Skocz do zawartości

Gabin

Użytkownik
  • Postów

    330
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gabin

  1. Tym razem ja pozwolę se uzupełnić listę, która gdzieś nam "zaginęła" 1. bakum 2. przemekka 3. Gabin 4. Zelazny 5. Wolek1993 6. as100p 7. sebxyz 8. prusak_pb 9. Tichy 10. Staropramen 11. lastozzi 12. lordqik 13. edgecrusher 14. Grzegorz Magdziarz 15 szurpit2 16 szamcio11
  2. Z liceum zapamiętałem tylko: setki godzin spędzone w świetnie wyposażonej szkolnej ciemni fotograficznej (wyłącznie na robieniu zdjęć, proszę bez dziwnych skojarzeń) że w tamtych latach przejeżdżałem spokojnie po 50 km dziennie na rowerze, i to takim, że dziś bym się na niego bał wsiąść fajne laski, zwłaszcza w mojej klasie oraz w klasach 1-szych, gdy ja byłem już w ostatniej, 4 klasie - jakieś ładne pokolenie się wtedy trafiło no i czarna mini była w modzie Teraz te dziewczyny (kobiety) wyglądają chyba lepiej niż niejedna obecna licealistka, bo widziałem ostatnio panny wychodzące z mojej dawnej budy (zresztą w pobliżu miejsca naszych spotów, hi, hi). Byłem załamany Bezsensowne lekcje WF-u, którego serdecznie nienawidziłem, w dodatku w połowie dnia lekcyjnego, więc człowiek taki nieświeży musiał siedzieć potem w ławce, a tu sexy panny wokół... Pryszniców oczywiście nie było Kolejność chyba powinna być odwrotna, tj. p. 3 na 1-szej pozycji Reszta rzeczy w liceum to były głównie powtórki i rozszerzenia z podstawówki, dobrze, że nie kazali znów wkuwać prawo- i lewobrzeżnych dopływów Wisły i Odry. Generalnie debilizm. No, ale wtedy tak z opowieści różnych śmiem zaryzykować stwierdzenie - wtedy były normalne czasy... a teraz tak: - na wf chodzi względne 10% osób (mało osób ma zwolnienia, większości się nie chce i tyle, nawet później nie usprawiedliwiają) - jeśli chodzi o dziewczyny, to coś co mnie dobija (choć sama jestem dziewczyną) praktycznie wszystkie w wieku gim/lo nie wyjdą z domu np. nie pomalowane - dla mnie jest to trochę nienormalne, no ale cóż... - jeśli chodzi o lekcje - teoretycznie materiał leci, ale teraz wszechobecne są telefony, więc na lekcjach częściej siedzi się sms-ując czy w internecie (przez wi-fi) - ale generalnie chodziło mi głównie o to, że o ile obecnie pierwsza lo jest w miarę normalna to w 2 i 3 klasie jest tylko: polski, matma, 2 języki obce, rel, wf (wiadomo rel/wf można się zwolnić) + 2-4 przedmiotów rozszerzonych..... TRAGEDIA I weź tu potem zdaj normalnie maturę i idź na studia chyba technikum jest obecnie lepsze.... (ale dla mnie już za późno na zmianę...)
  3. He, he, no i tu właśnie mamy różnicę w podejściu, która, jak to zauważyłaś, wynika z rocznika Ja raczej z tych, którzy więcej używają klawiatury niż myszy (nawet nie próbowałem zaznaczać fragmentu posta, zresztą gwoli ścisłości nie używam myszy, tylko trackballa), za to przemawiało do mnie "stare" cytowanie, ze znacznikami typu "quote" Jak ktoś zaczynał od ZX-Spectrum, potem latami kopiował dyskietki (na HDD było stać tylko bogaczy) poleceniami DOS-a, a buszowanie w internecie (wtedy to się tak nawet nie nazywało) zaczynał od Unixowych terminali tekstowych w uczelnianej pracowni, to ma inne nawyki Zresztą nie miałem czasu na testowanie działania forum, teraz "doktoryzuję się" z tematu latarek LED-owych. Jak głównie klawiaturą to podziwiam (bo to dość skomplikowane się wydaje, ale jak jest to nie wiem) u mnie klawiatura jest głównie to bezpośredniego pisania tekstu, ewentualnie znane skróty typu: ctrl + (jakiś tam klawisz, zależy co trzeba) czy PrtSc - ale tak to jest jak nikt nie uczy informatyki w miarę dobrze, a liceum ogólnokształcące, w żadnym stopniu nie zasługuje na miano "ogólnokształcące" i większości przedmiotów już nie ma...
  4. u mnie jak najbardziej działa... oo widzę rocznik mojego urodzenia Nie wymaga ja totalnie nie informatyczna albo klikasz na "cytuj" i potem klikasz w cytowanym polu i backspace'm usuwasz tekst, którego nie chcesz, albo (chyba prościej) w danym poście zaznaczasz fragment tekstu (jak do skopiowania) i się pojawia maleńkie okienko z 3 polami, w tym jedno "cytuj"
  5. Gratuluję Naprawdę wielki szacunek za zorganizowanie się/wykonanie, ale również za pomysł @sikosimazo - szczęścia na dalszej "drodze życia" A do wszystkich tam obecnych: Jesteście wielcy i po raz kolejny udowodniliście, że na "rodzinę maniaków samochodowych" zawsze można liczyć
  6. https://maps.google.pl/?ll=50.058523,19.948471&spn=0.000719,0.001167&t=h&z=20 Jest tam zaznaczone miejsce stania Nyski, widać też zaparkowane skosem autka - to tam :-) Dzięki ale już się dowiedziałam, że tata wie a jak znam życie nie będą chcieli, żebym na drugi dzień od odebrania prawka sama jeździła (zwłaszcza po ciemku) także trafię (a jak nie dadzą prawka to tata będzie musiał wejść w rolę kierowcy ) bo kojarzyć to kojarzę - w końcu z Krakowa jestem, ale nigdy mnie tam nie ciągnęło stąd nie znanie położenia poza tym, że pod halą A nawet jeśli to będę się kierować na stojące już Subarki
  7. Dosłownie przy samej hali, tam jest taki mały parking gdzie kilka aut się mieści. Nyska z kiełbasą stoi na chodniku na przeciwko przystanku tramwajowego Ok, dziękuję - to trafię o Nysce słyszałam, no ale cóż.... Jeszcze kwestia godziny ale to pewnie się ustali jak już będzie więcej "wpisanych" - więc na razie nie pytam P.S. Powtarzam listę, żeby się nie zgubiła: Lista: 1 bakum 2 przemekka 3 Gabin 4 Zelazny
  8. A w sumie wpadnę (tak na 99%) przydało by się choć kilka osób poznać "na żywo" tylko jakby co, nie zabijajcie mnie jeszcze za możliwy brak Subaraczka do tego czasu... Lista: 1 bakum 2 przemekka 3 Gabin 4 P.S. W którym to jest dokładnie miejscu?? Jak "kiełbaskowy" to raczej pod halą targową(???), ale gdzie dokładnie...
  9. Też bym się chętnie przejechała, ale raczej po 26.03 (oby mi już dali prawko, bo wcześniej to nie mam niestety na co liczyć jeśli chodzi o odbiór...), no i o ile zawita już Subarak w domku Jak by było wcześniej to nie wiem czy by mi się udało tam przybyć (ale kto wie... )
  10. z trasami off-road nie miałam za bardzo styczności (chociaż nasze auta - bynajmniej nie na nadające się do terenu - były po różnych takich "męczone") Znam jednak kilka osób którzy czasem sobie tak jeżdżą to ich popytam i napiszę jak się czegoś dowiem Wrzucam jeszcze raz listę - bo dorzuciłam kilka punktów, a nie da się tamtej już edytować... OKOLICE KRAKOWA: 1. Pieskowa Skała/Ojców a) Jaskinia Łokietka w Ojcowie „maczuga Herkulesa” c) zamek w Pieskowej Skale d) ruiny zamku w Ojcowie e) kościółek na wodzie 2. Kopalnia soli w Wieliczce 3. Zamek żupny w Wieliczce 4. Zamek w Przegorzałach (przerobiony w środku bardziej na restauracje i coś jeszcze, ale można wejść, zobaczyć, no i ładny widok na zakole Wisły z "tarasu"; jest też tam hotel i willa w formie Oktagonu, zaprojektowana przez Szyszko-Bohusza) 5. Klasztor w Tyńcu 6. Zamek w Tenczynie (a właściwie jego ruiny - ale to już jest ok. 55 km na południe od Krk) 7. Klasztor na Bielanach (ale on jest udostępniany kilka razy w roku - sprawdzę daty to Ci jutro napiszę, jak się pokryje jakaś z Twoim pobytem to myślę że też warto to przemyśleć; sama się tam wybieram i jakoś nigdy nie mogę się zebrać [muszę to nadrobić ]- oczywiście w te wyznaczone daty....) 8. Pustynia Błędowska (jedyna pustynia w Europie – trenowała tam Africa Cobr przed wyjazdem na kampanię w Afryce) 9. Szlak Orlich Gniazd (pas warowni obronnych, powstały za czasów K. Wielkiego) KRAKÓW: Muzea: 1. Muzeum Inżynierii Miejskiej (+ zmienna wystawa interaktywna) 2. Podziemia rynku (byłam kilka razy, raz po otwarciu potem głównie ze znajomymi spoza Krk i naprawdę warto) – tylko tak PRZYNAJMNIEJ trzeba 2-3 h żeby na spokojnie poczytać opisy, a po prostu oglądając to nawet szybciej, ale i tak warto 3. Muzeum lotnictwa 4. Zbiory na Wawelu Zabytki: 1. Wawel/jama smocza 2. Rynek główny (tu wiadomo kilka zabytków, w tym kościół św. Wojciecha/Mariacki - możliwe wyjście na wieże na miejsce, skąd hejnał grają, wieża ratuszowa, itp) 3. Elementy dawnej Twierdzy Kraków (w różnych miejscach w Krakowie – różne fragmenty) 4. Ostatni fragment murów Krakowa (przy Bramie Floriańskiej – możliwe do zwiedzania) 5. Barbakan 6. Kościół na Skałce (warto o nim pamiętać, a mało kto myśli żeby go odwiedzić i zobaczyć), jest tam panteon narodowy. 7. Synagogi (na Kazimierzu) 8. Kazimierz Inne: 1. Lasek Wolski +/- zoo 2. Ogród doświadczeń – super zabawa, zwłaszcza dla dzieci, ale nie tylko J 3. Kopce (Wandy/Kościuszki/Kraka/Piłsudzkiego) 4. Skałki Twardowskiego – dawny kamieniołom, w którym pracował Karol Wojtyła (co prawda w większości ogrodzony, ale czasem otwarta bramka – warto wejść i zobaczyć, bo ślicznie wygląda – jednak trzeba uważać i nie podchodzić zbyt blisko niektórych krawędzi urwiska). Obecnie jest to centrum nurkowe „Kraken” – można ponurkować do ok. 20 m 5. były obóz w Płaszowie Oczywiście jest ich jeszcze więcej... Jak coś to pisać PW to opiszę konkretne (na zasadzie ciekawostek/historyjek)
  11. to, tak a propos - jak to zrobić? ostatnio próbowałam to się zdjęcie nie pojawiało.... (rozmiar był ok) - więc zrezygnowałam Rozmiar kB był odpowiedni jak i wielkość obrazka? Dawno nie zmieniałem avatara ale kojarzę że najlepiej wrzucić zmniejszoną fotkę. Jeśli się nie uda to napisz do któregoś z modernatorów a na pewno pomogą no właśnie wszystko było wg kryteriów ok, napiszę, dziękuję
  12. to, tak a propos - jak to zrobić? ostatnio próbowałam to się zdjęcie nie pojawiało.... (rozmiar był ok) - więc zrezygnowałam
  13. Więc "na początek" - pisane na szybko z głowy... Nie wiem co Ciebie konkretnie zainteresuje więc pisze ogólnie miejsca warte uwagi OKOLICE KRAKOWA: 1. Pieskowa Skała/Ojców – tu się nie będę rozdrabniać, bo wyżej większa część została wymieniona 2. Kopalnia soli w Wieliczce 3. Zamek żupny w Wieliczce 4. Zamek w Przegorzałach (przerobiony w środku bardziej na restauracje i coś jeszcze, ale można wejść, zobaczyć, no i ładny widok na zakole Wisły z "tarasu") 5. Klasztor w Tyńcu 6. Zamek w Tenczynie (a właściwie jego ruiny - ale to już jest ok. 55 km na południe od Krk) 7. Klasztor na Bielanach (ale on jest udostępniany kilka razy w roku - sprawdzę daty to Ci jutro napiszę, jak się pokryje jakaś z Twoim pobytem to myślę że też warto to przemyśleć; sama się tam wybieram i jakoś nigdy nie mogę się zebrać [muszę to nadrobić ]- oczywiście w te wyznaczone daty....) KRAKÓW: Muzea: 1. Muzeum Inżynierii Miejskiej (+ zmienna wystawa interaktywna) 2. Podziemia rynku (byłam kilka razy, raz po otwarciu potem głównie ze znajomymi spoza Krk i naprawdę warto) – tylko tak PRZYNAJMNIEJ trzeba 2-3 h żeby na spokojnie poczytać opisy, a po prostu oglądając to nawet szybciej, ale i tak warto 3. Muzeum lotnictwa Zabytki: 1. Wawel/jama smocza 2. Rynek główny (tu wiadomo kilka zabytków, w tym kościół św. Wojciecha/Mariacki - możliwe wyjście na wieże na miejsce, skąd hejnał grają, wieża ratuszowa, itp) 3. Elementy dawnej Twierdzy Kraków 4. Ostatni fragment murów Krakowa (przy Bramie Floriańskiej – możliwe do zwiedzania) 5. Barbakan 6. Kościół na Skałce (warto o nim pamiętać, a mało kto myśli żeby go odwiedzić i zobaczyć) 7. Fragmenty Fortu Lubicz (maleńki fragment – na rondzie mogilskim „na dole”) 8. Synagogi (na Kazimierzu) Inne: 1. Lasek Wolski +/- zoo 2. Ogród doświadczeń – super zabawa, zwłaszcza dla dzieci, ale nie tylko J 3. Kopce (Wandy/Kościuszki/Kraka/Piłsudzkiego) 4. Skałki Twardowskiego – dawny kamieniołom (co prawda w większości ogrodzony, ale czasem otwarta bramka – warto wejść i zobaczyć, bo ślicznie wygląda – jednak trzeba uważać i nie podchodzić zbyt blisko niektórych krawędzi urwiska) 5. były obóz w Płaszowie miejsc do rozrywki (typu baseny, itp.) - jest u nas pod dostatkiem Jak mówię - jest to na szybko pisane z głowy - jak będę miała chwilkę, żeby siąść i pomyśleć to napiszę Ci jeszcze kilka propozycji (zarówno znanych, jak i mniej znanych jeśli chodzi o przewodniki...) Pozdrawiam, Gabi P.S. Jak będziesz chciał to mogę też napisać Ci jakieś historyjki ciekawe powiązane z konkretnymi miejscami (ale oczywiście nie do wszystkich miejsc, bo nie jestem historykiem) - i nie mam na myśli nudnych wywodów historycznych, tylko historyjkę lub inne ciekawostki dzięki którym łatwiej zapamięta się jakieś daty (no i zaciekawi bardziej) - poza tym zawsze ciekawiej się ogląda zabytek znając ciekawostki na jego temat, a nie suche fakty z tabliczki z opisem czy też z ulotki
  14. no cóż... ehh... wydaje mi się że tu też weszły w grę jakieś ich znajomości... - no ale nie mnie to oceniać... w każdym razie - powodzenia w rozstrzygnięciu
  15. Zastanawia mnie jedno, bo z tego co napisałeś w 1 poście - to Ty byłeś na sąsiednim pasie i Twoje auto nie brało w tej kolizji udziału... - więc jakim prawem biorą Cię pod uwagę jako sprawcę?! Jest to dla mnie nie logiczne i nie zgodne z przepisami w Kodeksie Drogowym (o innych - złamanych przez policję/sąd w międzyczasie - już nie mówię)... W każdym razie (z Twojej relacji) to ten anglik zmieniał najpierw pas w prawo (gdy Ty byłeś na jego wysokości) - czym mógł już doprowadzić do kolizji z Tobą, gdy się zorientował odbił znowu zmieniając pas - zajeżdżając oplowi... Czyli w skrócie - dwa razy zmieniał pas, przy czym raz mało co nie doprowadził do kolizji (gdybyś nie odbił to...), a drugim razem już doprowadzając do kolizji z Oplem... Nie wiem co oni robią, że nadal Ciebie próbują oskarżyć... Na co się w ogóle próbują powołać?? Z tego co opisujesz w późniejszych postach - wygląda na to, że kierowca Opla, albo ten anglik ma kogoś znajomego w policji/w sądzie (niestety w takim wypadku czeka Cię długa droga) - to już Ci mówię z "doświadczenia" (gdyż parę razy była już taka akcja z udziałem naszego auta - oczywiście nie ja byłam kierowcą; zresztą teraz też będzie rozprawa, bo ktoś postanowił najechać na rondzie nam na tył - wbił się na hak, więc naszemu nic nie jest - a policja uznaję tatę za winnego "za nagłe hamowanie" gdzie, gdyby to nie był ich znajomy uznaliby tamtego za winnego jako "nie zachowanie szczególnej ostrożności przy przejeżdżaniu przez skrzyżowanie z ruchem okrężnym" <-- ale to nie istotne tutaj) - cóż, takie niestety realia w naszym państwie... (i z tym też trzeba walczyć w każdy możliwy sposób...) W każdym razie - życzę wytrwałości, powodzenia i trzymam kciuki za sprawiedliwe rozstrzygnięcie sprawy
  16. oj, uwierz - chciałabym jak tylko coś się znajdzie odpowiednio wcześnie - to Plejady obowiązkowe EDIT: a, no i jeszcze muszą mi do tego czasu wydać "magiczny" dokument, zwany prawo jazdy (ale to, to powinni zdążyć)
  17. Witam wszystkich Forum od jakiegoś czasu przeglądam...ale jeszcze nic nie pisałam... Jestem Gabi, z Krakowa. Ostatnio zdałam egzamin na prawo jazdy (na szczęście przy pierwszym podejściu ) = poszukiwanie auta (choć to drugie ma już miejsce od ponad pół roku) Znowu wróciłam do "punktu wyjścia" - mianowicie szukam Subaru Zaczęło się od chęci STI - ze względów ekonomicznych przeszło przez poszukiwanie miliona innych aut (choć też nie ekonomicznych) i nastąpił powrót do Imprezy - ale nie STI (powód prosty: liceum = brak pracy = brak pieniędzy na codzienną jazdę STI) Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję do zobaczenia na jakimś zlocie/spocie już z ("nową") Subarką
×
×
  • Dodaj nową pozycję...