Niskie sprzęgło

[Pitz]

W moim Legacy zaczyna coraz niżej brać sprzęgło. Wiem, że może się już kończyć (143 tys na diesla to sporo), ale tak biorąc na logikę, to chyba powinno brać wysoko jak się kończy?

Regulacji tam przecież nie ma, jest hydraulika. Ktoś z własnego doświadczenia coś wie w temacie? Czy kończące się sprzęgło może powodować takie objawy? Teraz bierze z centymetr nad podłogą.

Trochę nie chcę rozbierać sprzęgła jeśli jeszcze może pożyć, a problem leży gdzie indziej...

[Knurek1111]

Na pewno jest regulacja przy pedale, która pozwala ustawić miejsce 'brania'. Nie znam szczegółów procedury regulacji, znam efekty

[Pitz]

Na pewno jest regulacja przy pedale, która pozwala ustawić miejsce 'brania'. Nie znam szczegółów procedury regulacji, znam efekty

No właśnie nie ma. Ponoć tak się objawia kończące się sprzęgło, czyli rekordu z 144 tysiącami raczej nie zrobię...

Trzeba będzie świnkę rozbić po długim weekendzie...

[STRAZAK]

a jak potrzymasz na sprzęgle nie masz wrażenia że samo powoli schodzi ? podobnie miałem jak mi się pompka sprzęgłowa kończyła.

[Pitz]

a jak potrzymasz na sprzęgle nie masz wrażenia że samo powoli schodzi ? podobnie miałem jak mi się pompka sprzęgłowa kończyła.

Nie. Nic bardziej niezwykłego niż niskie branie. Rozłącza też jeszcze do końca, ale bierze centymetr nad podłogą.

[STRAZAK]

no to z innej beczki masz płyn w odpowiedniej ilości w zbiorniku pompy sprzęgła ? i czy aby wysprzęglik się nie zapowietrzył ?

[dunlop]

U mnie przed konwersją, na dwumasie brało od dołu, po konwersji na koło jednomasowe bierze już znacznie, znacznie wyżej.

Pytanie ile z takim sprzęgłem, które bierze od dołu można jeszcze spokojnie pojeździć?

[Knurek1111]

 

Na pewno jest regulacja przy pedale, która pozwala ustawić miejsce 'brania'. Nie znam szczegółów procedury regulacji, znam efekty

No właśnie nie ma...

 

W Nowym Sączu znaleźli...

Swoją drogą: ja tam wolę nisko biorące sprzęgło. I po wymianie właśnie obniżali mi 'punkt brania'.