kilerzpruszkowa Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Dobre! Czytam i nie wierzę. Przecież Subaru to nie jakaś kosmiczna technologia i różnnica 2 lub 3 milimetry niczemu nie zaszkodzi. Tak samo z minimalną różnicą ciśnienia. Nie wpadajmy w paranoję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tedimy99 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 . Nie wpadajmy w paranoję +1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dodo Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Potwierdza. Nie ma co siać paniki. Letniawki zakladaj tylko ta lepsza tez daj na ktorys przód. Ja cisnienie na tyl pompuje 0,2-4 większe z przodu bo wiadomo przód cięższy. Nie potrzebne korekty przy zapakowanym aucie bo to by szlo oszaleć. Ostatnio przejechalem kilka kilometrów na po pól kapciu z tylu i nic sie nie stali zanim sie zorientowalem. Sent from my Nokia 6210 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dodo Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Potwierdza. Nie ma co siać paniki. Letniawki zakladaj tylko ta lepsza tez daj na ktorys przód. Ja cisnienie na tyl pompuje 0,2-4 większe z przodu bo wiadomo przód cięższy. Nie potrzebne korekty przy zapakowanym aucie bo to by szlo oszaleć. Ostatnio przejechalem kilka kilometrów na po pól kapciu z tylu i nic sie nie stali zanim sie zorientowalem. Sent from my Nokia 6210 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Ostatnio przejechalem kilka kilometrów na po pól kapciu z tylu i nic sie nie stali zanim sie zorientowalem. 80 km takiej jazdy i dyfer zagotowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tedimy99 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 80 km takiej jazdy i dyfer zagotowany. Który dyfer masz na myśli ,na tej osi na której jest kapeć czy centralny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 80 km takiej jazdy i dyfer zagotowany. Który dyfer masz na myśli ,na tej osi na której jest kapeć czy centralny? Ten u zadu, na tylnej osi był półkapcioch. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dodo Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 (edytowane) Zapomnialem dopisać ze mam wolnegossaka klasyka wiec upalil bym raczej wiskoze na dłuższą metę bo tyl otwarty. Sent from my Nokia 6210 Edytowane 12 Stycznia 2014 przez dodo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tichy Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 (edytowane) Dobre! Czytam i nie wierzę. Przecież Subaru to nie jakaś kosmiczna technologia i różnnica 2 lub 3 milimetry niczemu nie zaszkodzi. Tak samo z minimalną różnicą ciśnienia. Nie wpadajmy w paranoję Właśnie dlatego napisałem takie podsumowanie tego, co zdążyłem na ten temat wyczytać na tym forum i na kresce. Temat przewija się naprawdę w wielu różnych wątkach, ale pod względem tytułu ten wątek wydał mi się "jedynie słuszny". Dostałem niezłego zamieszania w mózgowych zwojach, szczególnie gdy sobie uświadomiłem, że mnie ten problem dotyczy, skoro poprzedni właściciel zakupił 1 oponę nową. Osobiście uważałem, że to nic nie szkodzi, ale po przeczytaniu opinii kilku takich, co twierdzą, że sie znają, że naprawiają itp. (o ile prawdę piszą, bo w necie różnie bywa) , jak to komuś tam się auto zajarało, innemu olej w dyfrze zagotowało, a inny od 5 lat szuka wiskozy na podmianę, nabrałem przekonania, że zaraz wysypią mi się na drogę tryby ze wszystkich możliwych dyferencjałów (lub wręcz opiłki z tychże), ze szpery została tylko obudowa, a kury przestaną nieść jajka Wierzyć mi się nie chce, żeby to było aż tak wrażliwe. Ale skoro NIE JEST, to czemu tyle opinii, że jest? I czemu SIP nie reaguje, nie dementuje, nie wyjaśnia? To zasiało ziarno zwątpienia. Dobra, a załóżmy, że poprzedni właściciel np. pożyczył auto kuzynowi na weekend, a ten przejechał 100 km na połowie ciśnienia w jednym kole, zanim się zorientował. I załóżmy, że coś tam się od tego zepsuło. Czy możliwe, żebym przegapił objawy tegoż zepsucia? Może inaczej: może być coś nie tak (np. dyfer, wiskoza) i nie dawać objawów zauważalnych przez laika? Zaznaczam, że podejrzane wycia czy stuki zwróciłyby moją uwagę, "laik" nie znaczy "głuchy" ani "idiota" Mechanik przejechał się też po zakupie moim autem (i po wymianie rozrządu też) i nie zwrócił uwagi na nic szczególnego poza lekkimi objawami luzu w łączniku stabilizatora (ale zupełnie jeszcze nie wartym roboty). A, jeszcze dwa pytania do mądrzejszych ode mnie, przy okazji: Forester 2.0 wolnossący, 158 KM, 2007 r. - po rozkodowaniu VIN powiedziano mi w Subaru, że "szpera z tyłu jest". Mimo czytania różnych postów o dyferencjałach, szperach itp. nadal jednego nie kumam: to jak ja mam skonstruowany napęd??? Tak ogólnie, schematycznie. Myślałem, że jest tak (po kolei): silnik -> skrzynia biegów -> mechanizm różnicowy centralny ze szperą (czyli wiskozą) -> z niego odejścia na dwa "zwykłe" dyferencjały: przedni i tylny (czyli takie jak np. w Polonezie - nazywają się "otwarte" czy inaczej?). Czegoś nie zrozumiałem? Co to jest ta "szpera z tyłu" - jakaś dodatkowa? To też "wiskoza" czy inne licho? Druga sprawa to opis "zawieszenie N/S" - wiem, że to oznacza "normalne" w przeciwieństwie do A/S (air suspension). Ale czy "normalne" to amortyzatory samopoziomujące? Podobno Forestery wychodziły też na "zwykłych" amortyzatorach, nie samopoziomujących? I co to za zawieszenie AIR - pneumatycznie regulowane czy co? Edytowane 11 Stycznia 2014 przez Tichy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Ostatnio przejechalem kilka kilometrów na po pól kapciu z tylu i nic sie nie stali zanim sie zorientowalem. 80 km takiej jazdy i dyfer zagotowany. Z jaką prędkością ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Ostatnio przejechalem kilka kilometrów na po pól kapciu z tylu i nic sie nie stali zanim sie zorientowalem. 80 km takiej jazdy i dyfer zagotowany. Z jaką prędkością ? Drogową, normalną. Nie było czasu na dopompowanie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Ostatnio przejechalem kilka kilometrów na po pól kapciu z tylu i nic sie nie stali zanim sie zorientowalem. 80 km takiej jazdy i dyfer zagotowany. Z jaką prędkością ? Drogową, normalną. Nie było czasu na dopompowanie... A widzisz, jakby jechać z maksymalną, niekoniecznie dozwoloną, to siła odśrodkowa by wyrównała różnicę wysokości opony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 A widzisz, jakby jechać z maksymalną, niekoniecznie dozwoloną, to siła odśrodkowa by wyrównała różnicę wysokości opony. Nie było odpowiednich cojones Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tedimy99 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 (edytowane) Ciekawe. Tydzień temu jeździliśmy samochodem ,który miał na przedniej osi dwie inne opony , z jednej 55 z drugiej 65 . Co dzień pokonywaliśmy 200km autostradą i żadnych problemów nie było. Fakt ,że to przednionapędowe auto ale nawet nie ściągało . Czy jeżdżąc po okręgu z dużą prędkością można ugotować otwarty dyfer , nie wydaje mi się. Edytowane 11 Stycznia 2014 przez tedimy99 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Czy jeżdżąc po okręgu z dużą prędkością można ugotować otwarty dyfer A co chciał byś w nim ugotować? Herbatę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tedimy99 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 A co chciał byś w nim ugotować? Herbatę? No ale pisałeś ,że jadąc 80km na pół kapciu tylny dyfer ugotowany a w moim przypadku jadąc na innych oponach to nie to samo . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 @@tedimy99, w tylnym dyferku była szpera. Długotrwała różnica prędkości kół spowodowała jej destrukcję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwiatek6178 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Idę do garażu szukać ciśnieniomierz bo czacha dymi. ........ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tedimy99 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Zapomnialem dopisać ze mam wolnegossaka klasyka wiec upalil bym raczej wiskoze na dłuższą metę bo tyl otwarty. Gdyby była szpera to oczywiście tak jak piszesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilerzpruszkowa Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Czyli jeśli dobrze główkuję to jeśli mamy różne wysokości bieżnika, bądź różne ciśnienia to bezpieczniej jest jeśli są na przedniej osi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bmarcin Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 temat ruszany wielokrotnie, u mnie padła centralna wiskoza i główym "podejrzanym" w tej sprawie była różnica opon z przodu i z tyłu. (moje niedopatrzenie po porzednim właścicielu ). od tego czasu pilnuje zeby był komplet 4 takich samych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tedimy99 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Czyli jeśli dobrze główkuję to jeśli mamy różne wysokości bieżnika, bądź różne ciśnienia to bezpieczniej jest jeśli są na przedniej osi? Najlepiej na tej na której jest otwarty dyferencjał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tichy Opublikowano 12 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2014 temat ruszany wielokrotnie, u mnie padła centralna wiskoza i główym "podejrzanym" w tej sprawie była różnica opon z przodu i z tyłu. (moje niedopatrzenie po porzednim właścicielu ). od tego czasu pilnuje zeby był komplet 4 takich samych. Jak duża była ta różnica, pamiętasz może? I jakiego typu: rozmiar, ciśnienie, bieżnik? Jakie miałeś objawy uszkodzonej wiskozy? Bo różne opisy czytałem, oczywiście sprzeczne ze sobą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dodo Opublikowano 12 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2014 A, jeszcze dwa pytania do mądrzejszych ode mnie, przy okazji: Forester 2.0 wolnossący, 158 KM, 2007 r. - po rozkodowaniu VIN powiedziano mi w Subaru, że "szpera z tyłu jest". Mimo czytania różnych postów o dyferencjałach, szperach itp. nadal jednego nie kumam: to jak ja mam skonstruowany napęd??? Tak ogólnie, schematycznie. Myślałem, że jest tak (po kolei): silnik -> skrzynia biegów -> mechanizm różnicowy centralny ze szperą (czyli wiskozą) -> z niego odejścia na dwa "zwykłe" dyferencjały: przedni i tylny (czyli takie jak np. w Polonezie - nazywają się "otwarte" czy inaczej?). Czegoś nie zrozumiałem? Co to jest ta "szpera z tyłu" - jakaś dodatkowa? To też "wiskoza" czy inne licho? Niech mnie ktoś poprawi bo tez nie jestem orłem w tych sprawach ale, jest silnik, za nim skrzynia i w skrzyni otwarty przedni dyfer, a jednocześnie wiskozą ze skrzyni na tył idzie napęd. I dalej na tyle jest dyfer który może być otwarty lub lekko zeszperowany. W przypadku normalnych auta czyli wszelkie seryjne GT, WRX, XT przód zawsze jest otwarty i jak już jest jakaś przygoda to lepiej inne koło czy dojazdówkę założyć na przód. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tichy Opublikowano 12 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2014 A, jeszcze dwa pytania do mądrzejszych ode mnie, przy okazji: Forester 2.0 wolnossący, 158 KM, 2007 r. - po rozkodowaniu VIN powiedziano mi w Subaru, że "szpera z tyłu jest". Mimo czytania różnych postów o dyferencjałach, szperach itp. nadal jednego nie kumam: to jak ja mam skonstruowany napęd??? Tak ogólnie, schematycznie. Myślałem, że jest tak (po kolei): silnik -> skrzynia biegów -> mechanizm różnicowy centralny ze szperą (czyli wiskozą) -> z niego odejścia na dwa "zwykłe" dyferencjały: przedni i tylny (czyli takie jak np. w Polonezie - nazywają się "otwarte" czy inaczej?). Czegoś nie zrozumiałem? Co to jest ta "szpera z tyłu" - jakaś dodatkowa? To też "wiskoza" czy inne licho? Niech mnie ktoś poprawi bo tez nie jestem orłem w tych sprawach ale, jest silnik, za nim skrzynia i w skrzyni otwarty przedni dyfer, a jednocześnie wiskozą ze skrzyni na tył idzie napęd. I dalej na tyle jest dyfer który może być otwarty lub lekko zeszperowany. W przypadku normalnych auta czyli wszelkie seryjne GT, WRX, XT przód zawsze jest otwarty i jak już jest jakaś przygoda to lepiej inne koło czy dojazdówkę założyć na przód. Jeżeli istotnie jest tak, jak opisałeś, to już rozumiem :-) Wg powyższego mam w takim razie z tyłu dyfer "lekko zeszperowany", a poprzedniemu właścicielowi dobrze doradzono, żeby nową oponę założył na przód. Dzięki! Idę do garażu szukać ciśnieniomierz bo czacha dymi. ........ To nie jeździsz na co dzień z ciśnieniomierzem? Może także bez kompresora? Straszne... Ja mam taki na 12V, ma chyba z 30 lat i jest na nim napis "Zdiełano w CCCP" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się