Pod Nikona z APS-C miałem kiedyś Tokinę 12-28/4. Całkiem solidny i przyzwoity optycznie obiektyw.
Rzucając propozycję D90 nie wiedziałem (i nadal nie wiem), jaki jest budżet. W każdym razie wolałbym kupić używane D90 (ew. D80, jeśli nie przeszkadza Ci starego typu matryca) niż nową tzw. amatorską lustrzankę, która od kompaktu różni się jedynie możliwością wymiany obiektywów, a brak jej ergonomii z prawdziwej lustrzanki.
W każdym razie, można rozważyć jeszcze zakup bezlusterkowca - znajomi chwalą sobie np. NEXy czy inne Olki. Mają one taką zaletę, że można do nich przyczepić praktycznie dowolne szkło, a samo body, z uwagi na brak komory lustra, ma dość kompaktowe wymiary.
Sprzęt kupowałbym z odbiorem osobistym, żeby go zwyczajnie sprawdzić przed zakupem.