Skrzypiące hamulce?

[sokół40]

Witam wszystkich.

Od niedawna stałem się posiadaczem , szczęśliwym mam nadzieję, Forestera. Jest to auto z 2006r, 2.0 116Kw w automacie. Troszkę mnie zaniepokoiły pewne odgłosy wydobywające się z przednich hamulców. W momencie kiedy bardzo powoli zwalniam pedał hamulca to w początkowej fazie słychać tak jakby lekkie trzeszczenie, skrzypienie. Jest to słyszalne tylko wtedy kiedy operuję samym pedałem hamulca, minimalne ruszenie i zatrzymanie, bez zdejmowania nogi z pedału, bez użycia gazu. Takie przejachanie  5cm do przodu czy do tyłu. Kiedy ruszam normalnie , puszczam od razu całkiem hamulec, tych odgłosów nie ma. Mój mechanik oświadczył, że to odgłos pochodzący z klocków i nie ma się czym przejmować, ale na wszelki wypadek chciałem Was podpytać czy to normalne?

[Giechu]

Może to być też skrzywiona tarcza

[GREGG]

Klocki raczej piszczą niż trzeszczą. Nie ma co dywagować, hamulce trzeba obejrzeć, w tym klocki i tarcze, w razie potrzeby przeczyścić i może pomoże (czasem jakiś syf się zbiera i potem te dziwne odgłosy), albo przy oględzinach coś wyjdzie

[sokół40]

Giechu, ale jakby była skrzywiona tarcza to czułbym to podczas hamowania przy większej prędkości, a tu nic , cisza i na kierownicy nic nie czuć.

[sebekian]

Normalna sprawa, nic się nie dzieje to typowe jak bardzo delikatnie odpuszczamy hamulec, też tam mam i miałem w kilku automatach.

[sokół40]

Wielkie dzięki sebekian. Kamień z serca, tego było mi trzeba. Przy okazji nie omieszkam też w warsztacie dokładnie się tym hamulcom przyjrzeć, chociaż muszę przyznać ,że byłem w serwisie Subaru na przeglądzie przed zakupowym i wszystko wyszło na 4+.

Dziękuję Panowie za odpowiedzi i rady.

Pozdrawiam

[ozarek]

dzisiaj celowo nasłuchiwałem przy wyjeździe z garażu i przy bardzo delikatnym odpuszczaniu też coś z hamulców słychać.

Także potwierdzam co napisał sebekian.