Skocz do zawartości

Outback 2003 2.5 stukot przy wyższych obrotach


MartyMcFly

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdelecznie! ;)

Mam możliwość kupienia Outbacka z 2003 roku, 2.5 benzyna, automat, wersja hamerykańska. Po przeczytaniu peanów na temat niezawodności tej konstrukcji, jedna tylko rzecz budzi moje wątpliwości. Mianowicie stukanie (prawdopodobnie dochodzące z silnika) przy wyższych obrotach. Brzmi to zupełnie jak niewyregulowane zawory w moim starym mitsubishi.. Terkot przy wciakaniu gazu, potem na niskich obrotach słabiej, potem zupełnie znika. Czy może to być kwestia niewyregulowanych zaworów? Jakie są Wasze typy? Niedługo jadę z autkiem na kanał, na co zwracać uwagę przed zakupem? Dzięki z góry i pozdrowienia!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym modelu stosunkowo tanio wyregulować zawory, więc od tego można zacząć. Dobrze też będzie popatrzeć czy jakieś osłony tłumika ci się nie poluzowały.

 

Wysłane z mojego BlackBerry Runtime for Android Apps za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawory (zakładam, że to SOHC jest - taki ja miałem) to koszt około 150 złotych, wszystko zależy od tego czy trzeba uszczelki wymieniać, czy nie. Gwizdanie, to już coś innego. Może być tłumik, albo gdzieś jakaś nieszczelność. Trzeba przepatrzeć całość, nieszczelności w wydechu fajnie widać jak jest zimno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki za info. Teraz jeszcze pytanie w sprawie napędu. Podobno w automatach nie ma sztywnego podziału momentu obrotowego między dwie osie, lecz jest on dzielony przez komputer. Gdzieś wyczytałem, że jest to jednak tylko podział w zakresie 50x50 - 55x45 % mocy. Czy tomorawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości: czy to jest spowodowane? Co poeta (konstruktor) miał na myśli? Różnica to zaledwie 5 procent, czy ma to aż takie znaczenie podczas jazdy?

 

Stuka przy dodawaniu gazu, przy wkręcaniu się na obroty, potem cichnie. Jak dla mnie - laika - ewidentnie zawory, bardzo podobne objawy miałem kiedyś w mitsubishi, ale on miał autoregulatory zaworów, tego w outbacku nie ma, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten typ, 2,5 niestety regulowany ręcznie. Dlaczego taki podział momentu, trzeba faktycznie zapytać konstruktora, ale z laickiego punktu widzenia wał kręci się zawsze, więc siłą rzeczy co tam trafia na drugą ośkę ale niewiele. W momencie kiedy zaczyna być różnica w obrotach między osiami to (w zależności od tego co jest stosowane) wiskoza "klei" drugą o i moment na niej wzrasta. Może trochę się gdzie pomyliłem, ale zasada jest taka w dołączanych napędach.

 

Wysłane z mojego BlackBerry Runtime for Android Apps za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz zaraz, to znaczy, że auto tak naprawdę ma napęd na przód, a tylko miejscami dochodzi tylna oś? Bo nigdzie nie mogę znaleźć info, jak to naprawdę wygląda. Na stronie subaru znalazłem info, że podział mocy jest w zakresie 45-55 proc, czyli nie tak, że tylna oś wlecze sie z tyłu. ? . .?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odeśle cię do wątku o podziale napędu, gdzie taki jest. Tak jak napisałem nie do końca jestem pewien jak w tym modelu jest. Na pewno cały czas jest 4x4, to co napisałem to był przykład jak to działa. Z tymi % to różnie piszą, ale działa to bardzo dobrze. Nie ma problemu zimą i jak jest ślisko, wszystko działa bardzo dobrze.

 

 

patrz tutaj:

 

viewtopic.php?f=24&t=121809&view=unread#unread

 

 

Wysłane z mojego BlackBerry Runtime for Android Apps za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz zaraz, to znaczy, że auto tak naprawdę ma napęd na przód, a tylko miejscami dochodzi tylna oś? Bo nigdzie nie mogę znaleźć info, jak to naprawdę wygląda. Na stronie subaru znalazłem info, że podział mocy jest w zakresie 45-55 proc, czyli nie tak, że tylna oś wlecze sie z tyłu. ? . .?

 

Nie, Subaru zawsze ma napęd na dwie ośki, tylko w automacie zwiększa lub zmniejsza siłę na tył, ale nigdy nie rozłącza całkowicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdelecznie! ;)

Mam możliwość kupienia Outbacka z 2003 roku, 2.5 benzyna, automat, wersja hamerykańska. Po przeczytaniu peanów na temat niezawodności tej konstrukcji, jedna tylko rzecz budzi moje wątpliwości. Mianowicie stukanie (prawdopodobnie dochodzące z silnika) przy wyższych obrotach. Brzmi to zupełnie jak niewyregulowane zawory w moim starym mitsubishi.. Terkot przy wciakaniu gazu, potem na niskich obrotach słabiej, potem zupełnie znika. Czy może to być kwestia niewyregulowanych zaworów? Jakie są Wasze typy? Niedługo jadę z autkiem na kanał, na co zwracać uwagę przed zakupem? Dzięki z góry i pozdrowienia!!

 

ja kiedyś miałem samochód z takim stukotem i wyglądał on jakby pochodził z góry silnika a po kilku tyś kilometrów obruciła się panewka i drogo było. auto to mitsu pajero v6

od tamtego czasu żadnego auta ze stukaniem nie kupię :evil:

 

-- Pn maja 14, 2012 8:00 pm --

 

Witam wszystkich serdelecznie! ;)

Mam możliwość kupienia Outbacka z 2003 roku, 2.5 benzyna, automat, wersja hamerykańska. Po przeczytaniu peanów na temat niezawodności tej konstrukcji, jedna tylko rzecz budzi moje wątpliwości. Mianowicie stukanie (prawdopodobnie dochodzące z silnika) przy wyższych obrotach. Brzmi to zupełnie jak niewyregulowane zawory w moim starym mitsubishi.. Terkot przy wciakaniu gazu, potem na niskich obrotach słabiej, potem zupełnie znika. Czy może to być kwestia niewyregulowanych zaworów? Jakie są Wasze typy? Niedługo jadę z autkiem na kanał, na co zwracać uwagę przed zakupem? Dzięki z góry i pozdrowienia!!

 

ja kiedyś miałem samochód z takim stukotem i wyglądał on jakby pochodził z góry silnika a po kilku tyś kilometrów obruciła się panewka i drogo było. auto to mitsu pajero v6

od tamtego czasu żadnego auta ze stukaniem nie kupię :evil:

 

obróciła znaczy :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie, problem z napędem z bani :)

Co do stukania, też miałem to w Mitsubishi, z tym że Carisma 1.8 GDI. Chodziło o autoregulatory zaworów. I dźwięk był jako żywo identyczny i pojawiał się w tym samym momencie. Może chodzi więc o regulację zaworów i tyle. Dobrze by było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki za info. Teraz jeszcze pytanie w sprawie napędu. Podobno w automatach nie ma sztywnego podziału momentu obrotowego między dwie osie, lecz jest on dzielony przez komputer. Gdzieś wyczytałem, że jest to jednak tylko podział w zakresie 50x50 - 55x45 % mocy. Czy tomorawda?

 

 

Nie wiem co to tomorawda, ale podzial mocy w 4EAT bez VDC to 95:5 do 50:50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki za info. Teraz jeszcze pytanie w sprawie napędu. Podobno w automatach nie ma sztywnego podziału momentu obrotowego między dwie osie, lecz jest on dzielony przez komputer. Gdzieś wyczytałem, że jest to jednak tylko podział w zakresie 50x50 - 55x45 % mocy. Czy tomorawda?

 

 

Nie wiem co to tomorawda, ale podzial mocy w 4EAT bez VDC to 95:5 do 50:50.

a jeździsz takim autkiem? Jak to się sprawuje? Jaka jest różnica między sztywnym podziałem momentu obrotowego, a układem z automatyczną skrzynią, w którym moment obrotowy jest dzielony w zależności od przyczepności kół? Sory że taki zalew pytań, ale strasznie mnie to gryzie. Po co rezygnować ze świetnego skądinąd sztywnego napędu 50:50% ? Czemu to ma służyć? Dzięki za linki do bardzo ciekawego wykładu na temat napędu w Subaru. Jakkolwiek dalej nie mam odpowiedzi na pytanie po cholere przy automatycznej skrzyni ten zmienny podział mocy i czemu to służy.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki za info. Teraz jeszcze pytanie w sprawie napędu. Podobno w automatach nie ma sztywnego podziału momentu obrotowego między dwie osie, lecz jest on dzielony przez komputer. Gdzieś wyczytałem, że jest to jednak tylko podział w zakresie 50x50 - 55x45 % mocy. Czy tomorawda?

 

 

Nie wiem co to tomorawda, ale podzial mocy w 4EAT bez VDC to 95:5 do 50:50.

a jeździsz takim autkiem? Jak to się sprawuje? Jaka jest różnica między sztywnym podziałem momentu obrotowego, a układem z automatyczną skrzynią, w którym moment obrotowy jest dzielony w zależności od przyczepności kół? Sory że taki zalew pytań, ale strasznie mnie to gryzie. Po co rezygnować ze świetnego skądinąd sztywnego napędu 50:50% ? Czemu to ma służyć? Dzięki za linki do bardzo ciekawego wykładu na temat napędu w Subaru. Jakkolwiek dalej nie mam odpowiedzi na pytanie po cholere przy automatycznej skrzyni ten zmienny podział mocy i czemu to służy.. :)

 

Koszty, ekonomia, chyba nic poza tym

 

Wysłane z mojego BlackBerry Runtime for Android Apps za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrace 3 grosze... Jak to sztywnego 50/50%?

Wyobraz sobie co sie dzieje kiedy jedziesz po luku... Przednie kola pokonuja inna droge niz tylne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrace 3 grosze... Jak to sztywnego 50/50%?

Wyobraz sobie co sie dzieje kiedy jedziesz po luku... Przednie kola pokonuja inna droge niz tylne...

ech, nie jestem nawet w 2% mechanikiem, ale kumam, żecoś takiego jak sztywny podział mocy między tył i przód nie ma szans instnieć. :) upraszczam trochę, chodzi mi o to, że za cholere nie mogę się dowiedzieć jak wygląda zasada działania napędu w outbacku 2.5 z automatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli nie ma sprzegla to jest uklad otwarty... Ktory lepszy? Otwarty jest malo awaryjny ale ma wady, jesli jest jakies sprzeglo to moim zdaniem jest to korzystniejsze ze wzgledu na plynny rozdzial mocy miedzy osiami... (nie wszycy musza byc rajdowcami...) Do tego jeszcze dochodzi elektronika... Dobrze jest poprobowac sobie gdzies na mokrej trawie, co sie dzieje z kolami :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie pod górkę na którą wjedzie outback MT wjedzie też AT. przy jeździe na śliskim tak samo, w błocie analogicznie. ze względów znanych tylko japońskim konstruktorom zrobili takie a nie inne rozwiązania. nie ma lepszego napędu 4x4 niż w subaru i tyle :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie pod górkę na którą wjedzie outback MT wjedzie też AT. przy jeździe na śliskim tak samo, w błocie analogicznie. ze względów znanych tylko japońskim konstruktorom zrobili takie a nie inne rozwiązania. nie ma lepszego napędu 4x4 niż w subaru i tyle :mrgreen:

i tym optymistycznym akcentem... :) Też w to wierzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...