Simon WRC

Jeszcze kilka dynamiczniejszych ujęć i nie tylko .

Stąd też zadałem pytanie, bo nawet porównując GC z GR nie uzyskamy różnicy 200kg . Fakt, to jest upierdliwe, że w służbowym kombi mam większe przełożenie jak w STI...

Seryjny lanos prowadzi się o niebo lepiej niż dobrze pomodzony GD . Różnica naprawdę duża a w sedanie po 2010 jest jeszcze lepiej z uwagi na małe poprawki. Miałem rajdówkę zbudowaną na GD, na zawiasie protluma i jeżeli chodzi o podsterowność rewelacji nie było. Najlepszą bazą jest spec c, bo tam wiele elementów zawieszenia jest inna i auto daje całkowicie inne odczucia. Na ich bazie budowane były rajdówki. Seryjne WRX czy nawet STI to już nie to. Oczywiście kwestia podejścia i wyćwiczenie i autem da się jeździć naprawdę szybko. Nie każde, wsiądź do 20 letniego seryjnego BMW i zobaczysz co to znaczy dobre prowadzenie .

Wrażenia zdecydowanie odczuwalne. W GD ciężko jest sprawić żeby był mało podsterowny i tego efektu bez drastycznej przebudowy zawieszenia wyeliminować się nie da, ale wymiana stabilizatorów i sprężyn na pewno wyraźnie pomaga. Auto nie buja się w zakręcie jak okręt. Co do łączników, to warto zostawić seryjne, bo akcesoryjne np. WL lubią pękać. Zestaw kupiłem u Carfita jakoś w 2014 czy 2015 roku, ale nie pamiętam ile zapłaciłem, trochę czasu minęło, chyba coś koło 1,5k. Zresztą ceny przez te kilka lat się zmieniły.

Ja miałem komplet Eibacha i było super. Przód 23mm i tył 24mm. Ich przewaga nad WL jest taka, że nie rdzewieją po roku .

Ich zestawy jeżdżą w wielu rajdowych autach i podobno sprawdzają się świetnie. Zresztą za niewiele więcej jest sprawdzony zestaw AP 355. W cenie około 10k już można powybierać i powybrzydzać.

Starczy spokojnie. Fajny nowy zestaw 355mm od WRK można za tyle wyrwać z pływającymi tarczami - rozpoznanie już dawno temu zrobiłem .

Kilka lat temu w hawku zamontowałem nowe Ultra SR w komplecie ze sprężynami Eibacha. Nie pamiętam ile na nich zrobiłem, bo później wleciał inny zawias, ale żadnych stuków czy innych niepokojących odgłosów nie odnotowałem. Powyższy mod to jeden z lepszych jakie można zastosować do imprezy GD a w połączeniu z grubszymi stabilizatorami robi naprawdę super robotę.

Gdybyś chciał obejrzeć sedana, to nie ma problemu. Oczywiście wszystko rzecz gustu, ale moim zdaniem ta buda jest ładniejsza i praktyczniejsza niż w hatchbacku . Materiały w środku i wykończenie niczym się nie różni w tych wersjach. Jedyne co zauważyłem, to że w modelach posiadających fotele recaro w sedanie, te elementy są inaczej uszyte - trochę inna skóra, alcantara i czerwona nitka, bo we wcześniejszym hatchu była biała. Pomiędzy jakimi modelami STI jest różnica 200kg?

Zrobiłeś show, trzeba było ceremonię przerwać na 5min, bo aż w oczy gryzło Z tym poprawieniem hamulców to też jest kilka opcji. Albo włożyć lepszy klocek typu F6R jak gadaliśmy, albo zmienić cały komplet z przodu co wiąże się z kolejną wątpliwą inwestycją na poziomie 10k - a miałem już nic nie rozbić . No cóż, mieliśmy po Tobie nie jechać, ale... starzejesz się Nie licz, że to wszystko było tak bezinteresownie. Takie mydlenie oczu żebyś za dobrego czasu nie zrobił . Następne spotkanie na Jastrzębiu? Poprawmy do tego czasu auta żeby nie było białego dymu .

Taka jest opinia, ale każdy kto trochę spróbował jazdy torowej wie o co chodzi. Auto typowo drogowe nawet z zacięciem sportowym jak te, które wymieniłeś nie nadaje się na tor. Owszem, można się przebujać, ale czy o to chodzi? Jak chcesz pojechać naprawdę szybko, to zaraz przegrzejesz lub spalisz hamulce, zagotujesz silnik, zedrzesz opony i poprzestawiasz zawieszenie. Tu nie ma półśrodków. Co do RK, to na pewno trochę mi go brakuje. Najczęściej właśnie wtedy jak jestem na tego typu imprezach, bo wiem, że tamto auto było o wiele bardziej konkurencyjne i stworzone do takiej jazdy - nie było go szkoda i dawał dużo emocji. Z drugiej strony już jestem stary i nie nadaję się na takie imprezy - jak był na to czas ponad 20 lat temu, to się nie miało na to środków, dziś jak się ma środki, to nie ma czasu i to trochę za późno na naukę. Czasem jak tak sobie rozważam, to gdybym dziś budował samochód do ścigania, to wiele rzeczy zrobiłbym inaczej a innych wcale nie robił. W RK niepotrzebnie wstawiałem klatkę, bo do tego typu jazdy była zbędnymi kilogramami. Tam brakowało tylko pancernego silnika jaki mam dziś w STI i przy wadze niewiele ponad 1300kg można było nim sporo zwojować. Ale to tak jak z budową domu, dopiero 3ci zrobisz mniej więcej dobrze .

Kilka kolejnych fotek do archiwum .

Czas finalnie może nie jest zły jak go porównywać do innych i osiągnięty jadąc na 120% czyli szybciej niż umiem , więc jakaś tam satysfakcja jest. Ale widzę, że spokojnie można byłoby jeszcze sporo urwać opóźniając bardziej hamowanie i jadąc płynniej szykany. Ale aż tak pewnie to się wczoraj nie czułem. Jednak trochę rozsądku w głowie jeszcze zostało . Natomiast waga i seryjność auta widać gołym okiem jak się ogląda onboardy innych. Tam gdzie chłopaki szli bez odjęcia z gazem w podłodze, ja musiałem dotykać hamulca, bo w życiu bym się nie zmieścił w trasie.

Relacja to może za dużo powiedziane, bo nie była to impreza rangi światowej, ale krajowej co najmniej . Po roku przerwy w jeżdżeniu muszę przyznać, że kolejny raz się przekonałem, że nie umiem jeździć . Auto jest szybkie, ale ja go nie wykorzystuję w 30%. Pierwsze kółka to był istny dramat, jakbym jechał pierwszy raz. Lęki na każdym łuku i dohamowaniu a szykany jechane kwadratowo. U szczytu każdego zakrętu okazywało się, że zwolniłem o wiele za bardzo, przed szykanami hamowałem o wiele za wcześnie. Na wyniki nawet nie patrzyłem, choć na tle konkurencji może nie wyglądały najgorzej. Wiedziałem, że potencjał a aucie jest, ale ze mnie totalna dupa. Kolejne sesje były lepsze i trochę nabierałem tempa, ale nawet ostatni przejazd, który pod względem czasu nie był taki zły, bo w kilku miejscach mocno się spociłem, niestety nie był ani płynny ani czysty. Dobry driver urwałby w tym aucie spokojnie kilka sekund i miejsce w pierwszej 10-ce nawet przy moim dobrym wjeżdżeniu się w auto byłoby w zasięgu. Niestety nie mam żadnego filmu, bo co prawda naładowałem baterie, wziąłem statywy i kamerę, ale... nie zabrałem ramki mocującej gopro i co najwyżej mógłbym ją sobie izolacją do lusterka przykleić, więc sobie darowałem. Zresztą może lepiej nie upubliczniać mojego kaleczenia . Samochód jest świetny. Szybki, prowadzi się bardzo przewidywalnie i po dogrzaniu opony nie ma żadnych niespodzianek (jechałem na Extreme VR2 twardej). Na pierwszych kółkach w sesji było kilka slajdów, ale ta opona z tyłu na chłodno nie klei i trzeba uważać. 2-gie, 3-cie kółko już w pełni przyczepnie. Z drugiej strony widać, że to auto nie jest torowe - jest ciężkie, hamulce mało wydajne i tak naprawdę starczały na 2 szybkie kółka a po zjeździe można było przy nich grillować kiełbasę . Dlatego taktyka była przy każdej sesji na jedno, max dwa szybkie kółka. Pierwsze rozgrzewka przejechane spokojnie, drugie czasówka a trzecie w zależności jak poszło drugie - albo chłodzenie albo kolejna próba ataku. Olej na bardzo stabilnym poziomie i temperatura ani razu nie przekroczyła 105st, więc chłodnica się sprawdza. Co ciekawe w trasie przy 140-150km/h trzymał około 82-83st.C. Co do wyników, to kolejno: 14 w generalce na 84 sklasyfikowanych 2 w street na 21 - tu się cieszę, bo udało się wbić pomiędzy 2 niezwykle szybkie sportowe auta - GTR i Suprę, która z tego co wiem daleko odbiegała od seryjnego specu 2 na 7 w subaru 5 na 14 w AWD Ja miałem dużo szczęścia, bo nie miałem absolutnie żadnych problemów technicznych poza grzejącymi się hamulcami. @MaciekK jechał jak zwykle świetnie, ale w połowie imprezy zepsuł zwrotnicę, @kowal już tradycyjnie rozwalił oponę a @Oktan dbał o nastrój dyskotekowy i zapewniał dużo białego dymu . Także nie ma za bardzo realnego odniesienia do czasów kolegów, bo gdyby problemów nie mieli, to na pewno poprawili by swoje wyniki. I na koniec dodam, że jestem trochę confused . Auto super i jakby częściej pojeździć, to można nim trochę w street powalczyć - no może nie z GTRem, ale jak widać mocną Suprę można zlać . Z drugiej strony bardzo szkoda mi tego samochodu, bo na torze dostaje niemiłosiernie. Silnik, hamulce, zawieszenie, wszystko aż jęczy. Dlatego z uwagi, że chcę go utrzymać w super stanie w jakim jest chyba odpuszczę sobie imprezy i będzie użytkowany na weekendy dla frajdy. W motorsporcie półśrodków nie ma i albo grubo albo wcale a ja nie chcę zepsuć kolejnego auta. Dzięki wszystkim za super dzień. Jak zawsze towarzysko impreza na najwyższym poziomie, choćby dlatego warto było przyjechać . Poniżej wrzucam wyniki i kilka fotek.

Każdy ma swoją wizję, nie wszystkim będzie się podobać, ale należy to uszanować. To właśnie chciałem powiedzieć . Natomiast wyrażenie opinii o ile nie jest złośliwa ani wulgarna nie jest żadną ujmą i nie ma się czym przejmować. Nie zgodzę się z Tobą co do jednej rzeczy - że impreza to choinka. To bardzo fajne auto, specyficzne, z wieloma wyróżniającymi ją elementami i w serii moim zdaniem wygląda najlepiej. U Ciebie czarne dodatki są fajne i mi odpowiadają, jedyne czego bym nie założył to te świecące felgi. Ale to też czyni auto bardzo indywidualnym . Zrób jakieś porządne zdjęcia pokazujące auto w całej krasie, bo te co wklejasz to są w stylu - mam mały garaż i nie mam szerokiego kąta to obetnę 3/4 . Takie auto warto pokazać. Co co moich modów o ile można to w ogóle nazwać modami, to mam całkiem inne podejście, bo stawiam na performance i bezawaryjność i nie rozważam tego w aspekcie czy to się mi zwróci czy nie. Natomiast w kwestii wizualnej jestem mocnym konserwatystą. Nawet felg nieoryginalnych nie założę . To akurat seryjny element występujący w tych autach fabrycznie.

Wszystko rzecz gustu. Mnie też nie podoba się jak ktoś z imprezy robi choinkę na siłę, ale jeżeli właściciel ma z tego fun, to czemu nie?

Nie chcę tu zaczynać wątku olejowego, więc odniosę się jedynie do olejów jakie ja stosowałem czyli Eneos Sustina 0w50, Motul 300V 15w50, Millers CFS 10w50 NT+ i teraz Yacco Galaxie GT 5w50 oraz 10w60. Dlatego proszę o nie rozwlekanie tego tematu . Moje obserwacje odnoszą się głównie osiąganych temperatur oleju przy podobnych warunkach pracy, co może świadczyć o jakości i zastosowanych dodatków zmniejszających tarcie. Zakładam normalną jazdę w warunkach drogowych. Przy zastosowaniu chłodnicy oleju dla Motula i Eneosa olej osiągał około 89-90st.C, Millersa 86-87st.C zaś w Yacco mam aktualnie 83-85st.C. Widać wyraźnie dość spore różnice. Podobnie było z Motulem i Millersem na torze. Motul zdecydowanie najszybciej dochodził do najwyższych temperatur tj. w moim przypadku 115st.C, po przekroczeniu których odpuszczałem z wiadomych powodów. Millers potrzebował trochę więcej czasu. Co do Yacco nie wiem, ale zakładam z obserwacji na drodze, że powinno być jeszcze lepiej. Eneos to olej dla tych, co użytkują auto drogowo bez przeciążania - nawet aktualnie serwisy Subaru stosują ten olej do WRX i STI. Po demontażu silnika wnętrze po Motulu i Millersie było podobno jak nowe. Żadnych niepokojących obserwacji które mogłyby świadczyć o jakości stosowanego oleju. Moim zdaniem jeżeli ktoś auta nie przeciąża i regularnie nie upala to lepiej zastosować Eneosa, który od niskich temperatur zapewnia odpowiednie parametry smarne. Dostałem jasne wytyczne od tunera żeby na chłodniejsze dni i zimę zalewać 5w50 zaś na lato i planowane pojeżdżawki 10w60. Pewnie po sezonie będę w stanie powiedzieć więcej. Yacco to olej niszowy, słabiej dostępny na naszym runku, ale z tego co czytałem dość popularny w sporcie. Na pewno jak ktoś nie planuje upalania to trochę bez sensu, podobnie jak 300V, ale jak to u nas zastosowany olej dobierany jest nie na podstawie sposobu użytkowania a bardziej dla podniesienie ego właściciela .

OK, sam się prosiłeś...

Jeszcze masz szansę pozbyć się tego trupa, nie obiecuję że się w całości zwróci, ale przynajmniej nie utopisz więcej . Moja oferta jeszcze przez chwilę aktualna . Załóż nowy wątek Przemo.

Ja tych głupot tam tworzonych nie czytam . Leję co tuner zalecił a z tego co poczytałem to bardzo dobry i niszowy olej. Zauważyłem, że chyba wart swojej ceny, bo temperatura oleju spadła kilka stopni w porównaniu do poprzednio stosowanych. Oczywiście wiele aspektów może mieć na to wpływ jak dużo wydajniejsze pompy oleju i wody, ale różnicę widać. Pojeździmy, zobaczymy .

Dziś ostatnie szlify i auto gotowe. Nowy olej, płyn hamulcowy i podłączona chłodnica oleju. Gotowy na 1 maja . Poznajecie tego pana? Jaki szczęśliwy jak może przy subarakach podziałać . Dzięki @badyl!