Azrael Opublikowano 10 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2004 Też tak zrozumiałem wypowiedź Shodana... Aha mam maleńką prośbę: Michale, Wojtku peace!! :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shodan Opublikowano 10 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2004 Wydawalo mi sie, ze az tak bardzo sie nie wypaliles ani rozleniwiles Po sezonie 2001 MP zrobiło się trochę nudnawo. A zakaz WRC w ogóle mnie dobił, doskonale rozumiem pobudki, ale ja na rajdy jeździłem dla wurców. Zresztą dyskutowaliśmy na ten temat na łamach innej listy :wink: Co do RSMS - zacny pomysl - w koncu to troche inny cyrk niz RSMP. No właśnie, gdyby nie to, że codziennie trzeba wbijać się w garniak i maszerować z armią cyborgów niezniszczalnych już dawno jeździłbym po świecie z całym tym cyrkiem. Spotkałem w Finlandii grupkę takich japończyków, czapeczka z rajdu Szwecji, plecak z Australii, kurtka z RAC, itd. Z Twojej wypowiedzi wywnioskowalem, ze jezdzisz od siedmiu lat na rajdy i od tego samego czasu jestes zonaty stad moje zdziwienie co ma jedno do drugiego Wywnioskowałeś słusznie, bo żonę poznałem parę lat wczęsniej, niż zacząłem się interesować rajdami i subaru. A stan cywilny nie ma tu nic do rzeczy. Cały ten okres dzielnie znosiła moje hobby, na szczęście jeszcze nie padło stwierdzenie "albo ja albo rajdy" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hwojtek Opublikowano 10 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2004 Szkoda, ze nie zauwazyles zartobliwosci... ale czasem widac ciezko sie Tobie spoglada na rzeczy zwykle, niezlosliwe i malo brandzlotechniczne. To dobrze, że poszedłeś za moim przykładem i wyjąłeś stereo z samochodu. Wreszcie masz coś niebrandzlotechnicznego... Aha mam maleńką prośbę: Michale, Wojtku peace!! :-) Michał wyraźnie znów przeżywa okres przyczepienia się do kogoś za wszelką cenę i gdziekolwiek - wybacz mu. Peace. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 10 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2004 Michał wyraźnie znów przeżywa okres przyczepienia się do kogoś za wszelką cenę i gdziekolwiek - wybacz mu I kto to mowi? :wink: :wink: Wieeeec jak juz pisalem, u mnie zaczelo sie od Colin McRae Rally 1 - zacna gierka. Kult, kult, kult. Ide pograc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal. Opublikowano 10 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2004 Szkoda, ze nie zauwazyles zartobliwosci... ale czasem widac ciezko sie Tobie spoglada na rzeczy zwykle, niezlosliwe i malo brandzlotechniczne. To dobrze, że poszedłeś za moim przykładem i wyjąłeś stereo z samochodu. Wreszcie masz coś niebrandzlotechnicznego... Wojteczku, sam sie orcowales swoja arcywiedza na okolicznosc sprzetu grajacego w innym watku - chwalac sie calemu swiatu coz za "value for money" sprzet audio zalozyles wlasnie w swoim pojezdzie - wiec racz Wasc zaniechac plaszczycyzacji rzeczywistosci. Dodatkowo, jesli chodzi o branie przykladu - jestes najdalej od osob, z ktorych chcialbym brac takowy 8) Aha mam maleńką prośbę: Michale, Wojtku peace!! :-) Michał wyraźnie znów przeżywa okres przyczepienia się do kogoś za wszelką cenę i gdziekolwiek - wybacz mu. Peace. Napisz prosze o szkoleniach z Twoim uczestnictwem gdzie istruowales incentiwow i vipowiczow Peace. Michal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal. Opublikowano 10 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2004 Co do RSMS - zacny pomysl - w koncu to troche inny cyrk niz RSMP. No właśnie, gdyby nie to, że codziennie trzeba wbijać się w garniak i maszerować z armią cyborgów niezniszczalnych już dawno jeździłbym po świecie z całym tym cyrkiem. Spotkałem w Finlandii grupkę takich japończyków, czapeczka z rajdu Szwecji, plecak z Australii, kurtka z RAC, itd. Jakkos trzeba zarabiac na zycie, jedni cyborguja inni tez sie szmaca Na Monte widzialem tez kilku takich rajdowych Globetrotterow. Moze na emeryturze sobie taka RSMSowa wycieczke bedziemy mogli strzelic Z Twojej wypowiedzi wywnioskowalem, ze jezdzisz od siedmiu lat na rajdy i od tego samego czasu jestes zonaty stad moje zdziwienie co ma jedno do drugiego Wywnioskowałeś słusznie, bo żonę poznałem parę lat wczęsniej, niż zacząłem się interesować rajdami i subaru. A stan cywilny nie ma tu nic do rzeczy. Cały ten okres dzielnie znosiła moje hobby, na szczęście jeszcze nie padło stwierdzenie "albo ja albo rajdy" I mam nadzieje, ze ze strony Twej malzonki nie padnie takie stwierdzenie - bo sobie nie wyobrazam Lukania bez ogladania rajdowania Moja freundin sama domaga sie wyjazdow na rajdy - wiec nie sadze aby kiedykolwik padlo z jej strony powyzsze stwierdzenie Michal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shodan Opublikowano 11 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2004 Moze na emeryturze sobie taka RSMSowa wycieczke bedziemy mogli strzelic Jak będę na emeryturzę to sobie zafunduję taką atrakcję: http://www.wrc.com/en_GB/Rallies/VIP/PA ... Prices.htm Moja freundin sama domaga sie wyjazdow na rajdy - wiec nie sadze aby kiedykolwik padlo z jej strony powyzsze stwierdzenie Pogadamy jak się pojawi Michał junior Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal. Opublikowano 11 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2004 Jak będę na emeryturzę to sobie zafunduję taką atrakcję:http://www.wrc.com/en_GB/Rallies/VIP/PA ... Prices.htm Całkiem miło i hajendowo wygląda Moja freundin sama domaga sie wyjazdow na rajdy - wiec nie sadze aby kiedykolwik padlo z jej strony powyzsze stwierdzenie Pogadamy jak się pojawi Michał junior znaczy, że chcesz rozmawiać za kilka dobrych lat Michał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryguś Opublikowano 11 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2004 moja zaczeła się 7 lat temu kiedy ojciec wpad na pomysł kupna jakiegoś auta z "napedami".Popadło na 10 letnie Subaru Leone.Nie mineły 4 miesiące a ojciec postanowił kupic następne Subaru.Leone jeżdzi do dziś i jaskos sobieradzi(czesto używane w terenie). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pajhiwo Opublikowano 20 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2004 U mnie zaczęło sie to jak byłem na wakacja w Finlandii jakieś 9 lat temu.Wtedy po raz pierwszy zobaczyłem Subarynę, później do tego doszły sukcesy Hołka i tak zaczełą sie moja pasja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar Biela Opublikowano 22 Marca 2004 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2004 Mojo pasje wyssałem z piersiówki ojca. Stenżenie nie było duże ale pasja została. Potem do ty pasji dołonczyły Subaryny. O ile z ty pierszy można sie ponoć wyleczyć (tyko po co ?), otyle ta druga jes śmiertelna. Matka Dzieciom - klubowiczom. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się