Niedźwiedź

w trasie Bieszczady - Wawa + 70km po Wawie spalił 11lpg/100 . Górki, podjazdy-frajda , prędkości na trasie 110-130.

czytam ten wątek, bo sam jestem "na kupnie" Foresia i wychodzi, że 2.0 za słaby, ok, to w takim razie 2.0t, ale tu brak reduktora (dlaczego :?: ) , który ostatnio w górach bardzo się przydał, albo automat, który nie ma AWD 50:50, dla którego właśnie kupiłem subaru...czyżby jednak wypadało na Outbacka 2.5 manual??

zmieniałem ostatnio klocki, ale płynu nie wymieniłem :sad: stupid w sumie źle bo poprzedni właściciel pewnie tego w ogóle nie robił...czasu nie miałem. Czy to faktycznie może mieć taki wpływ na hamowanie?? Przy nowych klockach zaczęły mi koła bić przy lekkim hamowaniu, przy mocnym depnięciu nie - tarcze pewnie do wymiany. Pedał łapie nisko (ale tak chyba w Legasiu jest , bo jak jechałem znajomego to było podobnie), mocno go trzeba cisnąć, bardzo mocno (w porównaniu do A6, Avensis gdzie łapie od razu i mocno). Hamulec jest "gumowy". Dlatego się zastanawiam nad tą pompką wspomagającą hamowanie - Hogi Ty to montowałeś czy mi się zdaje??

nie zmieniałem, ale nie wątpie żeby to była tego kwestia co ciągnąć do siebie??

hej, jestem właśnie moją Subaryną w Bieszczadach Jazda tutejszymi serpentynami to cała przyjemność. Znalażło się jednak kilka minusów: -kiepskie hamulce na maksa - jakie sugerujecie rozwiązanie tego problemu? Lepsze tarcze? Może ta pompka co to już kilka osób z forum założyło (lukiasz, hogi??) -brak mocy przy 5 osobach i sporej ilości alkoholu w bagażniku (silnik 2.2) - rozwiązanie proste - kolejne auto to pewnie będzie min. Legaś 2.5, Foreś 2.0 zaturbiony -pojawił się świst z prawej strony - chyba w okolicach lusterka -wiem, że macie na to jakieś sposoby. +zawiecha w moim dziadku jest de best - Avensis jadący za mną wymiękała, nie wspominając o Freelanderze. Subaru rules!!

może tylko ten rocznik był jakiś nieudany?? to nadal samochód, a z autami różnie bywa. Perpetuum mobile to nie jest i całe szczęście, bo raz odpalony nigdy by nie gasł i cały czas jeździł - bezsensu :razz: a na poważnie - to bdb auta. W każdym modelu są jakieś niedoróbki (Avensis którym Krzysiom teraz jeździ też święty nie jest-wiem z autopsji i nieraz wkurzał). Poza tym jak ktoś np. cały czas gnie tarcze fabryczne, to może trzeba by wymienić je na lepsze , zamiast narzekać?? Subaru w kontekście jakości jest na czołowych miejscach, ale niestety, także tej marki dotyczą prawa brutalnego rynku. Ja osobiście nie lubię aut ( w ogólności) budowanych po 2002 r. - gorsza jakość, gorsze plastiki, więcej zawodnej elektroniki-niestety idziemy w kierunku motoryzacji w stylu US&A . Moje następne subaru to będzie rocznik 2000-2003- właśnie ze względu na to , że są jeszcze świetnej jakości. Myślę też , że jak ktoś kupi Legacy MY04-i będzie nim jeździł "normalnie". nie wymagając od niego rajdowych właściwości - będzie ok.

Przemeq, obrońco uciśnionych, dzięki za przetłumaczenie Wiem, że pytanie o Audi było kąśliwo-złośliwe, a mówiąc, że pan A.K jest niedelikatny miałem na myśli całokształt. Ale skończmy może już temat pana A.K. bo nie o tym w tym temacie. ps. Przemeq, jeśli chcesz możesz założyć temat -"Andrzej Koper - guru Subaru-ikona delikatności"

Pan Andrzej bywa niedelikatny w swoich wypowiedziach-fakt Ale ja jestem zdecydowany.

np pompe wspomjagania w 2 - letnim aucie Carfit, zgadzam sie z TObą , że w porównaniu z innymi markami to jest super!!

no właśnie takich akcji bym się nie spodziewał :roll:

fakt. też fakt

na własnej skórze potwierdzam- póki co najtańszy serwis(w sensie eksploatacja) i najdroższe amortyzatory post z dzisiaj o pęknietej osłonie przegubu w OBK 2002 :!: , ktoś tam (pedro?) w jeszcze nowszym aucie - problemy z maglem...co jest grane??

nie tylko z SUbaru tak jest. Różnica taka, że w SUbaru rzadziej coś pada. Np. w Fordach co chwile coś i wcale nie tanio.

broń Boże-żadnego niemca!!

no ok ale co z tym profilem.Wierzyć mi sie nie chce , że tak łatwo można wiskoze rozwalić :roll:

no to jedyna opcja

czemu wybrałeś akurat MY05 Foresia?? Swoją drogą przesiadka z legacy 1996 na foresia 2005 musiała być przeżyciem. Jeździłem teraz nowiutką Avensis D4d przez miesiąc-Cicho, komfortowo, wszystko delikatnie i miękko chodzi-jednak 10lat w motoryzacji to przepaść...ale Ave gorzej się prowadzi niż mój Dziadek Legaś...

Hej, kupiłem Subaru bo miałem dosyć już ciągłego jeżdzenia do serwisów moimi poprzednimi autami (Clio , Omega)- serwis odwiedzałem , bo padały czujniki, uszczelki w głowicy, synchronizatory w skrzyni -wszystko to bez większego "powodu" -przebiegu czy ekstremalnej eksploatacji. Kupiłem dziadka Subarowego , bo miałem kiedyś Toyoty - Corolle , w tym Corolle 4wd. Chciałem sprawdzić , czy to co oferuje Subaru będzie tym czego szukam- mój Legaś jest ekstra. Więc zacząłem przymierzać się do czegoś nowszego-zamiast brać służbowy, firma będzie mi spłacać kredyt za auto, więc wybór jest prosty-Subaru.Ale czego się dowiaduję czytając forum: -że subaru przestało robić dobre auta w połowie 2000r (jak z resztą większość producentów Japońskich - ekonomia produkcji a nie jakość)] -że pękają szyby same z siebie. że trzeszczą -że trzeszczy deska rozdzielcza -że są problemy ze sprzęgłem -że są problemy ze skrzynią -że są problemy z maglownicą ... już sam nie wiem-czy to odosobnione przypadki, czy jakiś negatywny jednak trend?? Chcę dobre auto AWD. Subaru??

ja trochę nie czaje tego...pewnie różnica w rozmiarach opon nie była rzędu 10cm na obwodzie. Czy to naprawdę ma takie znaczenie?? Ja mam niestandardowy rozmiar 195/65/15 , zapasa standard- profil 50 , czy to oznacza, że będą kłopoty jak złapię gumę??Przecież w zakrętach też są różnicę w prędkościach obrotowych poszczególnych kół... help :roll:

jak to możliwe??

1200zł droższa.Ale masz racje.

aflinta, jest jeszcze jedna w Olsztynie, z lekko uszkodzoną chłodnicą klimy- 1500zł

aflinta, u Gawinów jest z montażem za 2700

zmienił-nie jest debil

no właśnie kurcze muszę gdzieś zawieche porządnie sprawdzić - ale nadal nasza Warszawska Brać nie podpowiedział mi gdzie. Auto jeździ prosto, to odchylenie jest minimalne-a ja lubie mieć wszystko cacy... z płynem??