Problem po wymianie pompy paliwa

[rybex]

Witam

 

2 dni temu wymieniłem pompę paliwa , z oryginalnej która padła na DW200, ładnie wszystko spasowało bez jakiejkolwiek rzeźby. Samochód odpalił od strzała, beż jakichkolwiek problemów. Rozgrzałem go pojeździłem i powiem że nie wiem czy to PLACEBO czy co , ale wydawało mi się jakby autko chodziło bardziej kulturalnie, lepiej przyspieszało i tak równo. Po powrocie jak chłodziłem turbinę zauważyłem że obroty strasznie spadają, samochód nie gaśnie ale obroty potrafią spaść do 600, a utrzymują się na 700 , nie więcej, i tak sobie od czasu do czasu za falują.

 

Pomyślałem że może coś tam się komputer może dostroić, dzisiaj znów odpalam bryczkę, sprawdzam co i jak i obroty dalej falują spadają, a 2 połowa zauważyła że śmierdzi benzyną jak się wysiada z samochodu.

 

Dodam że nigdy wcześniej nie miałem ani objawów falujących obrotów ani nie śmierdziało benzynom.

 

 

Jutro będę podpinał samochód pod komputer, będę używał programu ECUexplorer,

 

doradzicie coś panowie ? na co zwracać uwagę ? na jakie parametry ?

 

Check się nie świeci

[ADK90]

Być może przewody paliwowe nie wytrzymały i stąd smród paliwa. A skąd czujesz paliwo tzn z jakich okolic auta?

[rybex]

właśnie ciężko mi zlokalizować , na pewno z prawej strony samochodu, wężyki raczej igły były, sprawdzę jutro jak będzie jasno po pracy, czy wszystko ładnie skręcone, ale wydaję mi się że to coś innego

[ADK90]

Przewody paliwowe pod kolektorem ssącym być może. Podłącz pod kompa i sprawdzisz czy wszystko jest w normie.

[rybex]

a jakie parametry ma mieć sonda, przepływka itd ? ładnie to widać w ECUexplorer ?

 

kurde coś to forum wymiera albo użytkownicy mają dość monotonnych tematów ? :>

 

Nikt nie pomoże ?

[AMI]

Sonda powinna oscylowac - tak z pamieci mniej wiecej miedzy 0.1V a 0.9V - jak pokazuje staly odczyt to nie jest dobrze.

 

A przeplywka - gdzies juz o tym pisalem odnosnie Twojego (i mojego) rocznika - w "stanie spoczynku", tzn. wlaczone zasilanie, ale wylaczony silnik, powinna pokazywac ok. 1.02-1.04V zdrowa przeplywka zdaniem jednego z brytyjskich mapperow.

Jesli przekracza ten zakres w ktorakolwiek strone - kwalifikuje sie do wymiany.

[rybex]

dzieki AMI :)

 

Sonda powinna oscylowac - tak z pamieci mniej wiecej miedzy 0.1V a 0.9V - jak pokazuje staly odczyt to nie jest dobrze.

 

A przeplywka - gdzies juz o tym pisalem odnosnie Twojego (i mojego) rocznika - w "stanie spoczynku", tzn. wlaczone zasilanie, ale wylaczony silnik, powinna pokazywac ok. 1.02-1.04V zdrowa przeplywka zdaniem jednego z brytyjskich mapperow.

Jesli przekracza ten zakres w ktorakolwiek strone - kwalifikuje sie do wymiany.

 

1.02 do 1.04V ? czy 1.2 do 1.4 ? ?

 

zczytałem na ecuexplorer i moja na wyłączonym silniku pokazuje 1.06

Edytowane 22 Listopada 2012 przez rybex

[dzudok]

dzieki AMI :)

 

Sonda powinna oscylowac - tak z pamieci mniej wiecej miedzy 0.1V a 0.9V - jak pokazuje staly odczyt to nie jest dobrze.

 

A przeplywka - gdzies juz o tym pisalem odnosnie Twojego (i mojego) rocznika - w "stanie spoczynku", tzn. wlaczone zasilanie, ale wylaczony silnik, powinna pokazywac ok. 1.02-1.04V zdrowa przeplywka zdaniem jednego z brytyjskich mapperow.

Jesli przekracza ten zakres w ktorakolwiek strone - kwalifikuje sie do wymiany.

 

1.02 do 1.04V ? czy 1.2 do 1.4 ? ?

 

zczytałem na ecuexplorer i moja na wyłączonym silniku pokazuje 1.06

 

wpadnij na spota w sobote naprawimy go :arrow: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/38849-podkarpackie-spoty-subaru/page__st__850

[AMI]

1.02 do 1.04V ? czy 1.2 do 1.4 ? ? zczytałem na ecuexplorer i moja na wyłączonym silniku pokazuje 1.06

 

1.02-1.04 - 1.06 pewnie nie jest jeszcze przyczyna Twoich problemow, ale wg. tego, co sie kiedys dowiedzialem, to juz raczej przeplywka na wylocie.

Prawde mowiac przy cenie przeplywomierza do my99, przy takich wskazaniach wolalem nie ryzykowac, a raczej dmuchac na zimne, bo remonty silnikow

juz wystarczajaco duzo mnie kosztowaly .

Tzn. teraz w ogole nie mam tego problemu, bo nie mam przeplywomierza.

[marcin]

dzieki AMI :)

 

Sonda powinna oscylowac - tak z pamieci mniej wiecej miedzy 0.1V a 0.9V - jak pokazuje staly odczyt to nie jest dobrze.

 

A przeplywka - gdzies juz o tym pisalem odnosnie Twojego (i mojego) rocznika - w "stanie spoczynku", tzn. wlaczone zasilanie, ale wylaczony silnik, powinna pokazywac ok. 1.02-1.04V zdrowa przeplywka zdaniem jednego z brytyjskich mapperow.

Jesli przekracza ten zakres w ktorakolwiek strone - kwalifikuje sie do wymiany.

 

1.02 do 1.04V ? czy 1.2 do 1.4 ? ?

 

zczytałem na ecuexplorer i moja na wyłączonym silniku pokazuje 1.06

 

A resetowałeś kompa po wymianie?

[rybex]

jutro jeszcze spróbuje zrestartować ECU, jak to nie pomoże to umawiam się z Edwinem.

 

Czytałem na zagramanicznych stronach że kompa najlepiej zrestartować tak : odłączyć kleme minus, ponaciskać kilka razy pedał hamulca, odczekać do 10 minut. podłączyć i ma grać

 

Tutaj na forum jeszcze czytałem że później najlpiej włączyć tylko zapłon poczekać minute i wyłączyć i odpalić samochód

 

W ecueplorer jest opcja restart ecu ? nią można zrobić to bez odpinania klem ?

 

 

A resetowałeś kompa po wymianie?

 

przy wymianie miałem cały czas odłączoną jedną kleme , z tydzien samochód stał bez z odłączonym minusem, za nim przyszła pompa, założyłem wszystko i wtedy zapiąłem kleme i odpaliłem. jeździłem i się nie poprawia

[AMI]

A resetowałeś kompa po wymianie?

 

A bo ja pamietam teraz po trzech latach Ale pewnie tak, bo u mnie w tym okresie okazji do rozlaczania akumulatora nie brakowalo

[mzy]

@rybex, może jeszcze za mało pojeździłeś i ECU się nie skalibrowało do końca? Falowanie na jałowych chyba pasowałoby pod to. A co do smrodu benzyny - mała procedura testowa szczelności wężyków pod kolektorem: jak się wywietrzy, przekręć kluczyk żeby pompa ruszyła (nie odpalaj) i leć wąchać pod maską. Jeśli coś podcieka, to powinno się udać bez problemu wyniuchać. Będziesz miał pewność, że to wężyki, a nie np. "przelane" spaliny.

[rybex]

odpiąłem właśnie akumulator na noc , zrobi się restart mam nadzieje , rano zapinam, przekręcam zapłon na jedną minute , jade do szkoł 25 km , wracam robie łącznie 50 i sprawdzam czy są efekty

 

Ile km muszę zrobić żeby komputer się ustawił ? dużo dużo więcej ? powinienem po 50 km czuć już różnice ?

[mzy]

Nie wiem, a nie mam teraz czasu szukac w serwisówce. Różnie ludzie piszą - że trzy minuty na jałowych, że kilkanaście/kilkadziesiąt km jazdy... Ja co prawda nie odpinam u siebie co chwilę akumulatora, ale chyba nigdy nie zauważyłem jakoś specjalnie dziwnego zachowania związanego z kalibracją ECU, jak na mój gust jest prawie niezauważalna.

[GeOrGe]

Jeśli chodzi o wolne obroty to powinny być odrazu praktycznie takie jakie mają być. Wiele razy miałem resetowanego kompa i nigdy nie miałem potem niestabilnych obrotów. A przepraszam raz miałem ale dlatego ze wyciągnąłem silniczek krokowy i włączyłem zapłon, po włożeniu go z powrotem obroty mocno zafalowaly. Ale to były może dwie oscylacje i ustabilizowały się. Wydaje mi się ze to jest regulacja nadążna więc ecu cały czas to reguluje sprawdzając obroty. Jeśli obroty są za niskie albo za wysokie albo falują to jest problem albo z odczytem parametrów silnika albo z układem wykonawczym - silnikiem krokowym i reset nic nie da

 

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

Edytowane 24 Listopada 2012 przez GeOrGe

[rybex]

hmm , no to zrobiłem tego reseta w nocy, rano odpaliłem, zagrzałem go z 10 minut, i trasa , przejechałem 25 km różnie, faja , spokojnie itd,

 

wróciłem następne 25 km , i tak czasem wolne obroty ładnie stoją na 800, czasem zafalują na 650 i wzrosną, albo chodzi sobie na 700, auto wogóle nie gaśnie, ani obroty nie spadają aż tak żeby auto ledwo co działało.

 

benzyny już nie czuć raczej, spalanie też na pewno jest mniejsze.

 

Auto w odczuciu jedzie tak jak przed wymianą pompy, a nie tak jak ostatnio z tymi objawami tj : śmierdziało, wolne falujące obroty, wysokie spalanie, ale za to dobra faja

 

 

także pojeżdze jeszcze chwilę, jak obroty nie wrócą to po prostu trzeba będzie zrobić traske do Nowego Sącza

 

mam tylko nadziejję że przez ten czas nic się silnikowi nie stanie