Bartekfi

a ja od paru ładnych tygodni katuje Sweet Noise.. i jakoś jeszcze mi się nie znudziło :cool:

:shock: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... olotu.html nic nie piszą czy pasażerowie byli już w środku...

To i ja się piszę :cool: 1. Heller 2. Adam (nowicjusz kolega hellera) 3. Juri (nowicjusz kolega hellera) 4. Blue 5. Hogi 6. gpruszko 7. Bartekfi

No użyteczna ta mapka mocno :wink: Poza tym, z tego co wiem to Brytole też nastawiali tego ustrojstwa sporo a tutaj wychodzi, że u nich raj :cool: Choć w sumie może u nich to się nie liczy bo stoją po złej stronie drogi

troszkę niepokoi mnie to prawie ale generalnie jestem za.. wszystko zależy od terminu, ale chętnie bym sprawdził siebie i Turbo-Lodówę :cool:

Jakby tak do tego podchodzić to po jaką cholerę rozgrywać jakiekolwiek zawody :?: Może od razu "zaakceptujmy" fakt, że mistrzami w nogę są Brazylijczycy, w kosza Amerykanie a najszybsze rajdówki to Cytryny :cool: ... po co w ogóle trenować, męczyć się, wydawać kasę jak wiadomo, że i tak nie wygramy... No i jeszcze ten wariat Kubica.. gdzie on tam się pcha skoro od ery kamienia łupanego, żaden Polak nie wygrał wyścigu F1 Ps... W meczu z Chorwacja C od paru minut śmierdzi bramką... dla Chorwatów :???:

Ja tam nawet nie bardzo pamiętam mecz w którym nasi by grali wybitnie i koncertowo... zawsze pod wodzą Leo te mecze były takie sobie, ale jakoś to szło do przodu... i teraz też tak to dla mnie wyglądało :arrow: do czasu tego karnego z kapelusza

ja właśnie tego się najbardziej obawiam... że zaraz jakieś bońki, engele i inne piechniczki będą deliberować jakie to błędy popełnił Leo i że on wcale nie taki dobry itp itd.. a dla mnie gościu jest Debeściak :cool: a tak właściwie to sędzia zrobił prezent nie tyle Austrii, co Niemcom...

Jak bardzo wymagjąca byłaby ta trasa? Czy to trasa z rodzaju, "bez solidnej płyty pod silnik nie podchodź"? Generalnie chodzi mi o to, czy terenowy "lamer" taki jak ja :wink: może w ogóle o niej myśleć?

Pozdrawiam widzianą wczoraj na Sikorskiego w Olsztynie srebrną Imprezkę, ładnie dudniącą z wydechu i z świnką na lusterku. Kiwka była :cool:

ja też nie jestem pewnien ale wygląda na to, że patent już trochę jeździ :arrow: znaczy sprawdza się

Szkoda zatem, że tak późno się obudziłem... :sad: ale dzięki za info. Pozdrawiam

czy jeszcze są jakieś bilety do rozdysponowania? Jeśli tak to ja poproszę rezerwacje na 2 do jutra wieczór, można :?: :cool:

:shock:

K U B I C A :!: :!: :!: :!:

dobra... teraz można z czystym sumieniem przełączyć na mecz... :cool: o masz.. właśnie widziałem replay jak o mało nie straciliśmy gola :???:

Hehhe... a widzicie tą "radość" Ham felda

No ostatnie okrążenie....!!!!! [ Dodano: Nie Cze 08, 2008 8:39 pm ] Brawo!!!! Będzie polski hymn na Formule 1 :!: :!:

no jakiś podobno miał być ale zapomniałem jaki

Dżizas... jeszcze aż pięć kółek!!!! Czy ktoś ogląda w ogóle mecz :?:

Wydaje mi się, że podczas kwalifikacji trzymali prawą stronę toru, żeby skrócić maksymalnie drogę do linii pomiaru czasu. Rzeczywiści dzięki temu może tam być mniej "syfu", ale żeby dobrze wejść w pierwszy zakręt i tak pewnie będą uciekać do lewej.

U mnie z dzięciołów to mam jednego dzięcioła-mutanta i to jeszcze z rodziną w postaci tylnej klapy, bo nie dość że czasem słychać metaliczne stuki to jeszcze wszystkie plastiki tam grają Z "dzięciołów przednich" wyróżnia się plastikowa osłona na kolumnę kierownicy... Na podszybiu względna cisza... na razie :wink:

Dzięki za porady, ale jakoś nie mogę tego ustrojswa otworzyć, nawet z dość silną ręczną pomocą :wink: Zauważyłem, że od samego początku ruchu szyberdachu, szczelina między szybą a dachem jest nie równa :sad:

Olleo dzięki za informacje. Niestety Twoje wyjaśnienie jak ulał pasuje do tego co się dzieje z moim szyberdachem. Z tego co z rozumiałem to jeszcze tego nie naprawiłeś, ja pewnie też odłożę to na "kiedyś", choć szkoda przy takiej pogodzie.

Lekko odkurzę temat, bo właśnie mój szyber się dziś uchylił od uchlenia :wink: Dokładnie mówiąc to pierwszy ruch, czyli opuszczenie tyłu się wykonuje a potem gdy powinien zacząć się otwierać to stoi i ani drgnie :sad: Czy ktoś może spotkał się z podobnym problemem? Jakieś sugestie może? Pogoda piękna, okolice Mikołajek też, aż się prosi jeździć "pod gołym niebem" :cool: Z góry dzięki