Skocz do zawartości

Cieknacy amortyzator


Rekomendowane odpowiedzi

W listopadzie - podczas wymiany ogumienie stwierdzilem wyciek oleju z jednego amortyzatorow ( lewy przod) . Minelo nieco ponad 2,5 roku od daty zakupu , a przebieg auta wynosil w chwili stwierdzeniua usterki ok 33 500 km wiec rozumiem , ze pojazd ciagle podlega gwarancji. W rozmowie telefonicznej z jednym z autoryzowanych serwisow uslyszalem jednak , ze raczej nie ma szans na uznanie gwarancji podzespolu. Nie bardzo rozumiem te interpretacje , wiec spytam jaka jest jej podstawa ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez wzgledu na to co powiedzieli zglosze oficjalna rekalamacje , moze wtedy nadejdzie jakies uzasadnienie lub tez mam nadzieje zostanie ona uznana. Z tego co slyszalem nie wymienia sie pojedynczego amortyzatora , ale pare na danej osi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje bardzo za wszelkie sugestie . Gwoli scislosci - amortyzator nie wydaje sie calkowicie "wylany" aczkolwiek widoczne sa slady wycieku oleju ( byc moze nawet posiada nadal zdolnosc tlumienia - tego nie sprawdzalem). Jak tylko dotre do bazy niezwlocznie zloszeie do ASO.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Bez wzgledu na to co powiedzieli zglosze oficjalna rekalamacje , moze wtedy nadejdzie jakies uzasadnienie lub tez mam nadzieje zostanie ona uznana. Z tego co slyszalem nie wymienia sie pojedynczego amortyzatora , ale pare na danej osi ?

 

Po oficjalnym zgłoszeniu reklamację uznano, aczkolwiek ASO powiadomiło mnie ,że zostanie wymieniona tylko jedna sztuka na której widoczne były ślady wcześniejszego wycieku. Badanie tłumienia w ASO wykazało identyczne właściwości obu amortyzatorów przedniej osi po 71% .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez wzgledu na to co powiedzieli zglosze oficjalna rekalamacje , moze wtedy nadejdzie jakies uzasadnienie lub tez mam nadzieje zostanie ona uznana. Z tego co slyszalem nie wymienia sie pojedynczego amortyzatora , ale pare na danej osi ?

 

Po oficjalnym zgłoszeniu reklamację uznano, aczkolwiek ASO powiadomiło mnie ,że zostanie wymieniona tylko jedna sztuka na której widoczne były ślady wcześniejszego wycieku. Badanie tłumienia w ASO wykazało identyczne właściwości obu amortyzatorów przedniej osi po 71% .

Jak to jedna sztuka??? Czyli że na jednej stronie bedzie 71 a na drugiej max??? Jaka ASO?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie podstawa do tego to to, ze reklamuje jedna sztuke. Pomyslem moze byc ponowna reklamacja drugej sztuki , przy widocznej roznicy po wymianie ( Czy istnieje formalna maxymalna watosc rozncy ?) ale wedy mozna to wytlumaczyc eksploatacyjnym zuzyciem drugiego amortyzatora I wymienic na zyczenie i koszt uzytkownika.

Prawde mowiac nie znam na tyle regulaminu forum , zeby wedziec czy moge tu podac plena nazwe ASO, ale powiedzmy ,ze autoryzowana ASO z okolic Karpacza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest forum SIPu więc podawanie nazw ASO jest wręcz wskazane...;) Nie pamietam jaka jest dopuszczalna różnica miedzy amorkami jednej osi ale na pewno nie 30. W takiej sytuacji wymianie powinny podlegać oba. Podobnie w przypadku opon - Michelin uznał mi wadę jednej opony ale wymienił obie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informację. Prawdę mówiąc nie sądzę żeby był to pomysł serwisu Subaru w Jeleniej Górze. Przesympatyczna pani ( nazwisko podejrzewam przypadkowo zbieżne z nazwą firmy :biglol:) próbowała mnie przekonać że cieknący amortyzator w przypadku mojego przebiegu w ogóle nie podlega reklamacji gwarancyjnej ( może to standard innych producentów czym głównie handlują). Mimo tego się uparłem się i złożyłem formalną reklamację (zresztą od wpływem tego forum- gdyż podobne rzeczy słyszałem wcześniej od kierownika serwisu w tej samej firmie) a po kilku dniach telefon , że zostanie wymieniony jeden amorek , więc prawdopodobnie decyzja zapadła na wyższym szczeblu - jakim nie wiem.

Jak na razie umówiłem się w poniedziałek a wymianę tego jednego :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Cie urządzili.... Jeżeli wymieniasz tylko jeden przy takim zużyciu drugiego, to współczuję.... I zamiast sie cieszyć raczej należało by już załatwiać znajomego w Stacji Kontroli Pojazdów.
Panie Kolego proszę nie pisać nieprawdy. Żaden amoryzator nie daje 100% sprawności tłumienia, to raz (i chyba jasne dlaczego ;) ). Dwa jest to wartość poglądowa, ważna jest różnica w częstotliwościach tłumienia obu stron danej osi i tu jest podawana przez komputer wartość w Hz automatycznie przeliczana na różnicę procentową dla wygody odczytu. Program sam podaje dopuszczalną róznicę dla danego pojazdu. Nie jest konieczna wymiana obu stron jednocześnie, jeżeli wartość różnicy (a ta jest zawsze, nawet w fabrycznie nowym samochodzie) mieści się w dopuszczalnej normie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli wartość różnicy (a ta jest zawsze, nawet w fabrycznie nowym samochodzie) mieści się w dopuszczalnej normie.
A jaka jest dopuszczalna norma? :rolleyes: .... Jutro akurat mam badania techniczne, to odświeżę temat... :) Rozumiem, że nie miałbyś nic przeciwko temu, żeby mieć w aucie taką różnicę? :P

 

0%-20% - niedostatecznie 21%-40% - dostatecznie 41%-60% - dobre powyżej 60% - b.dobre

 

to oczywiscie % sprawnosci amora a nie odchylka w sprawnosci miedzy prawa a lewa strona.

Właśnie....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że nie miałbyś nic przeciwko temu, żeby mieć w aucie taką różnicę?
ja u siebie miałem bodajże 1% różnicy, ale jaki sens ma Twoje pytanie jeżeli kolega wyżej pisał, że obie strony 71%?

Zanim się coś nasmaruje i powiesi psy na ASO wypadało by zweryfikować posiadane "informacje" :angry:

Edytowane przez Grzegorz Magdziarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że nie miałbyś nic przeciwko temu, żeby mieć w aucie taką różnicę?
ja u siebie miałem bodajże 1% różnicy, ale jaki sens ma Twoje pytanie jeżeli kolega wyżej pisał, że obie strony 71%?

Zanim się coś nasmaruje i powiesi psy na ASO wypadało by zweryfikować posiadane "informacje" :angry:

Oba mają 71%, ale po wymianie już tak nie będzie. Pamiętam, jak kiedyś w starszej imprezie miałem różnicę ponad 15 procent i powiedziano mi, że jestem prawie na granicy normy, więc jutro podam dokładne dane. A psów nie wieszam - napisałem tylko "urządzili".... ;) No i widzę, że sam nie znasz dokładnych norm, a jesteś z ASO.... :P

 

wypadało by
wypadałoBY... :P;)

 

"
Luz.... :) Edytowane przez sebachon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeci Ci napisali jakie normy.
Zauważ, że powyżej napisane są normy zużycia amortyzatorów, a nie dopuszczalnej różnicy pomiędzy dwoma jednej osi. Jutro podam dokładne parametry, bo będę w stacji kontroli pojazdów przy ASO. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie dopuszczalnej różnicy pomiędzy dwoma jednej osi.
Napisali, napisali, tylko niedoczytałeś :)

No fakt, piter napisał, że różnica nie może przekroczyć 20%. Czyli nie naskrobałem bezpodstawnie (nie pamiętałam tylko dokładnych liczb). W tym konkretnym przypadku dana ASO popełniła błąd...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...