Skocz do zawartości

RZUCAMY PALENIE? E-PAPIEROSY? PROBOWALIŚCIE? CO SĄDZICIE?


Hattorihonza

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli chodzi o T3 to niestety mam podobne doświadczenia co Grzegorz - zdarza się bóbr i czasami lubi popuścić trochę liquidu, ilość dymu w miarę ok, zbliżona do ViVi.

Na liquidy od E-Kinga też trzeba uważać bo niektóre smaki są całkiem OK, ale można trafić na totalną ohydę...

 

Dehnel <- również polecam liquidy Blue Mista, chyba najlepsze na jakie dotychczas trafiłem, a w dodatku w e-Dymie można je kupić w bardzo bonusowej cenie 40 zł za 8 butelek 10ml i popróbować różnych smaków.

 

Grzegorz <- zaraz tam "zmasakrowałeś" :D ważne, że działa i nic nie cieknie (chociaż sam jestem tym zdziwiony)...

Co do mesha to mam już siatkę i palnik :) i chyba w weekend coś skręcę. Czekam jeszcze tylko na r-tanki od Smoka i może to trochę potrwać bo idą do mnie ze stanów.

Możesz mnie jeszcze oświecić w czym mody mechaniczne są lepsze od vv??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 293
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

w czym mody mechaniczne są lepsze od vv??

 

Jedziemy :D :

- nie jesteś ograniczonym minimalnym oporem grzałki. Przy modzie VV i grzałce poniżej 1,3 Ohma elektronika w ogóle nie poda prądu i wyświetli komunikat Lo . A jak wiadomo, przy napięciu constans, moc zespołu grzewczego jest odwrotnie proporcjonalna do oporu obwodu (ponieważ R=U/I i P= U*I). A moc grzałki to potęga grzałki, chmury, kopa i wszelkich pozytywnych doznań :D Wiadomo, na sznurkach nie ma co się szarpać na grzałki niskooporowe (chociaż 1,4 Ohma na Eternity i A2T nawet z VV daje mnóstwo frajdy) bo i tak i tak nie zapewnisz tak dobrego transportu liqiudu na grzałkę aby obsłużyć 8W i więcej. Przy meshu kręcisz grzałkę 1,0 Ohm, dajesz napięcie 3,7 V i masz 13,69 W moc grzałki :yahoo:

- podawane napięcie jest bardziej stabilne - przy modzie mechanicznym nie masz żadnej elektroniki (no chyba, że włożysz Kick evolve), toteż nie masz żadnego układu powodującego "szumy" elektroniczne. Czysty prąd niczym (żadnymi step-up) nie modyfikowany wychodzi z baterii i trafia do zespołu grzewczego

- podawane napięcie jest prawdziwe - tzn. tyle ile w aku jest napięcie, tyle jest podawane. Przy modach VV ustawiasz sobie zadaną wartość w interfejsie a to co wychodzi na zespół grzewczy jest zazwyczaj różne, czasami in plus, czasami in minus.

 

 

Ktoś bardziej kumaty ode mnie znalazł by pewniej jeszcze trochę różnic ale ja jestem leszczyna, więc wybaczcie ;)

 

Ale oczywiście, mod VV jest i tak i tak w porządku i do większości popularnych parowników jak najbardziej wskazany. Sam do atomizerów Eternity i A2T korzystam z Lavy i sobie chwalę. No na pewno jest to skok jakościowy w porównaniu ze zwykłymi bateryjkami bez możliwości regulacji VV. I to ogromny.

 

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Edytowane przez Grzesiek_67
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz <- dzięki. Ta moc i stabilność napięcia do mnie przemawiają. Chociaż mody vv pewnie nie bez powodu blokują rezystancje niższe niż 1,3... Ale skoro mówisz, że grzałka wytrzymuje te 14W i się nie upala to cool!

 

No, pierwszy mesh skręcony! Nawet nie było tak źle - 10 minut i jest. Szkoda, że nie mogę od razu wypróbować :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie miałem okazji przeczytać całego wątku ale jako palacz z 20 letnim stażem (nie palący już od 1,5 roku) mogę powiedzieć tylko tyle - żadne plastry, efajki, tabletki i cała reszta naciągactwa nie działa (przynajmniej na mnie). U mnie pomogło przeczytanie książki Allena Carra "Jak skutecznie rzucić palenie?". Przyznaję bez bicia - przeczytałem to z nastawieniem: Żadna książka mnie do niczego nie zmusi! Pokażę Wam (moim kumplom namawiającym do przeczytania), że cały ten "hamerykacki" bełkot możecie sobie...zostawić dla kogo innego ;) I co? No, na końcu książki Carr "każe" zapalić ostatniego papierosa....Nie chciało mi się. Do dziś mi się nie chce.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciało mi się. Do dziś mi się nie chce.

Jacku, ja wszedłem w efajki, nie żeby rzucać, tylko żeby mniej śmierdzieć ;)

Do normalnych mnie już zupełnie nie ciągnie, za to pochłaniam coraz większe ilości płynu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie miałem okazji przeczytać całego wątku ale jako palacz z 20 letnim stażem (nie palący już od 1,5 roku) mogę powiedzieć tylko tyle - żadne plastry, efajki, tabletki i cała reszta naciągactwa nie działa (przynajmniej na mnie). U mnie pomogło przeczytanie książki Allena Carra "Jak skutecznie rzucić palenie?". Przyznaję bez bicia - przeczytałem to z nastawieniem: Żadna książka mnie do niczego nie zmusi! Pokażę Wam (moim kumplom namawiającym do przeczytania), że cały ten "hamerykacki" bełkot możecie sobie...zostawić dla kogo innego ;) I co? No, na końcu książki Carr "każe" zapalić ostatniego papierosa....Nie chciało mi się. Do dziś mi się nie chce.

Pozdrawiam

 

:applause: Ja wlaczę ze swoim bratem, żeby leń przeczytał tą książkę bo też pali 20 lat z hakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, pierwszy mesh skręcony! Nawet nie było tak źle - 10 minut i jest. Szkoda, że nie mogę od razu wypróbować :(

 

Gratulejszyn :puchar: To nie jest żadna czarna magia, tylko proste manualne czynności. Jedna uwaga - bez chodzenia na skróty, zaoksydować porządnie (ale nie spalić siatki !) , zaporcelankować (pięć razy, nie mniej), delikatnie owinąć Kantala (nie ma prawa się wrzynać w knota z siatki, z czuciem trzeba), podać najpierw (po wsadzeniu knota i okręceniu drutem - aha drut proponuję nie mniej niż 0,20mm) możliwie najniższe napięcie (jak mod VV to 3,0 V, jak mod mechaniczny to na rozładowanym aku) i na sucho (przed wlaniem liquidu) sprawdzić czy wszystkie zwoje grzałki świecą równomiernie, jak nie to wykałaczka albo inny drewniany kawałeczek (nie metal !!! można uszkodzić oksydację siatki i wsio będzie do dupska) do rączki i delikatnie dotykamy/przesuwamy zwoje grzałki. Muszą świecić wszystkie i równiutko. Potem zalewam na grzałkę liquid, i znowu napięcie. Mam dymić równomiernie i bez fajerwerków. Możemy tak postąpić kilka razy podwyższając nieco podawane napięcie (w skokach co 0,2 V proponuję). Potem zalewamy liquid do baniaka i wapujemy. Uwaga - wapujemy w pozycji horyzontalnej (tj. mod + parownik) albo w prawie horyzontalnej.

 

Grzałka na knocie "układa" się jeszcze przez jakiś czas, po dwóch trzech zwapowanych zbiorniczkach liquidu możemy uznać, że jest ułożona i jechać już na maksa (czyli zdrowo przyłożyć napięcie). Granicą jest, jak zwykle bóbr :mrgreen:

Możesz na razie zakupić ten parownik : http://donsenior.pl/...rade-p-555.html i spróbować powapować na systemie genisis. Tylko żadnych sznurków !!!!! Just try ;)

 

 

@@Subaryta, Jaca, nie bądź Pan taki mądry :mrgreen: A tak serio - to ja nigdy nie chciałem rzucić kurzenia. Lubię i zapach i smak wapowanych liquidów. Zero smrodu analogów, zero kaszlu, potencja, że się ruchami frykcyjnymi normalnie poruszasz. No same plusy proszę Pana :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

 

 

Co do finansów - a to już temat rzeka, jak człowiek w to wsiąknie to absolutnie nie jest to (hobby, nie nałóg :evil: ) tańsze od jarania banalnych analogów.

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Edytowane przez Grzesiek_67
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz <- dzięki za wskazówki, zwłaszcza te dotyczące pierwszych odpaleń mesha. Fajnie też, że wynalazłeś ten sklep bo szukałem baniaków pod mesha w Polsce i w większości popularnych sklepów nie mogłem znaleźć. Możesz mi jeszcze wytłumaczyć co rozumiesz przez "porcelankowanie"? Chodzi o wypalanie liquidu na meshu robione na etapie skręcania (przed założeniem do parownika)?

 

Subaryta <- Gratulacje za wyjście z nałogu! Wszystko się zgadza; myślę że większość ludzi piszących w tym wątku nie łudzi się, że pozbywa się uzależnienia. Zgadzam się również, że tabletki, gumy, plastry to naciągactwo, ALE eĆmiki nie do końca. Dlaczego? Dlatego, że palacz rzucający palenie przy użyciu gum czy plastrów CAŁY CZAS i tak tęskni za zwykłym ćmikiem i jeśli w końcu przestaje palić to tylko dzięki swojej woli, nie wskutek, ale wręcz pomimo używania tych pseudopomagaczy (że przytoczę tu słowa Carra). Natomiast po spróbowaniu eĆmików najczęściej zupełnie odechciewa się palenia analogów bo nie ma żadnego porównania pomiędzy dobrym liquidem a tym tytoniowym syfem. Oczywiście w dalszym ciągu wdychamy szkodliwą nikotynę i pewnie parę innych nie za ciekawych substancji, ale mogę się założyć, że jest ich mniej niż 4 tysiące (kilkanaście rakotwórczych) - jak dla mnie jest to już jakiś mały sukcesik :)

 

PS. Również polecam książkę Carra - jest świetna i działa! I nie traktujcie jej z pobłażaniem, jako mowy-trawy dla naiwnych - jest to rzetelna analiza zjawiska uzależnienia nikotynowego, ze wskazówkami, które zadziałają na większość inteligentnych ludzi. Ja również po jej przeczytaniu nie paliłem przez dwa miesiące, ale potem popełniłem jeden błąd (przed którym zresztą przestrzega autor) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po dziesiątym knocie każdy kolejny wychodzi idealnie

 

Grzegorz <- Twoje słowa się sprawdzają - robię właśnie piąte podejście do mesha i dopiero zaczynam widzieć światełko w tunelu. Wcześniej porażka - albo bóbr, albo mało dymu - o ile samo przygotowanie mesha idzie mi w miarę sprawnie, to większe problemy mam z transportem liquidu i właściwym nawinięciem grzałki. Ale w końcu 5 zestaw zaczyna działać: grzałka pali równo, bobra nie ma, tylko ilość dymu jest wciąż mniejsza niż np. z Eternity. Mam nadzieję, że to dlatego że na razie jadę delikatnie, na 3,5 - 3,7 V (grzałka 1,2 ohma).

 

BTW - te parowniki od DonSeniora są całkiem porządnie wykonane, sprawiają solidne wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz <- Twoje słowa się sprawdzają - robię właśnie piąte podejście do mesha i dopiero zaczynam widzieć światełko w tunelu. Wcześniej porażka - albo bóbr, albo mało dymu - o ile samo przygotowanie mesha idzie mi w miarę sprawnie, to większe problemy mam z transportem liquidu i właściwym nawinięciem grzałki. Ale w końcu 5 zestaw zaczyna działać: grzałka pali równo, bobra nie ma, tylko ilość dymu jest wciąż mniejsza niż np. z Eternity. Mam nadzieję, że to dlatego że na razie jadę delikatnie, na 3,5 - 3,7 V (grzałka 1,2 ohma).

 

No i pięknie. Jak słabo dymi to albo podnieś (ale trochę) napięcie (tak do 4V) albo weź wykałaczkę i jeszcze trochę (DELIKATNIE !!!) poruszaj zwojami na knocie (czasami wystarcz wręcz muśnięcie). Czasami się tak zdarza, że mimo że grzałka na sucho pięknie świeciła wszystkimi zwojami to podczas wapowania niektóre zwoje są "martwe". Tak bywa. Trzeba wtedy popieścić ją trochę :biglol:

 

BTW - te parowniki od DonSeniora są całkiem porządnie wykonane, sprawiają solidne wrażenie.

 

Tak, te nowe AGI to już duży postęp na plus. Czyli więcej frajdy a mniej wysiłków coby "toto" zmusić do godnego parowania ;-)

 

 

Jak przetestują mój nowy nabytek (na razie tajemnica hash-hash :evil: ) to dam Ci znać, może rozważysz zanabycie w dobry pieniądzach hybrydy a zarazem mechanicznego uniwersalnego zasilania. Ale na razie - cisza :mrgreen:

 

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mod mechaniczny spasowany z dobrym parownikiem JAK NAJBARDZIEJ WSKAZANY, zwłaszcza w dobrej cenie :-) Bo ja kupiłem jakiegoś DRACO 1S, który z parownikiem na samym gwincie 510 wygląda do d... Tak że czekam z niecierpliwością.

 

8 mesh skręcony i jest coraz lepiej :-) O razu po odpaleniu jest co najmniej tak jak w eternity, mam nadzieję, że jak grzałka się "ułoży" będzie zauważalnie lepiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Haze,

 

bo zauważyłem, że się niecierpliwisz na "trawniku" w poszukiwaniu modów/hybryd :biglol:

 

Poczkaj jeszcze tydzień, może dwa dni dłużej - dojdzie do mnie 3M (bo ten właśnie "zestaw" miałem na myśli pisząc poprzedni post), przetestuję i dam Ci znać, czy warto.

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, bo nie mogłem się doczekać aż coś polecisz, a po tym jak przekonałem się do czego zdolny jest mesh :D stwierdziłem, że warto będzie kupić coś solidniejszego!

Tak że jeśli masz na myśli 3XM od "epalacza" to też na niego czekam :):) i też ma u mnie być jakoś pod koniec przyszłego tygodnia - wymienimy się wrażeniami.

Już raz Ci to mówiłem, ale powtórzę się że dzięki za wskazanie jedynej słusznej drogi w ePaleniu - mesh rzuca na kolana!

 

Apropo's hybryd - widziałeś moda Illuminati? Niezłe cacko i w dobrej cenie, szkoda że wyprzedane...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mesh rzuca na kolana!

 

No pewnie :D Ale, leci już do mnie GP Spheroid, to sznurek ale też podobno taki parowóz, że i niejeden mesh potrafi zawstydzić :yahoo:

 

No to czekamy na 3XM, mam nadzieję, że się nie zawiedziemy. Cena jest więcej niż przyzwoita (jak za taki zestaw) a i opinie z "trawnika" są pozytywne. Zobaczymy. Oby.

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy chociaż zbliży się do mesha...

 

 

No to już Ci mogę w sposób rzetelny odpowiedzieć - tylko wyjątkowo poprawnie skonfigurowany mesh (wszystko, rozmiar siatki, gęstość nawinięcie, istnienie bądź nie kanału powietrznego wewnątrz knota, idealnie nawinięta grzałka bez "grama" hotspotów and many, many more :D ) może konkurować ze GP Spheroidem. Serio, maleństwo w którym prostota ściga się ze skromnością estetyczną, mogące wyprodukować gigantyczne chmury o niezachwianym smaku i diabelskiej mocy (osiemnastki są zdecydowanie za mocne !!!).

 

Po prostu, coś niesamowitego. Nie żal żadnej złotówki wydanej na to małe "nic". Miszcz :yahoo:

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu, coś niesamowitego. Nie żal żadnej złotówki wydanej na to małe "nic". Miszcz :yahoo:

 

No OK, a jakie jest porównanie do Eternity? Bo właściwie zasada działania jest bardzo podobna, tylko inny transport liquidu do knota...

A poza tym obejrzałem uważnie recenzje Todda i e-cig-review i tak na oko mój aktualny mesh (chyba dwudziesty) generuje jednak większą chmurę.

Powiedzmy, że ten gość ma chmurę zbliżoną do mesha (14 minuta):

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=WpRCLtYJ13c

ale też robi sztachy jakby miał płuca jak wieloryb :)

Tak więc w sumie nie wiem co myśleć o tym atomie :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ET (mimo, że ET jest bardzo w porządku) nie ma w ogóle co porównywać. Zasada nasączania jest podobna ale na tym się podobieństwa kończą. Bez wchodzenia w szczegółu spróbuj na ET bądź innym sznurkowym transporcie uzyskać 12W moc grzałki. Po prostu spróbuj - skończy się masakrycznym bobrem. Na GP Spheroidzie tyle uzyskałem (4,5 V przy 2,7 A), przy rewelacyjnym buchu i niezachwianym smaku.

 

 

O tym, jak to-to bucha można się przekonać tylko w jeden sposób - po prostu buchnąć :yahoo:

Genisisy poszły na razie w odstawkę.

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

 

PS. Jak podchodzą Ci liquidy tytoniowe (ale naprawdę tytoniowe a nie jakieś dosładzane pseudotobacco) to odwiedź te miejsce :

http://aromavape.pl/pl/c/Liquidy-El-Toro/51. Polecam wszystko od El-toro i od eBaron Lab (w tym przypadku mogę się tylko wypowiedzieć o Brasiliero i Cigare de Pari). Inny wymiar :yahoo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - CAŁE SZCZĘŚCIE, że ten parownik jest praktycznie nieosiągalny bo pewnie już bym był uboższy o te 4 setki ;) Zrobić coś co jest całkowicie porównywalne z meshem, a pozostaje przy tym właściwie bezobsługowe (w porównaniu do mesha) to faktycznie mistrzostwo świata ...

I wiesz co mnie jeszcze naszło patrząc jakie są ceny i (nie)dostępność tych wynalazków? Żeby pomyśleć o zrobieniu jakiegoś klona własnymi siłami :) Akurat zawodowo miewam kontakty z firmami, dla których machnięcie elementów takiego Sferoida to pikuś. Jedyny problem to, że dla nich zamówienie poniżej 10 tys. sztuk to nieopłacalna drobnica. Ale intensywnie myślę ...

 

PS. Tych liquidów popróbuję, ale na razie jestem na etapie mieszania własnych mikstur więc pewnie za jakiś czas...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od miesiąca używam E-king Kamikaze i jestem bardzo zadowolony. Paliłem pakę dziennie,a od czasu zakupu może paczkę spaliłem i to z niechęcią tak o do piwa, czy coś :) Ogólnie polecam wszystkim, którzy się zastanawiają nad e-paleniem. Ze smaków z oferty E-kinga polecam Wiśnię, Wanilię, Red bulla ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...