Skocz do zawartości

Z Kraju i ze Świata....


stach1111

Rekomendowane odpowiedzi

Za to sąd będzie oceniał zasadność pozwu przetwórni przeciwko państwu o embargo na import ryb - nie mają biedaki co przetwarzać, a dopiero co dużą kasę zainwestowali w linie produkcyjne:

 

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,16615200,Rosji_coraz_bardziej_szkodza_handlowe_wojny__firmy.html#BoxBizTxt

 

No to Putin nałożył sankcje, na siebie.

Inna rzecz, że coś FSB się nie wykazała, że w ogóle firma wniosła ten pozew, a sąd przyjął do rozpoznania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Temat niestabilnej sytuacji w Afganistanie jeszcze chętnie poruszę.

to ja poczekam,

ostatni watek dotyczyl efektow interwencji zbrojnych amerykanow oraz posrednio niestabilnej sytuacji w afganistanie , a nie zdolnosci militarnych usa czy liczby ofiar.

o tym wersie dyskutowalismy:

 

 

I ZNOWU TO SAMO  :biglol:  :biglol:  :biglol:  :biglol:  :biglol: 

 

Masz omamy? Musiałeś mnie z kimś pomylić. Nie przypominam sobie, bym dyskutował z Tobą o "interwencji zbrojnych amerykanow oraz posrednio niestabilnej sytuacji w afganistanie". Nie wiem też o jaki 'wers" chodzi.

 

Zamierzam robić z Ciebie takie jaja za każdym razem, dopóki nie skupisz się i nie zaczniesz pisać precyzyjnie i JEDNOZNACZNIE. Spróbuj tak dla sportu przekonstruować swoją wypowiedź, by jasno wynikało, że taka dyskusja w tym wątku była, ale nie sugerowałoby, że i ja brałem w niej udział. przeciętnemu gimnazjaliście zajęłoby to niecałą minutę....

 

Nie próbuj też mi sugerować do jakich aspektów dyskusji wolno mi się odnieść i co mam pisać. Przede wszystkim w waszej dyskusji mylicie dwie rzeczy - działania militarne i okupacja. Zacznę od działań militarnych. Pierwsza wojna z Irakiem była gigantycznym sukcesem militarnym USA i wojsk sprzymierzonych, Minimalne straty własne, olbrzymie straty przeciwnika w ludziach i sprzęcie. Ta wojna przede wszystkim pokazała, nowoczesna technika wojskowa USA jest o kilka szczebli rozwoju wyżej do ruskiego złomu udającego myśliwce, czołgi, pojazdy, itd. Będę się streszczał. Druga wojna w Iraku i wojna w Afganistanie to też były wielkie i spektakularne sukcesy militarne USA. Wręcz szokują znikome straty własne.

 

Teraz o okupacji. Tu się ujawnia olbrzymia naiwność Amerykanów. Próbowali działać tak, by WSZYSCY miejscowi ich polubili, stanęli po ich stronie. Wierzyli, że miejscowa dzicz, która od stuleci żyła z rabunku karawan na jedwabnym szlaku, a później z przemytu, uprawy maku i produkcji narkotyków, jest zainteresowana uczciwą pracą  :biglol:  Nie chcieli przyjąć do wiadomości, że by ujarzmić taką dzicz, trzeba zniżyć się do metod hitlerowskich czy też sowieckich stalinowskich. Totalny terror, odpowiedzialność zbiorowa, pacyfikacje całych wiosek za samo podejrzenie sprzyjania partyzantce, itd.

 

Reasumując, USA to wielka potęga militarna, świetnie wyszkolone i wyposażone wojsko, które jest w stanie zniszczyć i podbić każdy kraj. Zupełnie jednak nie nadaje się do okupowania podbitych ziem niszczenia partyzantki, ponieważ do tego potrzebne jest okrucieństwo, stosowanie terroru i odpowiedzialności zbiorowej. Amerykanie już to zrozumieli, co widać obecnie w Iraku. Wiedzą, że przy swojej przewadze technologicznej mogą praktycznie bezkarnie niszczyć wroga z powietrza. Sił lądowych będą używać tylko sporadycznie, np jakaś akcja sił specjalnych i szybkie wycofanie żołnierzy na bezpieczne pozycje.

 

A jakie będą efekty niestabilnej sytuacji w Afganistanie? Nie jestem prorokiem i nie wiem co zrobią Amerykanie. Moim zdaniem powinni jak najszybciej się wycofać. Wystarczy spojrzeć na mapę, by wiedzieć w jakim kierunku pójdzie ekspansja Talibów. Oczywiście będą to byłe postsowieckie muzułmańskie republiki - Turkmenistan, Uzbekistan i Tadżykistan. Ruscy nie będą mogli patrzeć na to obojętnie. Ponieważ ich doktryna wojenna powstała jeszcze za czasów carskich mówi, by nigdy nie prowadzić wojny na dwóch frontach, to będą musieli dogadać się z Ukrainą i w Europie zapanuje pokój, amen.

 

To takie proste, że aż wstyd mi za Amerykanów..... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam niestety wrażenie ,że Amerykanie grzesza naiwnością a Obama jest jakby tego ucieleśnieniem.

 

Ale z drugiej strony czy można ich potępiać,że zakładają dobrą wolę innych?

No nie wiem.

Polityka polityką,jednak mam wrażenie, że to Amerykanie stoją na straży wartości które i my wyznajemy,dlatego póki co jesteśmy po tej dobrej stronie mocy.

 

A talibów należałoby zgladzic do zaraz nie pozwalając się temu rozplemić a niektórzy powinni zacząć od własnych podworek,bo mozlemy niestety potrafią czerpać garściami z dobrodziejstwa wolności naszego świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale beka,Putin ma mega problem choć nikt na niego nie wyprowadził czółgów ani żadna dyplomacja na niego nie napada:

http://www.biztok.pl/gospodarka/ropa-grubo-ponizej-100-dolarow-putin-bedzie-miec-klopoty_a17591

Najśmieszniejsze jest to,że to się dzieje niezależnie od całej zadymy z tego co tu czytam:D

 

Sprawiedliwość dziejowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stach 111

 

Ja nie wierzę w przypadek.Zadziałała dyplomacja.Obiecano wydobywcom jakieś profity i zalewają rynek ropą.A Putin rwie resztkę włosów .

Bo tak właśnie to miało wyglądać zgodnie z doktryną Reagana vs ZSRR o czym pisaliśmy na początku.

I właśnie dlatego nie mam nic przeciwko,żeby to właśnie USA kontrolowaly rynek ropy a nie saddam,Kadafi czy inny kacyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypominam tylko, ze za Regana cena ropy spadla o prawie 70%,

a obecna granica oplacalnosci wydobycia jest kolo 70usd/bbl,

w stanach jest mnostwo koncernow naftowych ktore nie beda mogly sobie pozwolic na taki spadek cen.

ciekawy jestem czy europa bedzie tak solidarna jak przyjdzie zima i ruskie przykreca kurek,

spore wyzwanie przed tuskiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypominam tylko, ze za Regana cena ropy spadla o prawie 70%,

a obecna granica oplacalnosci wydobycia jest kolo 70usd/bbl,

w stanach jest mnostwo koncernow naftowych ktore nie beda mogly sobie pozwolic na taki spadek cen.

ciekawy jestem czy europa bedzie tak solidarna jak przyjdzie zima i ruskie przykreca kurek,

spore wyzwanie przed tuskiem.

A które państwo padnie pierwsze jeśli wydobycie ropy spadnie poniżej opłacalności,Rosja czy USA i EU?Amerykanie od dawna szanują swoje zasoby a ruscy wydobywają "na chama" bo nic innego nie potrafią wyprodukować ani sprzedać.

 

Koncerny takie jak mobil ,shell etc. zarabiają też na sprzedaży olejów i smarów,widziałeś kiedyś ruski olej samochodowy?

 

Obecne straszenie ruskich,że przykreca kurek(co już próbują robić) to ich objaw słabości,bezsilnosci i beznadziei.To jedyna i ostatnia rzecz która mogą straszyć.Reszta świata zawsze z tej konfrontacji wyjdzie wygrana,co najwyżej wreszcie zostanie zmuszona do wysiłku uniezaleznienia się energetycznego od Rosji i bardzo dobrze,im szybciej tym lepiej,

Więc ruscy niech się dalej bawią kurkami.Tylko jak już swiat zdywersyfikuje to na cholerę im utopiona kasa w Arktyce? :D .

----------------------------------

 

http://m.interia.pl/fakty/news,nId,1497996

 

 

Obama chyba zaczyna mieć oba ............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...