aflinta Opublikowano 15 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2006 życzę powodzenia.i cierpliwego czekania.A katalizator też mi brzęczy od ostatnich PLEJAD. Dzięki A może u Ciebie tylko jakiś kamyczek się zawieruszył pomiędzy blachami osłaniającym puszkę katalizatora a samą puszką? Tam na odcinku szutrowym można było coś takiego złapać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Petro Opublikowano 15 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2006 aflinta,Dzięki za radę.mam pytanie czy katalizator można wyżucić?i jak wtedy z przeglądem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 15 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2006 Cóż, kilka dni temu mechanik stwierdził, że mam martwy katalizoator (ostani, pierwszego za kolektorem już się dawno pozbyłem bo zmarł rok temu) ale spaliny trzymają się w normie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 15 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2006 ale spaliny trzymają się w normie Jakby co to rób badanie na gazie. Będzie lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 15 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2006 Jakby co to rób badanie na gazie. Będzie lepiej. A tak, wiem Przećwiczony temat z CC Niemniej ostatnim razem byłem robić badania na stacji diagnostycznej szuwarkiem, to nawet nie chceli mi spalin sprawdzać, dopiero jak poprosiłem to podpięli auto do przyrządu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panklex Opublikowano 15 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2006 Jakby co to rób badanie na gazie. Będzie lepiej. A tak, wiem Przećwiczony temat z CC Niemniej ostatnim razem byłem robić badania na stacji diagnostycznej szuwarkiem, to nawet nie chceli mi spalin sprawdzać, dopiero jak poprosiłem to podpięli auto do przyrządu. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 15 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2006 Nadgorliwość gorsza od faszyzmu Święte słowa, ale to był mój pierwszy przegląd szuwarka, byłem już po ekstrakcji jednego katalizatora, miałem założoną instalację gazową i ineteresowało mnie jak auto wypada na testach Następnym razem nie będę się prosił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi