Witam szacowne grono.
Na wstępie wyjaśnię dlaczego STI z kwarantanny. Więc niestety 21.06.2020 po pozytywnym wymazie w kierunku koronawirusa zostałem skierowany na izolację tzn kwarantannę. O stanie zdrowia itd nie będę się rozpisywał bo nie w tym rzecz.
Od kilku lat mam w ulubionych dodaną zakładkę impreza STI na mobile.de i praktycznie dziennie po kilka razy wchodzę i oglądam co u naszych zachodnich sąsiadów w trawie piszczy...hmm może nie trawie ale w Imprezie piszczy.
Po przebudzeniu 1.07.2020 od razu telefon w dłoń i z nudów czytam wiadomości, informacje ze świata i nie mogło zabraknąć sprawdzenia czy Pan Niemiec nie wrzucił jakiegoś Subaraka na mobile. Ku mojemu zdziwieniu szacowny Pan Muller wystawił na sprzedaż srebrne STI z 2003 roku, na okropnych neonowych felgach z bardzo skąpym opisem oraz akceptowalną ceną. Szybko wiec wysłałem linka z ofertą do mojego szwagra, który sprowadza samochody z uprzejmą prośbą:
-szwagier weź zadzwoń i dopytaj o ten samochód
-po co Ci STI nie wyrosłeś jeszcze
-nie nie wyrosłem, zadzwoń jak mogę Cię prosić i to jak najszybciej:)
-ok...
Po paru minutach telefon zwrotny:
-wiesz co auto sprzedaje Niemiec, osoba prywatna, samochód jest bezwypadkowy tak przynajmniej twierdzi, miał malowany bok ze względu na zarysowania, teczka faktur na naprawy i serwisy, trzeba zrobić olej i filtry oraz wymienić opony.
-rezerwuj szybko ten samochód i jak będziesz miał czas to czy mi go odbierzesz?
-nie ma problemu, już dzwonię.
Więc takim sposobem zaliczkowałem taki oto samochód. Bez oglądania, zdany na słowo obcokrajowca, w razie czegoś świadomy, że tracę zaliczkę plus oczywiście muszę pokryć koszty podróży, a co tam
RAZ SIE ŻYJE!!!!
07.07.2020 Drugi wynik negatywny. Hura jestem zdrowy, o 24 tak jak skończyła się kwarantanna do domu!!! Żona i syn szczęśliwi. Ale i tak ja najbardziej, sam w wynajętym mieszkaniu przez 16 dni o bardzo ale to bardzo ale podkreślę to bardzo niskim standardzie.... nie życzę nikomu...
08.07.2020 Szwagier wyjechał w nieznane, wiem , że ma być na miejscu około 16. O tej godzinie miałem trening więc niestety jestem bez kontaktu, po treningu pierwsze co robię to sprawdzenie telefonu a tam nic... Kurde, wiadomo, że nie było to te słowo co sobie pomyślałem. Telefon do ręki i dzwonię, nikt nie odbiera...Kurde, kurde, kurde. Szybki prysznic, sprawdzam telefon i co widzę?? Wiadomość: JEDZIEMY DO CIEBIE!!!!:)
Znowu dzwonię i nic, kolejny sms: zadzwonię jak będę na autostradzie.
Wiadomo oczekiwanie nie miało końca ale w końcu telefon:
-cześć, wiesz co ja tam na sportowych autach może się nie znam zbyt dobrze, ale na autach się znam... Nigdy nie widziałem 17 letniego samochodu w takim stanie. Opony tak jak mówił sprzedawca śmietnik, olej i filtry do zrobienia, ale poza tym...W zasadzie nie musisz go sprzątać bo jest cały umyty i odkurzony.
-dobra dobra, tylko ja kupuje STI a nie Fita Bravo co z silnikiem, skrzynią, blacharką, rdzą jak wygląda wnętrze???
-Silnik suchy jedyne zapocenie to przy filtrze oleju, skrzynia biegi zmienia rewelacyjnie (założony jest short shifter), silnik suchy chodzi idealnie, wnętrze bardzo zadbane, zero rdzy, nigdzie nie ma grama rdzy na podwoziu i nadwoziu. Lakierowana jedna strona max 170 mikronów, reszta oryginalny lakier.
-jak taki samochód może nie mieć rdzy? Jak to nigdzie?
-pan szacowny Niemiec, miał garaż w tym garażu Audi i STI i Audi stało na kafelkach a STI stało na jakiejś "gumie" około 10cm??? Nie wiem co to ale auto nie ma rama rdzy pod spodem jak i na zewnątrz.
-pięknie, wracaj w takim razie szczęśliwie
-aaaa i zapomniałem klimę musisz odgrzybić i nabić, felgi z łaski swojej przemaluj i nie jeździj pod naszym domem bo jak się nim jedzie to świat się trzęsie!!!
Więc w taki sposób zostałem właścicielem STI, teraz tylko muszę przekonać żonę żeby samochód został z nami. Do zakupu niestety musiałem się posłużyć fortelem, że kupujemy Imprezę, żeby ja szybko sprzedać i dobrze zarobić.
Teraz pozostaje pytanie jak?? Kupując Forda Focusa RS w salonie, usłyszałem: wiesz co jest ok, ładny ale MUSI BYĆ CZARNY. Szary, biały obojętnie jaki nie! CZARNY i kupiłem ostatniego z 2017 na wyprzedaży CZARNEGO! Potem nam go ukradli... Następnie była pustka, gdzie jest nasz DZIK...A teraz jedzie do Polski Srebrne STI, które nie ma szans być czarne, ma okropny kolor felg to nie jest problem i nie jest dzikiem...
Trzymajcie za mnie kciuki, żeby udało się przekonać żonę...
Trzymajcie kciuki żeby samochód okazał się być w takim stanie jak opisuje szwagier.
Ogólnie trzymajcie kciuki bo niewiadomych jest wiele...
Jednak kwarantanna, nie do końca jest taka zła, skoro znalazłem samochód w 16 dni, którego szukałem parę lat...Raz byłem za wolny, raz się nie zdecydowałem, raz nie miałem jaj a innym razem po prostu niebo nie było tak niebieskie jakie powinno być STI!!!!