Skocz do zawartości

zapowietrzone wspomaganie?


Wiewiur

Rekomendowane odpowiedzi

pacjentem jest blob z 04r US.

 

po serwisie podczas którego był wymieniany zbiorninczek płynu wspomagania owe wspomaganie przestało działać... Pan serwisant jak opuszczałem serwis i zwróciłem mu uwage że wspomaganie nie działa powiedział mi że ono musi się odpowietrzyć dopiero i że zacznie działać po około 50 do 100km... przejechałem już 3/4 baku a wspomagania jak nie było tak nie ma. raz moge kręcić kierownicą normalnie a czasami musze się na niej uwiesić żeby skręcić koła, pompa czasami też wydaje dziwne dźwięki co mnie troszke martwi :( płyn jest w normie i ciepły i zminy.

dodam jeszcze że serwis był robiony w aso.

 

czy to normalne?

wydaje mi się że układ powinien się już dawno odpowietrzyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowietrzenie układu wspomagania (przynajmniej tak głosi teoria):

 

Zalewamy do pełna zbiorniczek płynu i uruchamiamy silnik. Po chwili będzie pusty, dlatego jest wymagane uzupełnienie jego stanu.

Obracamy kierownicą w lewo i w prawo. Powtarzamy to pięcio- lub sześciokrotnie. Pamiętamy, żeby unikać przytrzymywania kierownicy do oporu na końcu obrotu. Teraz sprawdzamy poziom płynu i jego barwę. Jeżeli jest brązowy, jasnoczerwony lub się pieni, oznacza to, że w układzie nadal znajduje się powietrze.

W takiej sytuacji musimy wyłączyć silnik, odczekać około pół godziny, a następnie ponownie powtórzyć proces odpowietrzania. Należy również sprawdzić cały układ oraz usunąć powietrze, które być może znajduje się w przewodzie łączącym zbiornik olejowy z pompą. Jak inaczej można rozpoznać zapowietrzony układ? Jeżeli nadal znajduje się powietrze, to pompa wspomagania będzie znacznie głośniej pracowała.
.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko oczywiscie sie zgadza - tylko klient w warsztacie powinien odebrac auto, w ktorym to wszystko juz jest zrobione. :)

Tak, zeby mogl wsiasc i po prostu wyjechac.

(tak, wiem - zepsuty jestem do szpiku kosci. wymagania sie ma. :))

Edytowane przez AMI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra! Samochód wraca w takim razie do serwisu w poniedziałek... Serwis to aso Koper ;) który naprawiał mi samochód przez dwa miesiące... Mam nadzieje że teraz z tą pompą poradzą sobie szybciej...

AMI jestem dokładnie takiego samego zdania... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra! Samochód wraca w takim razie do serwisu w poniedziałek... Serwis to aso Koper ;) który naprawiał mi samochód przez dwa miesiące... Mam nadzieje że teraz z tą pompą poradzą sobie szybciej...

AMI jestem dokładnie takiego samego zdania... ;)

ASO KOPER? Takie numery? To przecież najbardziej renomowany warszawski serwis...;):)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Odkopie temat i napisze troche jak się sprawa dalej potoczyła bo spodziewałem sie innego zakończenia :(

 

Samochód pojechał na serwis, okazało sie że po zmianie płynu wspomaganie dalej nie działa (co wcale mnie nie zdziwiło) wtedy okazało sie że to pompa padła i musi iść do regeneracji... Z faktu iż samochód trafił do tego serwisu po małym dzwonie i że naprawa była robiona w ramach AC to oczekiwałem od serwisu że i ta naprawa zostanie zrobiona na tej zasadzie bo ta usterka nie wyła usunięta podczas naprawy, jak sie okazało raczej już sie tego nie da zrobić z ubezpieczenia. Po kilku rozmowach poddałem sie i postanowiłem już sam zapłacić za tą naprawe bo serwis oczywiście nie był w stanie przyznać sie do tego że to ich wina :( pompa poszład do regenracji i okazało sie że padły tylko jakieś uszczelki a środek jest jak nowy. Te "uszczelki" kosztowały mnie 1200zł... Zastanawiam sie teraz tylko nad tym co jeszcze zostało przeoczone podczas naprawy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwis zmieniam na pewno ;) po tej sytuacji nawet by mi przeż myśl nie przeszło żeby oddać tam samochód...

 

Szarpac sie z nimi nie będę bo mam ciekawsze zajęcia, na pewno stracili dobrego kliena i zrobili sobie we mnie po prostu wroga na własną prośbe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...