Moje pytanie (całkiem możliwe, że w stylu "kwadratury koła") dotyczy, nieomawianej dotąd, mam nadzieje kwesti hill-holdera, a mianowicie zasady jego działania. Otóż z grubsza każdy zapewne wie o co biega - zawór podtrzymuje ciśnienie w układzie na dwóch kołach (tj. jednej sekcji pompy: lewy przód i prawy tył), do czasu jego odblokowania puszczanym sprzęgłem. Ale w moim aucie (Legacy'93) działa, zresztą zgodnie z opisami, jedynie wprzypadku cofania pojazdu, czyli przy ruszaniu.I tu pojawia sie moje pytanie> skąd układ (czysto mechaniczne urządzenie-0 elektroniki) wie kiedy tarcza (koło) się cofa i należy ją przychamować, a kiedy a kiedy rusza do przodu, bo przy kręceniu się koła w przód jego działania nie zauważyłem.
Może sie "nowy" pierdół czepia, ale a nóż mi to ktoś wyjaśni...