meantzel Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 Chcialbym sie przywitac po dlugiej nieobecnosci na forum. Bylem dluzszy czas za granica a tata na forum raczej nie zaglądał. Dzieki waszej pomocy i wczesniejszej juz "choroby" mojego ojca zwiazanej oczywiscie z zafascynowaniem marką jedyną słuszną, w marcu tata stał sie szczesliwym posiadaczem Legacy MY '97 . Niestety nie zdąrzył sie nim nacieszyć ponieważ w maju pewien zazdrosny kierowca (małego wscieklego bolidu ze stajni fiata) postanowił skutecznie wpłynąć na kierunek jazdy naszego szuwarka. Celując w tylne drzwi zaraz przed tylnym kołem spowodował efektowny poślizg który zakończył sie na drzewie A teraz kilka zdjęć pokrzywionego Legasia - smutne http://img.photobucket.com/albums/v203/ ... 010025.jpg http://img.photobucket.com/albums/v203/ ... 010018.jpg http://img.photobucket.com/albums/v203/ ... 010012.jpg http://img.photobucket.com/albums/v203/ ... 010033.jpg http://img.photobucket.com/albums/v203/ ... 010026.jpg http://img.photobucket.com/albums/v203/ ... 010022.jpg Ojciec wie jedno - następny bedzie tylko i wyłącznie LEGACY ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korton Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 Wyglada nieciekawie, mocno wgniecione, nic sie nie stalo kierowcy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 O jej :shock: :!: . Jeśli kierowcy nic się nie stało, to naprawdę można mówić o szczęściu... Ale jeśli piszesz, że ojciec zdecydował, że nastepne też będzie legacy, to oznacza, że: - kierowcy jednak nic się nie stało (ufff...) - podjął jedyną słuszną decyzję 8). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 Cale szczescie, ze ojciec wyszedl z tego calo! Sa to jednak wytrzymale bestie... (szuwarki tez :wink:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meantzel Opublikowano 4 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 Nie można powiedzieć ,że nic , ale to i tak niewiele patrząc na uszkodzenia. Miał złamaną miednicę i składane lewe kolano , ale naszczęście żadnych obrażeń wewnętrznych czy jakichkolwiek urazów głowy lub tłowia - fotel (oparcie) spełniło swoje zadanie doskonale. Gorzej właśnie z siedziskiem - ale ono nie miało wiele do gadania - zostało po prostu zmiażdzone do szerokości około 20 cm ! Naszczęście z miednicą nie było źle - nieskomplikowane złamanie - zrosło sie po paru tygodniach bez żadnej operacji i jest ok. Z kolanem było gorzej - wielo odłamowe złamanie z przemieszczeniem - poskręcane na śrubki. Mimo wszystko Subaru okazało się bezpiecznym autem - mogło być znacznie gorzej. Ojciec biega jeszcze o kulkach i narazie jeszcze pobiega, ale jeździ bezproblemowo moją mazdą :/ . Niedługo poszukiwania będzie czas zacząć - a szuwarek zostanie jako magazyn części zamiennych do następnego - z tego juz nic nie będzie . Długo nie pojeździł ale zdążył się zakochać i nie uznaje juz innej marki. Po prostu jeśli samochód to tylko Subaru ,inne to tylko namiastki . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 :shock: wygląda to koszmarnie i to szczęcie w nieszczęściu że w sumie nic poważnego nie stało sie Twojemu tacie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anjew Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 meantzel, to sie stalo w Lodzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milek Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 :shock: :shock: :shock: Az dziwne, ze tylko takie byly obrazenia. Szczescie w nieszczesciu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meantzel Opublikowano 4 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 tak - w Łodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 meantzel, wyrazy wspolczucia i szacunek za wytrwalosc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anjew Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 tak - w Łodzi A w ktorym miejscu, czy moglbys dokladniej opisac sytuacje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 Oj szczęście-aż ciareczki przechodzą... a dobry Szuwarek był i "mało" pił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się