Już aż tak nie przesadzajmy. Chociaż miałem parę pasażerów, którzy stwierdzili, że nie mogą robić nic innego oprócz patrzenia na drogę ze względu na specyfikę jazdy.
Co do tylnych siedzeń to się zgadzam. Za pasażerem da się kogoś usadzić, ale obie osoby nie siedzą zbyt komfortowo, dlatego też bardzo niechętnie zabieram kogoś trzeciego. I to po dokładnym poinformowaniu na co się pisze.
Za siebie (~niecałe 1.9m), czyli kierowcę wpuściłem kogoś tylko raz - na jeździe testowej. I po tejże jeździe testowej musiałem zaakceptować, że auto jest max 3 dorosło-osobowe.