pokazanie jak działa czas reakcji każdego kierowcy w aktualnych warunkach oraz wpływ ma na to zmęczenie itd. Tutaj na uwadze trzeba mieć, że jesteśmy świadomi tego, że kierowca na danym odcinku będzie hamował, ale robiąc to uczciwie ćwiczenie może dać wiele do zrozumienia Ps. Ja byłem na koniec lipca na 1 SJS w Kielcach i była sympatyczna dziewczyna, która mnie w tym ćwiczeniu załatwiła pięknie Aż instruktor jej gratulował i sam to zrobiłem bo swietnie pokazała co robią, niektórzy kierowcy na drogach Ruszyła gwałtownie (Co mi bardzo odpowiada) i nagle hamowanie awaryjne Ja zanim ogarnąłem to zdążyłem ją wyprzedzić i dopiero hamować efekt byłem dwie długości forka przed nią, a hamulce mam igiełki i złote brembo Tak nam też tłumaczyli. I faktycznie mi się kilka razy udało kolegę z pary oszukać, ale i sam zostałem oszukany Pod tym względem ćwiczenie wpływające korzystnie na uświadomienie