Czuć Paliwo

Mam taki malusi dylemacik . Przy odpaleniu czuć przez pewien czas paliwem . Nie wiem czy ma to związek ale od czasu do czasu przy spokojnej jeździe delikatnie mi przerywa auto . Mocniej zaczęło strzelać z tłumika znaczy się częściej . Czyściłem przepływkę ale pomogło na jakiś czas ale nadal było odczuwalne szarpanie bardziej przerywanie bardzo w małym stopniu wyczuwalne.

Podczas ostrej jazdy nie czułem przerywań a ni zadławień . Co mogę sprawdzić w sprawie tego paliwa śmierdzącego przy uruchamianiu silnika .

STI 2.0

Mam taki malusi dylemacik . Przy odpaleniu czuć przez pewien czas paliwem . Nie wiem czy ma to związek ale od czasu do czasu przy spokojnej jeździe delikatnie mi przerywa auto . Mocniej zaczęło strzelać z tłumika znaczy się częściej . Czyściłem przepływkę ale pomogło na jakiś czas ale nadal było odczuwalne szarpanie bardziej przerywanie bardzo w małym stopniu wyczuwalne.

Podczas ostrej jazdy nie czułem przerywań a ni zadławień . Co mogę sprawdzić w sprawie tego paliwa śmierdzącego przy uruchamianiu silnika .

STI 2.0

wymień przewody paliwowe pod maską i kolektorem ss. :cool:

wymień przewody paliwowe pod maską i kolektorem ss

Ile na taki zabieg potrzeba czasu?

P.S.

Na NASIOCu jest nawet post DIY :cool:

Mam taki malusi dylemacik . Przy odpaleniu czuć przez pewien czas paliwem . Nie wiem czy ma to związek ale od czasu do czasu przy spokojnej jeździe delikatnie mi przerywa auto . Mocniej zaczęło strzelać z tłumika znaczy się częściej . Czyściłem przepływkę ale pomogło na jakiś czas ale nadal było odczuwalne szarpanie bardziej przerywanie bardzo w małym stopniu wyczuwalne.

Podczas ostrej jazdy nie czułem przerywań a ni zadławień . Co mogę sprawdzić w sprawie tego paliwa śmierdzącego przy uruchamianiu silnika .

STI 2.0

 

wymień przewody paliwowe pod maską i kolektorem ss. :cool:

carfit ma rację, te ori przewody twardnieją z wiekiem....(odwrotnie jak u carfita... :razz: )i zaczynaja puszczać paliwo, to nasili się jeszcze w zimie....załóż w oplocie stalowym i spoko, pozamiatane....

W sprawie śmierdzenia paliwem, to nic nowego nie mogę powiedzieć. Można założyć nowe przewody lub dociągnąć opaski. Jedna i druga opcja wymaga zdjęcia kolektora dolotowego.

Co do podszarpywania i strzelania w wydech, pytanie. Zawór upustowy jest seryjny?

Pozdrawiam,

nie Robercie nie . Zawór jest blitz chyba kurde nie pamiętam .

W wydech strzelało mi zawsze ale nie z takim nasileniem co teraz . W sumie mi to nie przeszkadza ale z racji tego ze dodatkowo mi podszarpuje chciałbym coś na to poradzić .

Nadmierne strzelanie z wydechu, zapach paliwa, poszarpywanie to chyba coś więcej niż nieszczelne przewody. Owszem wymienić przewody paliwowe warto ale to wszystko razem wygląda jakby za mocno się podlewał paliwem i nie dopalał mieszanki - może przepływka oszukuje? nieszczelny dolot, BOV?

stawiam na blow offa, takie same objawy byly u Kamcio w sti i tez na blow offie blitza.

sprawdz tez wezyk od regulatora paliwa

BOV Blitza model DD bodajże jest jednotłoczkowy - często się przycierają, niedomykają i wystarczy przesmarować tłoczek i wszystko wraca do normy. Rozebranie i złożenie to 10min i jest banalnie proste.

To jak z tym czasem w ogarniającym warsztacie? 2 godziny? 2 dni?

się okazało że zawór upustowy sie przycinal i to było głównym powodem dziwnego dławienia szarpania i czucia paliwa .:-)))

jako

a tyle się nagadalim..... :sad:

a tyle się nagadalim..... :sad:

a tyle się nagadalim..... :sad:

Ja to się nawet narobiłem, chwilkę...., cm3 CRC penetrującego i kółko po toruńskiej.

A nagrodą jest.............. uśmiech szefa odlany w betonie Ja mam to samo w innym temacie bo gościu nie zrozumiał co to 'satelity" w dyfrze .

się okazało że zawór upustowy sie przycinal i to było głównym powodem dziwnego dławienia szarpania i czucia paliwa .:-)))

czym smarowane? smarem grafitowym?

forge też sie rozbiera?

A nagrodą jest.............. uśmiech szefa odlany w betonie Ja mam to samo w innym temacie bo gościu nie zrozumiał co to 'satelity" w dyfrze .

Marek ja to w formie żartu wcześniej.

Wiesz, Feliks to mój klient, poświęciłem mu 10 minut, na banalną usterkę, nie chciałem kasy. Miał szczęście, że mnie znalazł bo zapomniałem telefonu tego dnia i czasu było mało.

A pomuki to trochę taka wirtualna rzecz. Nie zawsze odzwierciedlająca rzeczywistość.

Pozdrawiam

Ja też żartuję . Nie zależy mi na pomukach , ale miło jest spotkać na drodze kogoś kto nam pomógł i odwrotnie . Pomuk , to takie DZIĘKUJĘ i tak to czytam .

się okazało że zawór upustowy sie przycinal i to było głównym powodem dziwnego dławienia szarpania i czucia paliwa .:-)))

czyli rozebrałeś, przeczyściłeś, nasmarowałeś i złożyłeś?

czym smarowane? smarem grafitowym?

forge też sie rozbiera?

Nie, na szybko doraźnie na tłok. Do póki Feliks odmy miał podłączone do kolektora dolotowego do póty bov był smarowany, teraz wie co powinien zrobić.

Znowu mi śmierdzi paliwo zaraz po rozruchu kiedy na dworze temperatura 2-4 stopnie Celsiusza. Miałem na gwarancji usuwaną tą usterkę... czy wtedy zrobiono to nie dokładnie czy też wada się po czasie powtarza oto jest pytanie ?!

carfit ma rację, te ori przewody twardnieją z wiekiem....(odwrotnie jak u carfita... :razz: )i zaczynaja puszczać paliwo, to nasili się jeszcze w zimie....załóż w oplocie stalowym i spoko, pozamiatane....

Elek skorzystał z numeru do wróżki czy cuś

W sprawie śmierdzenia paliwem, to nic nowego nie mogę powiedzieć. Można założyć nowe przewody lub dociągnąć opaski. Jedna i druga opcja wymaga zdjęcia kolektora dolotowego.

 

Co do podszarpywania i strzelania w wydech, pytanie. Zawór upustowy jest seryjny?

 

Pozdrawiam,

He mi sie udalo bez sciagania kolektora:D ale jak to zrobilem to slodka tajemnica....

No dobra Panowie, przewody pod kolektorem wymienione, przy filtrze paliwa również (sam filtr naturalnie też), seryjny DV a rano po odpaleniu auta śmierdzi wyraźnie paliwem spod maski Zawsze na pierwszy rozruch włączam silnik i zostawiam na jałowym biegu przez 2-3 minuty to siedząc przy tym w kabinie muszę zamknąć nawiew bo się zerzygać można od stężenia tego smrodu Dzisiaj nawet bez minimalnej przygazówki nachyliłem się nad wlotem powietrza w masce i wyraźnie czuć, może tak już ma kurczę być?? :roll:

sprawdź przewody pod dolotem do turbo . może któryś z nich jest luźny miałem w swoim z tym problem udało sie dociągnąć ale pomysłu na wymiane bez wyjęcia kolektora nie miałem :sad: