Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

Tam gdzie powinny być materiały o wytrzymałości temperatury 130 stopni , to wpisał takie wytrzymujące 95 stopni

Tańsze :?: Albo to albo opisywał to nie sprawdzając co jest do czego. Pewnie student robił projekt.

 

Co zaś się tyczy poprzedniej sprawy - koszty dojazdu do nieuzasadnionego wezwania serwisowego (gwarancyjnego) podobnie jak inne koszty powinny być pokryte przez Zleceniodawcę. No chyba, że wolisz im powiedzieć żeby się pieprzyli i mieć ich z głowy ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiłeś w sedno :!: Na budowę przychodził ich inspektor BHP . Miał przy sobie miarkę i sprawdzał czy rusztowanie ma więcej niż 100 cm , bo jeśli tak to trzeba mieć barierki ochronne . Gdybym miał te 102 cm zamiast 100 , to natychmiast wypisywał mandat 1000zł. Pracownikom deptał po butach czy mają metalowe noski . Za brak kamizelki odblaskowej 1000 zł . :evil: Kable przedłużaczy / pod napięciem / leżały w wodzie , to się nie czepiał , bo to sprawa inwestora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek - polecam inspektora BHP w fabryce L'Oreala w Pruszkowie - świetnie by się dogadał z twoim inspektorem.

 

A co do pracy na wysokości - śmieszna sprawa z tymi 100cm - robię teraz projekt uniwerku i chcieli tam mieć regały przesuwne w bibliotece na wysokość 3.30m ale okazało się że do wyższe półki są wtedy dostępne z drabinki. Dostawca regałów podał że mogą takie zrobić ale powyżej 2.80 drabinka musi mieć ponad metr i panie bibliotekarki musiały by zrobić uprawnienia do pracy na wysokości :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drabinka musi mieć ponad metr i panie bibliotekarki musiały by zrobić uprawnienia do pracy na wysokości :mrgreen:

Konieczność wejścia na trzy metry wymaga badań wysokościowych . Do jednego metra nikogo nie obchodzi na co wchodzisz . Atest na kask i szelki asekuracyjne sprawdzał mi kilka razy - żenada . Elektryk wkładał głowę między przestrzenie tak , że ledwo co wyjmował - tak ciasno - dostał mandat za to , że bez kasku :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wypadku śmiertelnym na PLAZA LUBLIN mieliśmy INSPEKCJĘ PRACY codziennie . Wieszałem coś na takiej wysokości , że korzystałem z rusztowania wysokości 2 m . Inspektor sprawdził czy mam uprawnienia do montażu na taką wysokość . I niech mi ktoś powie , że w budowlance jest łatwa praca .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:evil:

Sobie wracalem z pracy ladnymi serpentynami no i kontra nie wyszla.........efekt taki ze bokiem przychaczylem o krawęznik i latarnie:(((

Tylni zawias pogiety,2wachacze pękniete wgnieciony próg od drzwi pasarzera tylni nadkole co jeszcze to wyjdzie jutro ....

Wszelkie częsci do naprawy mile widziane.....tzn wahacze, tylnie prawe drzwi 4 felgi 16cali jak ktos cos ma to dawac namaiary na priv..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marek-szulczyk to ja Ci powiem w ten sposób - od 2000 do 2006 pracowałem własnie przy rusztowaniach a to jest moje zdjęcie jak stoję na wysokości 64m :mrgreen: na szczycie choinki ;-)

PICT0006.JPG

 

Co do BHP - czy montaż dźwigiem 12 tonowego elementu i opuszczanie go w celu połączenia w 68 miejscach przez 21 osób, wprost na te osoby jest zgodny z BHP? W deszczu? Powoli zaczynającym marznąć?

 

86320018.JPG

 

Zaczynało padać, temperatura spadała, robiło się ciemno, wiatr przekraczał już 12m/s i dalej się wzmagał. Przyjechał Pan Dyrektor i zrobił mi awanturę, że nie skończone, że "mogliśmy" itp. Zdjąłem szelki i mu je dałem ze słowami - proszę pokazać. :roll:

22 dni później odszedłem z tej firmy :mrgreen: i do dziś jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marek-szulczyk to ja Ci powiem w ten sposób - od 2000 do 2006 pracowałem własnie przy rusztowaniach a to jest moje zdjęcie jak stoję na wysokości 64m :mrgreen: na szczycie choinki ;-)

Obrazek

 

Co do BHP - czy montaż dźwigiem 12 tonowego elementu i opuszczanie go w celu połączenia w 68 miejscach przez 21 osób, wprost na te osoby jest zgodny z BHP? W deszczu? Powoli zaczynającym marznąć?

 

Obrazek

 

Zaczynało padać, temperatura spadała, robiło się ciemno, wiatr przekraczał już 12m/s i dalej się wzmagał. Przyjechał Pan Dyrektor i zrobił mi awanturę, że nie skończone, że "mogliśmy" itp. Zdjąłem szelki i mu je dałem ze słowami - proszę pokazać. :roll:

22 dni później odszedłem z tej firmy :mrgreen: i do dziś jestem zadowolony.

 

zem tem choinke przywozil do kraju :mrgreen: w kilku kontenerach byla przyplynela o ile dobrze pamietam z Brazylii ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zem tem choinke przywozil do kraju w kilku kontenerach byla przyplynela o ile dobrze pamietam z Brazylii

Nie choinkę a światełka na choinkę :razz: jakieś 4 miliony lampek :cool:

Obrazek

pierwszy z lewej czy pierwszy z prawej
Noooo jakby to powiedzieć :mrgreen:

 

moze i tak nie zagladalem do srodka :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego mieliśmy wesoło i dogadać się można było z Brazylijczykami :wink: że nikt nie zaglądał a jak nawet to nie znalazł

W Opolu mieszkałem na kwaterze z dwoma murzynami z Konga - fajni ludzie . Piszemy o absurdach , ale przepisy są do kitu i na dodatek wyglądają śmiesznie . Może to tak jak z ograniczeniem prędkości na drodze ? Zakręt który pokonujemy setką ma ograniczenie do 60 , bo dziadek maluchem nie daje rady . Ja lubię swoją pracę , choć czasami jest stresująca . Niestety , za chwilę muszę wyjechać do Wielunia , bo tam koledze się zaczęło walić . W przyszłym tygodniu jadę do Gliwic i spotkam się z przyjaciółmi w Katowicach , a potem Trójmiasto na miesiąc .

 

A wracając do przepisów , to Małysza też powinni ubrać w szelki :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kac GIGANT.

nie mam siły na nic :roll:

łoo staryy - tak w tygodniu? Zazdroszczę. Wpadnij kiedyś do nas do biura jak masz luźniejszy dzien - tam gdzie kiedyś na Okęciu.

 

 

a gdzie Ty na Okeciu siedzisz :?: bo ja teraz na 17 Stycznia przy Gromadzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kac GIGANT.

nie mam siły na nic :roll:

łoo staryy - tak w tygodniu? Zazdroszczę. Wpadnij kiedyś do nas do biura jak masz luźniejszy dzien - tam gdzie kiedyś na Okęciu.

Wczorajszy i dzisiejszy dzień to jakieś szaleństwo.

Okęcie mi teraz jest zupełnie nie po drodze, ale musimy się znów narąbać.

Na weekend jadę do Szczyrku, więc może w następny :cool:

 

Teraz jestem na Górczewskeij i mam taki lokalik, że panienki wymiękną :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MIKKI:

MIKKI napisał/a:

Na weekend jadę do Szczyrku

 

Pijatykę robisz wieczorkiem?

Nie znam prawie nikogo z kim jadę i nie wiem, co się będzie działo. Nie jadę swoim samochodem i będę trochę uzależniony od reszty. Tak czy inaczej postaram się ogarnąć, chociaż póki co daleko mi do tego, i postaram się odezwać :cool:

MIKKI napisał/a:

 

Na weekend jadę do Szczyrku, więc może w następny

 

Po nastepnym to 2 tygodnie nie bedziesz mogl dojsc do siebie

STIFF, czuj się zaproszony

, z Anetą oczywiście :mrgreen:

MIKKI napisał/a:

Na weekend jadę do Szczyrku, więc może w następny

 

Zerknij na info o "Spocie Subaru w górach"

zraz poszukam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...