Takich ludzi nigdy nie będę w stanie zrozumieć .
Jak to mówią: Zapłacone, wyjeżdżone!
Ale wg. mnie najlepiej wyjechać rano jak nikogo nie ma, pojeździć i tak o 12 jak wszyscy przychodzą i jest największy tłok odpocząć sobie, usiąść. I jak ludzie się zmęczą tak o 13-14 i siadają to wtedy znowu ruszyć na stok! Wtedy unikamy tłumów :grin: .